Przejdź do treści

Szpitale bez klauzuli sumienia. Ważne zmiany w sprawie aborcji

Na zdjęciu ministra zdrowia Izabela Leszczyna - Hello Zdrowie
Ministra chce, aby młodzież była poddana edukacji zdrowotnej źródło: gov.pl
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Izabela Leszczyna, ministra zdrowia, przedstawi w sejmie pakiet „Bezpieczeństwo zdrowotne kobiet”, zawierający szereg rozwiązań pozwalających zadbać o zdrowie i komfort Polek. Jedną z kluczowych kwestii jest możliwość terminacji ciąży, kiedy zdrowie lub życie kobiety jest zagrożone. „Podmiot leczniczy, czyli szpital, nie może mieć klauzuli sumienia” – podkreśliła ministra.

Aborcja w tych przypadkach będzie obowiązującym prawem

W ostatni poniedziałek stycznia ministra zdrowia Izabela Leszczyna udzieliła obszernego wywiadu Wirtualnej Polsce. Zapowiedziała, że w najbliższą środę (31 stycznia) na briefingu w Ministerstwie Zdrowia przedstawi pakiet „Bezpieczeństwo zdrowotne kobiet”.

Będę mówiła o różnych działaniach, także legislacyjnych, które spowodują, że kobiety będą czuły się bezpiecznie w czasie ciąży i nie tylko” – zapowiedziała.

W tym pakiecie, który zostanie ujęty w rozporządzeniu, mają znaleźć się m.in. wytyczne dla lekarzy w sprawie aborcji.

„Stanie się ono obowiązującym prawem. A więc będzie obligowało wszystkich, którzy mają podpisany kontrakt z NFZ, do jego respektowania – powiedziała w rozmowie z Wirtualną Polską. – Podmiot leczniczy, czyli szpital, nie może mieć klauzuli sumienia. To znaczy, że szpital, który ma kontrakt z NFZ, a terminacja ciąży jest świadczeniem finansowanym przez NFZ, w tych określonych ściśle przypadkach, to dyrektor szpitala musi ją zapewnić kobiecie, której życie lub zdrowie jest zagrożone”.

Zapytana o ustawę dotyczącą liberalizacji prawa aborcyjnego, odpowiedziała, że jej uchwalenie jeszcze przed wyborami samorządowymi „będzie trudne i jest to mało prawdopodobne”. Przypomniała, że projekt, który złożył jej klub, jest projektem poselskim, a nie rządowym.

Pigułka "dzień po" bez recepty - rząd zapowiada zmiany w ustawie - na zdjęciu tabletka antykoncepcyjna Hello Zdrowie

Znieczulenie przy porodzie, edukacja zdrowotna i tabletka „dzień po”

Leszczyna pytana była również m.in. o kwestię znieczulenia przy porodzie, z którego, mimo przepisów, wiele kobiet nie może skorzystać. Zapowiedziała, że w najbliższy czwartek, 1 lutego podejmie rozmowę na ten temat z konsultantem krajowym do spraw anestezjologii.

„Chciałabym zapytać pana profesora, jak to zrobić, żeby kobiety mogły mieć znieczulenie okołoporodowe. Dzisiaj mamy taką sytuację: jeden anestezjolog, jeden poród, jedno znieczulenie. A na przykład w Wielkiej Brytanii pielęgniarki i położne ze specjalizacją anestezjologiczną po tym, jak lekarz da kobiecy zastrzyk, opiekują się kobietą w czasie porodu. Wtedy jest jeden anestezjolog na kilka sal, na których może się odbywać kilka porodów. Chcę dowiedzieć się, czy położne i pielęgniarki Wielkiej Brytanii mają jakieś wyższe kompetencje, są lepiej przygotowane, czy w Polsce będzie to też możliwe? Albo co musimy zmienić, żeby to było możliwe” – mówiła ministra Leszczyna.

Na briefingu szefowa resortu zdrowia chce także podjąć temat tabletki „dzień po”.

„Będę wyjaśniała w Sejmie bardzo wyraźnie, że tabletka, którą dopuszczamy do użycia bez recepty, nie jest tabletką wczesnoporonną (…)  Tabletka EllaOne, gdzie substancją czynną jest octan uliprystalu, jest tabletką, która nie dopuszcza do zapłodnienia, nie ma zarodka, w związku z czym nie możemy mówić o poronieniu, po prostu nie ma zapłodnienia”.

Wspomniała także o konieczności działań edukacyjnych wśród młodzieży.

„Zastanówmy się, dlaczego tak jest, że młoda dziewczyna nie wie, czym jest antykoncepcja awaryjna, doraźna, a czym jest normalna antykoncepcja hormonalna. Jest tu wieloletnie opóźnienie i tu poprzedni rząd niestety ma bardzo wiele na sumieniu. Rozmawiałam z panią minister edukacji Barbarą Nowacką i we współpracy wprowadzimy edukację zdrowotną. Bo zdrowie obejmuje wszystkie obszary naszego życia”.

Leszczyna podkreśliła, że bez edukacji zdrowotnej, której częścią jest edukacja seksualna, nie da się żyć we współczesnym świecie.

„Oczywiście. możemy zamknąć oczy i udawać, że ludzie uprawiają seks dopiero po ślubie albo jak skończą 18 lat, ale nie to nie jest prawda” – przekonywała.

 

źródło: Wirtualna Polska News

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.