się ten artykuł?
E-papierosy, reklamowane jako zdrowsza alternatywa dla nikotyny, cieszą się coraz większą popularnością. Entuzjaści twierdzą, że wapowanie to „tylko wdychanie pary wodnej”. Otóż nie. Najnowsze badanie wykazało, że popularne substancje stosowane w płynach do elektronicznych papierosów mogą uszkadzać płuca.
Niepokojące odkrycie związane z e-papierosami
Widok nastolatka z elektronicznym papierosem w ręku to żadna nowość. Sięga po nie coraz więcej młodych osób. Wapuje niemal co trzeci nastolatek. Polska znajduje się wśród pięciu europejskich krajów z najwyższym odsetkiem palących wśród osób nieletnich – wynika z danych WHO. Nie odstraszają doniesienia o kolejnych przypadkach powikłań, które wynikają z palenia e-papierosów. Do szpitali trafiają osoby z takimi objawami jak: skrócenie oddechu, kaszel, bóle i zawroty głowy, gorączka, biegunka, ból w klatce piersiowej.
Bo o ile zagrożenia związane z paleniem wyrobów tytoniowych są znane, o tyle znacznie mniej wiadomo o równie niebezpiecznych następstwach wynikających z konsumpcji e-papierosów. Co więcej, panuje przekonanie, że dym, który tworzy się w trakcie wapowania jest tylko parą wodną. To jednak nieprawda.
Naukowcy z Concordia University w Montrealu przeprowadzili badanie, które ujawniło potencjalne krótko- i długoterminowe konsekwencje wapowania. Kierowała nim Christine DeWolf, profesor na Wydziale Chemii i Biochemii oraz współzałożycielka Centrum Badań Nanonaukowych. Badacze wykazali, że stosowana jako dodatek w płynach do wapowania witamina E nie tylko utrudnia oddychanie, powoduje duszności, ale może uszkadzać płuca.
Witamina E z e-papierosów powoduje duszności i uszkadza płuca
Naukowcy z Concordia University w Montrealu przekazali, że dodawane do płynów stosowanych w e-papierosach tokoferol (znany jako witamina E) oraz octan tokoferolu mogą uszkadzać płuca.
„Stosowana jako dodatek w płynach do wapowania witamina E wiąże się z powlekającą pęcherzyki płucne substancją powierzchniowo czynną, utrudniając wymianę gazową” – informują naukowcy na łamach pisma „Langmuir”.
W badaniu wykorzystano tak zwane monowarstwy Langmuira, błony o grubości jednej cząsteczki, do symulacji rozszerzania i kompresji płucnego środka powierzchniowo czynnego. Następnie dodano witaminę E, która jest strukturalnie podobna do lipidów znajdujących się w błonie. Naukowcy zaobserwowali, jak obecność dodatku zmienia właściwości surfaktantu i monitorowali zmiany w miarę dodawania większej ilości tokoferolu.
„Widzimy, że obecność witaminy E zmienia właściwości funkcjonalne surfaktantu” – zaznaczyła DeWolf. „Tlen jest wymieniany na dwutlenek węgla poprzez surfaktant płucny, zatem jeśli jego właściwości ulegną zmianie, zmieni się także zdolność wymiany gazowej. A jeśli napięcie powierzchniowe ulegnie zmianie, ma to wpływ na wysiłek związany z oddychaniem. Łącznie te zmiany utrudniają oddychanie. Uważamy, że jest to podstawa molekularna przyczyniająca się do duszności i obniżonego poziomu tlenu obserwowanego u osób cierpiących na EVALI” – wyjaśniła.
EVALI (e-cigarette, or vaping, product use associated lung injury) – to choroba płuc będąca skutkiem palenia elektronicznych papierosów. Pierwszy przypadek uszkodzenia płuc wskutek „wapowania” w Polsce miał miejsce w 2019 r.
Prof. DeWolf zauważa, że podczas podgrzewania płynów do wapowania ich skład może się zmieniać.
„Wiele elementów e-papierosów zostało zatwierdzonych przez amerykańską Agencję ds. Żywności i Leków (FDA) do innych zastosowań. Jednak wysokie szybkości ogrzewania potrzebne do odparowania tych składników mogą spowodować dalsze reakcje chemiczne. Składniki, które faktycznie są wdychane, mogą nie być tymi, które znajdują się w oryginalnym e-liquidzie” – dodała.
Te dane to tylko wierzchołek góry lodowej potencjalnych zagrożeń związanych z e-papierosami. Naukowcy na całym świecie sprawdzają, jakie jeszcze konsekwencje zdrowotne wynikają z praktykowania popularnego wapowania.
Źródło: PAP, https://www.concordia.ca/news/stories/2024/04/04/vaping-additives-harm-a-vital-membrane-in-the-lungs-according-to-new-concordia-research.html
Polecamy
Maryla Rodowicz jest już po operacji. Jakie miała problemy zdrowotne?
Nie żyje Tomasz Komenda. Zmagał się z jednym z najgroźniejszych nowotworów
„Mam pacjentów, którzy zaczęli palić papierosy w wieku 8–10 lat” – mówi o POChP lek. med. Szymon Płaczek
