Przejdź do treści

4 rzeczy, które możesz zrobić przed wiosną, by wkroczyć w nią z nową energią

W wiosnę z nową energią! / pexels
W wiosnę z nową energią! / pexels
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Już mniej niż dwa miesiące dzielą nas od kalendarzowej wiosny! Mamy więc ostatnią szansę na zmiany w naszym życiu, by wkroczyć w tę porę roku z nową energią. Nie zalecamy w tym temacie rewolucji. Małymi, ale regularnymi, krokami też się uda. 

Regularny sen to podstawa

Czy zastanawiałaś się kiedyś, jaką rolę pełni sen dla twojego organizmu? Kluczową! Już sam fakt, że zajmuje on jedną trzecią naszego życia, wskazuje na to, że jest bardzo istotny dla naszego zdrowia. Zdaniem naukowców, kiedy śpimy, komórki mózgu kurczą się, tworząc wolną przestrzeń. Pozwala to na usunięcie zbędnych związków odkładających się w tkance nerwowej w stanie czuwania. To z „pomocą” snu jesteśmy też w stanie zapisywać w pamięci nowe wspomnienia. Sprzyja on bowiem wzrostowi nowych komórek nerwowych.

Dobrze przespana noc to szereg zalet dla naszego organizmu: więcej energii, wzmożona koncentracja, efektywniejsza nauka, skuteczniejsze działanie układu odpornościowego czy większa łatwość w dokonywaniu właściwych wyborów dietetycznych.

Co więc możemy zrobić, by poprawić jakość naszego snu? Zadbać o to, by w pomieszczeniu w którym śpimy, było naprawdę ciemno. W takich właśnie warunkach wzrasta poziom melatoniny, czyli hormonu odpowiadającego za zasypianie. Usuń z sypialni telewizor, tablet czy smartfon. Udowodniono, że te dwa ostatnie emitują światło o takiej samej długości fali, jaką ma w godzinach porannych docierające do nas światło słoneczne! Boisz się, że bez alarmu ze smartfona zaśpisz do pracy? Zainwestuj w zwykły budzik.

A jeśli już jesteśmy przy tym temacie, być może zainteresują cię wyniki niezwykłego eksperymentu, który wykazał, że jeśli mamy zamknięte oczy, a ktoś świeci nam od tyłu latarką w zgięcia kolan, nasz rytm dobowy może ulec zmianie. Organizm reaguje na światło nie tylko za pomocą wzroku!

Na zdjęciu Małgorzata Osowiecka-Szczygieł, psycholożka- Hello Zdrowie

Ćwicz zawsze, nie tylko w sportowych ubraniach

Według Światowej Organizacji Zdrowia brak aktywności fizycznej odpowiada za 5 proc. wszystkich zgonów na świecie. I nic w tym dziwnego. Pracujemy, spędzając 8 (albo i więcej!) godzin przed ekranami komputerów. Do pracy jeździmy samochodami. Jadąc na zakupy, parkujemy jak najbliżej wejścia, byle tylko mieć najkrótszy odcinek do przejścia z torbami. A wystarczyłoby tylko przerzucić się na rower albo komunikację miejską i wysiadać przystanek wcześniej.

Według lekarzy już 10 tysięcy kroków dziennie może poprawić jakość naszego życia. Wydaje ci się to dużo? Pomyśl, że tysiąc kroków to tylko 10 minut spaceru. Możesz też zrobić kilka skłonów w kuchni, gdy czekasz aż obiad się ugotuje albo kilka pajacyków, gdy czekasz na dziecko pod przedszkolem.

Wiosna to doskonały czas na rozpoczęcie akcji pod tytułem „10 tysięcy kroków dziennie”. Kiedy więc jak nie w te dni, gdy świat budzi się po zimie do życia?

Wygraj z przewlekłymi stanami zapalnymi

O tym, by zrezygnować z przetworzonej żywności, czytaliśmy już wszędzie. Proponuję więc pójść o krok dalej – i zapoznać się z zaleceniami diety przeciwzapalnej. Tego typu żywienie łączy się bowiem z samymi plusami: zdrową mikrobiotą, równowagą układu immunologicznego czy automatyczną regulacją funkcji organizmu.

Na czym polega dieta przeciwzapalna? Przede wszystkim na wykluczeniu składników, które mogą szkodzić. Tak jest np. w przypadku węglowodanów pochodzących z oczyszczonych, przetworzonych zbóż, które znajdziemy na przykład w waflach ryżowych (które wcale nie są takie zdrowe jakby się mogło wydawać!), drożdżówkach, czipsach czy frytkach. Węglowodany, nazywane przez doktora Iana Spreadbury’a z Uniwersytetu Queen’s w Kingston w Ontario, bezkomórkowymi, mogą powodować stany zapalne, uszkadzać jelita i ich florę bakteryjną. Podobnie jest z tłuszczami w żywności wysokoprzetworzonej. Właśnie dlatego zamiast liczyć kalorie, zainteresuj się po prostu tym, co jesz.

Zaopiekuj się sobą

Zimą myślałaś o innych? Zajęłaś się dopinaniem wszystkiego w pracy przed końcem roku? Koniec z tym. Wiosną zaopiekuj się sobą! Zapisz się na kurs języka obcego, o którym od dawna marzyłaś. Weź kilka dni wolnego i poleć z przyjaciółką do miasta, którego jeszcze nie zwiedzałaś. Albo po prostu zrób zakupy i przygotuj przepyszną, romantyczną kolację dla ciebie i partnera. Pamiętaj, że nie dasz z siebie wszystkiego i nie pomożesz innym, jeżeli sama nie będziesz zaopiekowana w pełni.

Wiosna to też dobry czas na zrobienie badań kontrolnych. Poświęć jeden dzień na badanie krwi czy USG piersi. A może już od dawna zastanawiałaś się nad rozpoczęciem terapii? Zrób to teraz. Za kilka miesięcy podziękujesz sobie za dobry wybór.

Bibliografia:

Chatterjee Rangan, 4 filary zdrowego życia. Jak zmienić codzienne nawyki, by dłużej żyć i cieszyć się zdrowiem, Wydawnictwo Otwarte, Kraków 2020.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.