Feromony – seks masz w… nosie

się ten artykuł?
Znacie się dopiero kilka sekund, a już wiesz, czy spędzicie ze sobą resztę wieczoru, czy też miniecie się obojętnie. Co więcej, masz wrażenie, że twoja wiedza pochodzi znikąd, jakby z powietrza. Bingo! To feromony – lotne komunikaty seksualne o niesamowitej sile rażenia. Niezliczone, krążąc wokół nas, przenoszą informację o naszym nastroju i kondycji seksualnej.
Feromony a mózg
Feromony są społecznymi działaczami naszego organizmu. To małe cząstki chemiczne wydzielane przez skórę oraz gruczoły potowe mężczyzn i kobiet. Wychwytuje je narząd lemieszowo-nosowy zwany inaczej narządem Jacobsona, umiejscowiony w naszym nosie. Komórki, które go tworzą, są wrażliwe tylko na taki rodzaj bodźca, jakim są feromony. Praktycznie nie czujemy ich zapachu, za to czuje go nasz mózg. Błyskawicznie i nieświadomie otrzymuje osobniczą, wewnątrzgatunkową informację genetyczną, której efekt może być oszałamiający…
Czynnościowe obrazowanie mózgu pokazało, że gdy wdychamy feromony płciowe, w mózgu uaktywniają się obszary związane z popędem płciowym, oceną partnera i reakcjami seksualnymi. Jeśli mózg bodźce zapachowe określa pozytywnie, wtedy uruchamia kaskadę chemicznych działań. Feromony podnoszą nam wrażenie własnej seksualności, jak i atrakcyjności w oczach partnera lub partnerki. Stajemy się bardziej otwarci, pewni siebie i zrelaksowani. To nic innego jak powszechnie znane zaloty, kiedy międzyosobnicza interakcja przechodzi w sferę czułości i intymności.
„Zapachowy handel”
Taki zapachowy handel wymienny jest wynikiem ograniczenia ewolucyjnego, jakim jest potencjalnie mniejsza zdolność rozrodcza kobiet. Stąd biologia stawia sobie jeden cel – rozmnażanie. Dlatego, szczególnie dla kobiet, natura wymyśliła chemiczną pomoc techniczną, jaką są feromony. Wrażliwość kobiet na ich działanie rozwija się już w okresie dojrzewania i przejawia się głównie w płodnej fazie cyklu rozrodczego. Wtedy obwody węchowe ich mózgu są najbardziej wyczulone. Męski zapach nieświadomie informuje kobiecy mózg o jakości genetycznej potencjalnego partnera seksualnego. Szwajcarscy badacze dowiedli, że ten zapach, który wydaje się kobiecie przyjemniejszy, obiecuje ojca genetycznie najodpowiedniejszego, czyli takiego, który zagwarantuje zdrowe potomstwo.
Najbardziej wpływowy męski feromon – androstadienon – uznawany jest nawet za modulator kobiecego nastroju. Zbadano, że kobiety będące w płodnej fazie cyklu już po sześciu minutach wdychania androstadienonu mają lepszy nastrój i koncentrację. Efekt może się utrzymywać nawet kilka godzin. Ma to wielki wpływ na decyzję o wyborze partnera. A w tej konkretnej fazie cyklu wystarczy powąchać zaledwie odrobinę – bo już 0,01 kropli androstadienonu! – aby kobieta wpadła w męskie sidła. Jak już wpadnie, natura dalej działa na swoją korzyść, bo androsteron, inny męski feromon, pozostałym mężczyznom daje sygnał: nie zbliżaj się, ona jest już moja.
A gdy faza zalotów płynnie przejdzie do sypialni, do ataku ruszają kobiece feromony – kopuliny. Te drobne cząsteczki zawarte w wydzielinie pochwowej podnoszą poziom testosteronu mężczyzn aż o 150 proc.! Co to oznacza? Oczywiście jeszcze lepsze doznania…
Zobacz także

„Eksploatujemy swoje ciała a później oczekujemy, że przyjemność i rozkosz same przyjdą” – mówi Patrycja Wonatowska, seksuolożka

Kubeczek menstruacyjny – jak używać? Aplikacja kubeczka

„Ćwiczmy mięśnie dna miednicy! Zmniejszymy dolegliwości nietrzymania moczu oraz poprawimy jakość naszego życia seksualnego”
Polecamy

„Osoby niewidome nie mają skąd czerpać wiedzy na temat seksualności, często myślą o sobie jak o osobach aseksualnych” – mówi Karolina Kruszewska, autorka zestawu do edukacji seksualnej dla osób niewidomych

Magda Kuszewska: „Zarówno mężczyźni, jak i kobiety, zapytani o idealną waginę, mówią, że musi być różowa, mała i symetryczna”

„Najpierw musi coś zaiskrzyć na poziomie fizjologicznym i zmysłowym, wtedy ciało pragnie ciała”. O dopasowaniu seksualnym i udanym życiu intymnym mówi Sylwia Osada, seksuolożka
