Przejdź do treści

Koronawirus w Polsce. Stwierdzono pierwszy śmiertelny przypadek zakażenia wirusem SARS-Cov-2

Koronawirus w Polsce - pierwszy przypadek śmiertelny
Koronawirus w Polsce. Stwierdzono pierwszy śmiertelny przypadek zakażenia wirusem SARS-Cov-2 / Getty Images
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Zmarła 57-letnia kobieta, u której stwierdzono koronawirusa – poinformował w czwartek 12 marca wiceprezydent Poznania. Informację potwierdził minister zdrowia Łukasz Szumowski. Stan pacjentki od początku był określany jako poważny. Miała kontakt z osobą, która wróciła z Włoch. 

Koronawirus w Polsce - mapa i aktualności
Stan z dnia 01.06.2021, godz. 22:00. Według danych Ministerstwa Zdrowia.
Zobacz statystyki

Pierwszy przypadek śmiertelny w Polsce

57- letnia kobieta była mieszkanką Czapur w woj. wielkopolskim. Po tym, jak zaczęła się źle czuć, trafiła najpierw do szpitala w Puszczykowie. Stamtąd 8 marca przewieziono ją na oddział zakaźny Szpitala Miejskiego im. J. Strusia w Poznaniu.

Od początku stan 57-latki był określany jako bardzo poważny. Pacjentka miała ostrą niewydolność oddechową i objawy ciężkiego zapalenia płuc. Była podłączona do respiratora i wprowadzona w stan śpiączki farmakologicznej.

Informację o śmierci kobiety potwierdziło na popołudniowej konferencji prasowej Ministerstwo Zdrowia.

– Szanowni państwo, jak już państwo wiecie, zmarła pacjentka w Poznaniu. Była zarażona koronawirusem. Miała współistniejące, towarzyszące choroby. Wymagała przyjmowania leków obniżających odporność – powiedział minister zdrowia Łukasz Szumowski.

Dodał, że rodzina kobiety jest pod opieką. Nie ma zagrożenia dla ich zdrowia.

Koronawirus w Polsce

Pierwszy przypadek koronawirusa ogłoszono w środę 4 marca. Dotyczył pacjenta z woj. lubuskiego, który przyjechał do Polski autokarem z Niemiec. 

W tej chwili potwierdzono 47 przypadków, najwięcej w województwach: mazowieckim, śląskim, dolnośląskim i lubelskim. 317 osób jest hospitalizowanych, 1193 objęto kwarantanną, a 11 524 objęto nadzorem epidemiologicznym.

Rząd odwołał wszystkie imprezy masowe zaplanowane na najbliższy czas. W środę 11 marca premier zdecydował też o zamknięciu wszystkich placówek oświatowych i szkół wyższych na dwa tygodnie (od 12 do 25 marca). Zamknięte będą także kina, teatry, opery i inne placówki kulturalne.

Jedną z 20 osób, u których wykryto obecność wirusa SARS-CoV-2, jest dowódca generalny rodzajów sił zbrojnych gen. Jarosław Mika. Poinformowało o tym 10 marca po południu Ministerstwo Obrony Narodowej. Osoby towarzyszące generałowi poddano kwarantannie.

mycie rąk

Minister zdrowia apeluje o przestrzeganie kwarantanny

– Cyfry rosną. Oczekujemy, że w Polsce przyrost będzie bardzo szybki. To wynika z działania wirusa. Z tego, że rozprzestrzenia się on wśród pacjentów. We wszystkich krajach wzrost był bardzo gwałtowny w pierwszych dniach – podkreślił minister zdrowia Łukasz Szumowski na zwołanej 9 marca konferencji prasowej.

Dodał, że ważne jest, aby osoby objęte kwarantanną nie wychodziły z domu. – Nie możemy wyjść na spacer, do sklepu, czy po bułki. To jest zakazane. W sytuacjach poważnych jest to odpowiedzialność karna – przestrzegł minister.

– Mamy ponad tysiąc osób, które mają specjalizację zakaźną. Miejsca w szpitalach mamy monitorowane, są miejsca do przyjęcia nowych osób z koronawirusem. Mamy plany zwiększenia liczby łóżek – uspokajał.

Objawy zarażenia koronawirusem

Wiele osób nie zdaje sobie więc sprawy, że przeszło zakażenie koronawirusem. Osoby zdrowieją bez specjalistycznej pomocy medycznej. Jak podaje Polska Akademia Nauk, ciężki przebieg choroby w przypadku koronawirusa SARS-Cov-2 występuje u ok. 20 proc. zakażonych.

Wirus przenosi się drogą kropelkową. Okres wylęgania wirusa może trwać do 14 dni. Najczęściej 5-6 dni.

Najczęściej występujące objawy to:

  • gorączka,
  • kaszel,
  • duszności,
  • trudności w oddychaniu.

W przypadku ciężkiego przebiegu choroby występuje zapalenie płuc, a także może pojawić się zespół ostrej niewydolności oddechowej i niewydolność wielonarządowa.

Koronawirus – co zrobić, kiedy coś nas niepokoi?

Służby sanitarne zalecają, by każda osoba, która w ciągu ostatnich dwóch tygodni przebywała w rejonie występowania zakażenia lub miała do czynienia z kimś, kto tam przebywał i obserwuje u siebie podane powyżej objawy, powinna trafić do najbliższego szpitalnego oddziału chorób zakaźnych. Nie wolno zgłaszać się do lekarza rodzinnego, ani tym bardziej do szpitalnego oddziału ratunkowego!

Przypominamy: Polski Narodowy Fundusz Zdrowia prowadzi całodobową infolinię (tel. 800 190 590) udzielającą informacji o postępowaniu w sytuacji podejrzenia zakażenia koronawirusem.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.