Naomi Watts o tabu związanym z menopauzą: „To jak niepisany kodeks milczenia: kobiety powinny się poddać i poradzić sobie, bo tak robiły poprzednie pokolenia”

Naomi Watts, popularna brytyjska aktorka, opowiedziała o tabu, jakie jest związane z menopauzą. „Czy słowo 'menopauza’ też was przerażało?” – zapytała na swoim Instagramie, przyznając, że ją tak, chociaż sama nie wie dlaczego.

Kim jest Naomi Watts?

Naomi Watts to brytyjska aktorka i producentka filmowa, dwukrotnie nominowana do Oscara za role pierwszoplanowe w filmach „21 gramów” oraz „Niemożliwe”. 53-latkę ostatnio mogliśmy oglądać w serialu „Na cały głos” oraz w filmach „Penguin Bloom: Niesamowita historia Sam Bloom”. Watts zagrała też główną rolę w filmie Małgorzaty Szumowskiej „Infinite Storm”, który obecnie możemy zobaczyć w kinach. Przy okazji premiery ostatniego filmu, Watts powiedziała:

„Wydaje mi się, że ludzie wreszcie zdali sobie sprawę z tego, że są powody, dla których warto opowiadać kobiece historie. W końcu stanowimy połowę społeczeństwa, a każdy jest zainteresowany tym, żeby jego doświadczenia znalazły odzwierciedlenie na dużym ekranie. Dlaczego więc nie mielibyśmy tworzyć filmów o kobietach w średnim wieku? Poza tym, im dłużej żyjemy, tym głębiej w to życie wchodzimy i mamy do opowiedzenia jeszcze lepsze, dojrzalsze historie”.

Teraz Watts po raz kolejny podjęła temat dojrzałości. O swoich spostrzeżeniach związanych z menopauzą opowiedziała na swoim profilu na Instagramie.

Menopauza to naturalna faza życia

„Menopauza to po prostu naturalna faza życia i coś, co połowę populacji będzie dotykało bezpośrednio, a co druga połowa będzie odczuwać pośrednio” – pisze Naomi Watts.

I przyznaje, że gotowa na założenie rodziny była dopiero w okolicach 40. roku życia. „Wtedy 'słowo na m’ szybko wyważyło moje drzwi, poczułam się jak po czołowym zderzeniu z ciężarówką” – dodaje aktorka, która po raz pierwszy została mamą w 2007 roku, w wieku 39 lat. Jej drugi syn urodził się rok później.

Watts tłumaczy, że o temacie menopauzy wtedy nie myślała, ponieważ nikt wokół o tym nie mówił. Sama doświadczyła jej jednak wcześniej niż rówieśniczki.

„Moja mama nie chcieła o tym rozmawiać, ja nie wiedziałam, jak poprosić o pomoc, a ona nie wiedziała, jak jej udzielić… Nawet lekarze nie mieli wiele do powiedzenia. To trochę jak niepisany kodeks milczenia: kobiety powinny się poddać i poradzić sobie, bo tak robiły poprzednie pokolenia” – wyjaśnia aktorka.

Dodając:

„Myślę, że nadszedł czas, aby kobiety w tej fazie życia lub w tym wieku były dobrze reprezentowane. Zbyt długo nie byłyśmy uwzględniane w mediach, opowieściach i marketingu. Do 2025 r. ponad miliard osób na świecie będzie w okresie menopauzy…„.

O menopauzie bez tabu

Dalej Watts apeluje, by menopauza przestała być tematem tabu, ponieważ „kiedy rzuca się blask na niewygodne rozmowy, stają się one łatwiejsze”.

„Pokonajmy piętno, zajmijmy się tajemnicą i wstydem, które odczuwamy, i pomóżmy stworzyć zdrowsze podstawy dla przyszłych pokoleń. Starzenie się jest przywilejem i czasem, w którym możemy być dumni z naszych doświadczeń – czuć się silni, bez żadnych wątpliwości. Myślę, że bycie częścią pokolenia wprowadzającego zmiany jest ekscytujące. Nie trzeba już przechodzić przez to samotnie” – dodała aktorka.

Na wpis Watts zareagowało ponad 63 tys. osób, w tym Selma Blair.

„U mnie też to była wielka tajemnica. Nie wiedziałam nic na ten temat. Kobiety w mojej rodzinie przeszły menopauzę w późniejszym wieku niż ja. A u mnie chemioterapia spowodowała wcześniejszą menopauzę. I była wielkim uderzeniem w moje ciało. […]. Teraz czuję się szczęśliwa, że się starzeję. I chciałabym czuć wsparcie i dać je innym” – napisała Blair.

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Naomi Watts (@naomiwatts)