Naukowcy z National Institute of Health w Bethesda w stanie Maryland podali chorym na HER2-dodatnie nowotwory nową szczepionkę. Wyniki są bardzo obiecujące.
Mutacja genu HER2 (ludzki naskórkowy czynnik wzrostu 2) występuje w ¼ przypadków nowotworów piersi, a także m.in płuc, jelit i odbytu. Wiąże się z zaostrzeniem przebiegu oraz gorszym rokowaniem choroby. Zadaniem nowej szczepionki jest pobudzić układ immunologiczny do walki z nowotworami powodowanymi mutacją tego genu.
Jak podaje American Association for Cancer Research, w grupie jedenastu pacjentów zaobserwowano m.in. przypadek 18-miesięcznej remisji u chorej na raka jajnika i cztery przypadki zatrzymania rozwoju guzów różnego typu. Mimo małej próby, wyniki dają nadzieję chorym, u których tradycyjnie stosowany w sytuacji HER2-dodatnich nowotworów lek – trastuzumab – nie dał oczekiwanych rezultatów.
Wyniki sugerują, że mamy bardzo obiecującą szczepionkę na nowotwory o nadekspresji HER2. Mamy nadzieję, że w przyszłości zaowocuje to nowymi perspektywami leczenia.
Następnym etapem jest przebadanie szczepionki u chorych na nowotwory piersi, których – ze względu na powszechne w tej grupie zastosowanie wykluczającego sens szczepionki trastuzumabu – w obecnej fazie badania nie uwzględniono.
Zaleca się, żeby każdy złośliwy nowotwór piersi był przebadany na obecność HER2 ze względu na możliwość przewidywania przebiegu choroby i podatności na konkretne leczenie. Metodą wykrywania obecności HER2 jest badanie histopatologiczne wycinka guza.
Immunoterapia opiera się na modyfikacji odpowiedzi układu odpornościowego pacjenta, tak, aby celować precyzyjnie w komórki nowotworowe. Jednym z obszarów jej wyższości nad chemioterapią są potencjalnie mniejsze skutki uboczne.
Zobacz także
Podoba Ci się ten artykuł?
Polecamy
„20 proc. pacjentek, niejednokrotnie nawet z zaawansowaną endometriozą, nie ma żadnych dolegliwości bólowych” – mówi dr Jan Olek
Uważano, że kobietom papierosy szkodzą szczególnie, niszcząc nie tyle ich zdrowie, co moralność. Jak kiedyś leczono tytoniem
„Perspektywa psychoterapeuty nie ogranicza się do spojrzenia na indywidualne cierpienie. Sięga do tego, co się dzieje między światem a człowiekiem” – mówi Bogdan de Barbaro
