Przejdź do treści

Twoja cipka tego nie lubi. 9 fatalnych nawyków

9 nawyków, które nie służą pochwie / pexels
9 nawyków, które nie służą pochwie / pexels
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Delikatna, podatna na zbytnią ingerencję, skłonna do podrażnień. Ta część kobiecego ciała wymaga specjalnego traktowania. Jeśli coś jej dolega, objawia się nieprzyjemnymi dolegliwościami, jak swędzenie, upławy, ból. To już ostateczny sygnał, że trzeba odwiedzić ginekologa. Jednak scenariusz może być zupełnie inny. Podstawa to wiedzieć, co jej szkodzi na co dzień. Czego więc nie robić swojej cipce?

Szorowanie i kosmetyki zapachowe

Ginekolodzy zalecają mycie miejsc intymnych co najmniej 2 razy dziennie (w trakcie miesiączki częściej). Odradzają przy tym stosowanie gąbek czy innych akcesoriów. Niewskazane jest też głębokie szorowanie pochwy, bo może to zaburzyć jej naturalną florę bakteryjną i wywołać podrażnienia. Wystarczy umyć zewnętrzne narządy intymne, gdyż pochwa ma zdolność do samooczyszczania. Do higieny używaj kosmetyków bezzapachowych, bez silnych detergentów, w niewielkiej ilości.

Ważny jest kierunek – rób to od przodu do tyłu, aby nie przenosić bakterii z okolic odbytu do pochwy i cewki moczowej. Do codziennej pielęgnacji wrażliwej skóry cipki możesz też dodatkowo sięgnąć po specjalne serum intymne (np. WIMIN), które złagodzi podrażnienia i odżywi mikrobiom tych okolic.

Obsesyjna depilacja do zera

To, ile włosków i w jakich formie zostawić w miejscach intymnych, jest kwestią indywidualną. Nie ma zdrowotnych przeciwwskazań do depilacji, jednak całkowite golenie się do zera może skończyć się infekcją.

Owłosienie stanowi barierę dla drobnoustrojów i chroni delikatne okolice. Jeśli usuniesz tę barierę, pozwalasz bakteriom łatwiej przeniknąć, zwiększasz ryzyko zapalenia pochwy i zakażenia układu moczowego. Dodatkowo gdy idziesz na zabieg depilacji woskiem i zostanie on nieprofesjonalnie wykonany, możesz skończyć z podrażnionym naskórkiem, poparzeniami.

Zbyt intensywne usuwanie owłosienia powoduje też powstawanie mikroran, może podrażniać mieszki włosowe. A więc ciągle wykonywana depilacja brazylijska to nie jest coś, za czym cipka przepada.

Codzienne używanie wkładek higienicznych

Wiele kobiet traktuje je jako dodatkową ochronę i zakłada codziennie, żeby czuć się świeżo, zniwelować wilgoć i zapach. Ten nawyk wcale nie jest dobry dla miejsc intymnych. Wkładka ogranicza dostęp powietrza, a jeśli używasz produktów zapachowych, to możesz nabawić się do tego alergii. Dla zdrowia swojej cipki lepiej zachowaj wkładki higieniczne na czas miesiączki.

A jeśli w środku dnia zaczynasz się czuć nieświeżo, zmień bieliznę. To z pewnością jest lepsze niż zakładanie wkładki na cały dzień, która po 3-4 godzinach zrobi się wilgotna, co jest idealnym środowiskiem do rozwoju grzybów i bakterii.

Mateusz Adamczyk: Jestem zwolennikiem słowa „cipka”. Z polonistą rozmawiamy o tym, dlaczego tak się „cipki” boimy i czy potrafimy rozmawiać o kobiecym ciele

Za mało lubrykantu

Obok czytanej właśnie książki, chusteczek higienicznych czy kremu do rąk, na stoliku nocnym dobrze, aby znalazł się żel intymny. Za małe nawilżenie pochwy podczas stosunku to coś, do czego nigdy nie powinnaś dopuścić – grozi otarciami, podrażnieniem, bólem. Dobrej jakości lubrykanty świetnie radzą sobie z niewystarczającym wydzielaniem śluzu, pielęgnują i nawilżają wrażliwe okolice intymne, umożliwiają satysfakcjonujący seks w przypadku problemów z suchości pochwy. Silikonowe sprawdzą się do eksperymentów i zabaw erotycznych, gdyż trudniej się zmywają i dają na długo poślizg. Z kolei te na bazie wody są bezpieczne dla prezerwatyw, nie barwią i nie uczulają.

Za dużo cukru w diecie

Wiadomo, że niewłaściwa dieta przekłada się na cały organizm. Wpływa na jelita, układ krwionośny i nerwowy, serce, nerki, mózg, hormony, metabolizm… i tak można by jeszcze wymieniać. Warto mieć świadomość, że to, jak to co jesz, odbija się też na twoim zdrowiu intymnym.

Pochwa jest mocno ukrwiona i jeśli w menu jest za dużo cukru, w śluzie, który powstaje z tego, co przesączają naczynia krwionośne, potrafią pojawić się drożdże. A cukry proste to dla nich pożywka. Gdy poczujesz pieczenie i swędzenie w miejscu intymnym, to znaczy, że wywołały one stan zapalny. Dlatego ogranicz lub wyeliminuj z diety słodycze, ciastka, żywność przetworzoną zawierającą ukryty cukier (np. płatki zbożowe, sosy), soki owocowe, słodzone napoje. Ogranicz też fast foody – badania wykazały, że wysokotłuszczowa dieta sprzyja ciężkiemu przebiegowi zapalenia pochwy.

Palenie papierosów

Nawyk ten zwiększa ryzyko rozwoju infekcji intymnych u kobiet – zostało to potwierdzone wielokrotnie w badaniach naukowych. Eksperci z amerykańskiego Narodowego Instytutu Zdrowia podkreślają, że papierosy działają antyestrogenowo, co predysponuje do bakteryjnych zakażeń pochwy.

Jeśli palisz od wielu lat, jest duża szansa, że twoja mikrobiota pochwy jest zaburzona. Brak odpowiedniej ilości szczepów dobrych bakterii ułatwia namnażanie się patogenów.

Garbienie się

Siedzenie godzinami w niewłaściwej pozycji nie tylko obciąża kręgosłup, ale też nerwy w splocie krzyżowym, które łączą się z okolicami intymnymi, co zaburza przewodnictwo nerwowe oraz przepływ krwi.

Zamiast się garbić, usiądź z dolną częścią pleców opartą o dobrze wyprofilowane krzesło, stopy powinny dotykać ziemi (gdy zwisają to też może obciążać plecy). Poza tym gdy długo musisz siedzieć przed komputerem, wstawaj co 30-45 minut, pospaceruj chwilę, przeciągnij się.

Jest jeszcze jedna nieoczywista kwestia dotycząca przełożenia układu mięśniowo-kostnego na okolice intymne. O tym, żeby wzmacniać mięśnie dna miednicy, słyszałaś pewnie nieraz. Czasem może się zdarzyć i tak, że jeśli ćwiczysz siłowo i masz napięte mięśnie wewnętrznej strony ud – może to prowadzić do napięć i bólu okolic krocza lub pochwy. Wtedy warto rozciągać te partie ciała.

Za obcisłe i zbyt dopasowane

Chodzi o majtki i spodnie – generalnie im naturalniej (bawełna) i luźniej (dopływ powietrza, brak otarć i mikrourazów), tym lepiej. Pod tym względem dużo dobrego zrobiło przejście na pracę w trybie zdalnym ze względu na pandemię. Twojej cipki nie uciskają przez cały dzień żadne rajstopy czy dopasowane dżinsy, za to może swobodnie oddychać, gdy ty wskakujesz w ulubione dresy.

Dla zdrowia intymnego ważna jest także bielizna nocna. Tu lepszym wyborem jest przewiewna piżama niż figi. Świetną opcją jest też spanie nago (szacuje się, że w Polsce lubi to robić około 10 procent ludzi), które gwarantuje lepszy przepływ powietrza i zapobiega rozwojowi bakterii. Tylko wtedy trzeba pamiętać o częstszym niż zwykle zmienianiu poszewek i prześcieradeł.

Jeśli natomiast uprawiasz sport, jak najszybciej ściągaj po treningu spocone ubrania czy mokry kostium kąpielowy. Wilgoć i ciepło to warunki, które kochają drożdże.

Leczenie na własną rękę

Internet jest pełen dobrych rad na domowe sposoby radzenia sobie z infekcjami intymnymi. Zwykle nie są one ani bezpieczne, ani skuteczne. Prawda jest taka, że infekcja intymna bakteryjna lub grzybicza może być właściwie wyleczona tylko z pomocą lekarza. Działanie na własną rękę raczej skończy się zaostrzeniem objawów, nasileniem stanów zapalnych. Przestrzegamy przed aplikowaniem czosnku czy „pereł księżniczki” do pochwy, a niekontrolowane płukanki i irygacje mogą jedynie spowodować nowe ogniska choroby i wysuszenie śluzówki miejsc intymnych. Tu nie ma drogi na skróty: jeśli cipka zaczyna swędzieć albo piecze, pojawiają się nienaturalne upławy i inny niż zwykle zapach – marsz do ginekologa.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.