6 min.
Błędne przekonania, które nie pozwalają cieszyć się seksem. „Zwykle podszyte są lękiem, brakiem wiary w siebie i w kogoś” – mówi psycholożka

Błędne przekonania dotyczące seksu / pexels
„Błędne przekonania biorą się z negatywnych doświadczeń, ze skryptów rodzinnych przekazywanych sobie międzypokoleniowo, ze słów wypowiedzianych przez autorytety (rodziców, kolegów), czy z gazety. Zwykle podszyte są lękiem, brakiem wiary w siebie i w kogoś. Na całe szczęście można nad nimi pracować i je modyfikować” – tak o przekonaniach, które nie pozwalają cieszyć się seksem, pisze psycholożka Katarzyna Kucewicz na swoim profilu @psycholog_na_insta na Instagramie. Jakie to więc przekonania?
Spis treści
- Na pewno w seksie lubi to co ja
- Wszyscy normalni ludzie mają seks tak często jak ja
- Każda krytyka w seksie to informacja o mnie
- Nie chce seksu ze mną, a z inną osobą to by pewnie…
- Na pewno cały czas ocenia moje ciało
- Jak powiem czego chcę, to mnie wyśmieje albo odejdzie
- Z naszymi problemami w seksie nie da się nic zrobić
- Katarzyna Kucewicz – kim jest?
Zastanawiasz się, czy wasz seks jest dobry? Czy twojemu partnerowi podoba się twoje ciało? A może interesuje cię, czy wspólnie możecie zrobić coś, by było wam jeszcze lepiej? Sprawdź, czy nie kierują tobą błędne przekonania. Pisze o nich Katarzyna Kucewicz.
Na pewno w seksie lubi to co ja
„Ludzie mają różne progi wrażliwości sensorycznej, różne fantazje, różne potrzeby i doświadczenia. A to wszystko rzutuje na ich preferencje w seksie. Nie zamykaj się w myśleniu, że każdy lubi tak jak ty albo tak jak twój/twoja ex. Zapytaj, czy tak jest ok, przyglądaj się reakcjom, eksploruj na różne sposoby, miej otwartość na sugestie, by robić coś inaczej zamiast się obrażać” – pisze Katarzyna Kucewicz na swoim profilu na Instagramie.
Wszyscy normalni ludzie mają seks tak często jak ja
Dalej psycholożka pisze o normach.
„Normy w zakresie 'ile to jest dużo’ są bardzo szerokie, a wielu specjalistów twierdzi, że na dobrą sprawę i raz dziennie, i raz w tygodniu to jest ok. Oznacza to w praktyce, że twoja norma może być zupełnie inna niż norma drugiej osoby. Warto otworzyć się wtedy na wspólne szukanie rozwiązań, a nie atakować kogoś, że każdy normalny człowiek lubi tyle seksu co ty” – wyjaśnia ekspertka.
I dodaje, że naukowcy mówią, że seks mniej niż 10 razy w roku nie sprzyja budowaniu więzi. Problematyczne za dużo jest wtedy, gdy seks przysłania człowiekowi inne aktywności życiowe i staje się głównym narzędziem regulacji nastroju. Problematyczne za mało – kiedy kompletnie nie mamy ochoty na seks i brak libido utrzymuje się długo, bez żadnych zmian.
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
Każda krytyka w seksie to informacja o mnie
Katarzyna Kucewicz pisze, że chociaż miło jest, jak ktoś nas docenia, to nawet osoby z rewelacyjnym seksualnym wyczuciem mogą się pomylić, zrobić coś za mocno, za ostro albo zbyt delikatnie.
„Nie obrażaj się i nie bierz do siebie krytyki twoich seksualnych działań. To nie jest o tobie, tylko o tym, jak ktoś potrzebuje być traktowany w seksie. Super, że o tym mówi – to świetny start, żeby polepszyć wasze życie intymne. Nie zatapiaj się w lęku, że krytyka to ukryty komunikat 'nie chcę cię’, 'źle mi z tobą’, 'jesteś brzydki’. Potraktuj ją jako zachętę do eksploracji i rozwijanie waszego wspólnego doświadczenia” – dodaje psycholożka.
Ekspertka wyjaśnia, że kiedy każdą krytykę bierzemy do siebie i się dąsamy, to druga osoba w końcu przestanie zgłaszać swoje potrzeby i oddali się – i od nas, i od wiary, że możecie mieć super seks.
„Chyba że krytyka podana jest w niejadalnej formie docinek, agresywnych zaczepek czy wyśmiewania. Pamiętaj o swoich granicach” – dodaje Kucewicz.
Nie chce seksu ze mną, a z inną osobą to by pewnie…
„Nie ma nic gorszego w komunikacji od własnoręcznego stawiania diagnozy, dlaczego ukochana osoba powiedziała 'nie’. Jeśli nie wiemy, to zapytajmy, zamiast tworzyć scenariusz, że na pewno z tamtą dziewczyną/tamtym chłopakiem to by seks był. Branie do siebie odmowy i takie interpretacje jeszcze nigdy nikogo nie zbliżyły do siebie i nie zachęciły do seksu.
Jeśli każde 'nie’ traktujesz jako informacje na twój temat – to nic z tej relacji może nie zostać. Posłuchaj, o czym jest to 'nie’, postaraj się je zrozumieć, zaproponuj rozwiązania, kiedy się powtarza, wyraź swoje zmartwienie, zaniepokojenie, potraktuj 'nie’ jako waszą wspólną sprawę, a nie przytyk” – wyjaśnia Katarzyna Kucewicz.
Na pewno cały czas ocenia moje ciało
Jak pisze psycholożka, człowiek w ekstazie nie ma specjalnych zasobów do tego, by lustrować i wnikliwie analizować to, jak wygląda druga strona, bo właśnie oddaje się wielkiej przyjemności.
„Kiedy w czasie seksu twoje myśli wędrują wokół własnego wyglądu, to przestajesz być tak mocno zaangażowana w seks i tracisz to, co najcenniejsze – spontaniczność, beztroską zabawę, oddawanie się szczęściu z bycia razem, przestajesz też być podniecona, co druga strona może odebrać jako problem, niechęć do niej. Błędne koło!” – wymienia ekspertka.
Jak powiem czego chcę, to mnie wyśmieje albo odejdzie
„Wszyscy ludzie w temacie seksu są wysoko wrażliwi. Boimy się m.in. tego, że jeśli zaczniemy pokazywać swoją prawdę, to ktoś nas odrzuci albo wyszydzi. Dlatego nierzadko ludzie, zamiast komunikacji, stosują uniki i albo rezygnują z własnych pragnień całkowicie, albo realizują je poza związkiem.
Pokazanie swojego seksu, swoich zasad, swoich fascynacji wymaga zaufania i bliskości. Nie czując się w relacji bezpiecznie, nie czując się kochanymi i chcianymi, możemy stronić od prawdy i działać według oczekiwań drugiej strony.
Otwierając się na rozmowę o oczekiwaniach, dajesz związkowi szansę wejść na wyższy poziom bliskości. Jeśli masz obiekcje, to zadaj sobie pytanie, co jest ich podłożem?” – pisze ekspertka.
Z naszymi problemami w seksie nie da się nic zrobić
Ekspertka tłumaczy, że wiele par uważa, że z ich problemami nic się nie da zrobić, bo to na przykład kwestia niedopasowania anatomicznego. Tymczasem warto zawsze w takich sytuacjach zasięgnąć porady specjalisty.
„Seksuolog może otworzyć wam oczy na kompletnie nowe obszary satysfakcji i zaproponować przeróżne treningi i opcje pomocy. Wiele par w gruncie rzeczy jest w stanie się do siebie dopasować i nauczyć odkrywania swojej przyjemności, jeśli ma do tego motywację oraz wewnętrzną gotowość na pracę nad seksem i rozmowy o nim” – wyjaśnia Katarzyna Kucewicz.
Katarzyna Kucewicz – kim jest?
Katarzyna Kucewicz jest psycholożką, pedagożką, psychoterapeutką i terapeutką zaburzeń seksualnych. Współtwórczyni Ośrodka Psychoterapii i Coachingu INNER GARDEN w Warszawie. Propagatorka psychologii i psychoterapii. Na Instagramie prowadzi swój cykl rozmów „Nocne Rozmowy Terapeutów”. Współautorka książki „Pięknie odmienni”.
Wyświetl ten post na Instagramie
Udostępnij!
Zobacz także

„Każdy orgazm jest czymś pięknym, jednak ten rodzaj orgazmu jest wyjątkowy”. Seksuolożka o kobiecym wytrysku

„Kobiety chcą czuć się lepiej, chcą mieć orgazmy. I mają do nich prawo!” – mówi dr Rafał Kuźlik o pacjentkach klinik ginekologii estetycznej

„Dla niepełnosprawnych seks jest dokładnie tak samo ważny jak dla pełnosprawnych” – mówi Monika Rozmysłowicz, trener psycho-fizjo-seksualny
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

31.01.2023
Kamila Belczyk-Panków dostała nerkę od swojej mamy. „Nie chciałam jej narażać. A dla niej to było naturalne. Dziś żyję każdym dniem”

28.01.2023
Pozostawiano macicę niezaszytą, uważając, że zrośnie się dzięki naturalnym skurczom. Jak kiedyś robiono cesarskie cięcie

25.01.2023
„Kiedy usłyszałam diagnozę, pomyślałam sobie: Czyli że co? Ja za pół roku umrę? Mam 28 lat!”. Rozmawiamy z Patrycją Lisiecką, która stworzyła projekt fotograficzny Młode z Rakiem

24.01.2023