Przejdź do treści

Rekordowe kolejki do psychiatrów dziecięcych. Na wizytę czeka się aż 2441 dni!

Pięć placówek na NFZ oferuje konsultacje psychiatry dziecięcego po ponad 1000 dniach - na zdjęciu nastolatka z kręconymi włosami skupia wzrok na monecie HelloZdrowie
Skala kolejek do psychiatrów dziecięcych w Polsce jest rekordowa / Zdjęcie: Unsplash
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Raport Fundacji GrowSPACE przedstawia kolejne alarmujące dane o kondycji polskiej psychiatrii dziecięcej. Kolejki do specjalistów dziecięcych są rekordowe. W pięciu placówkach długość oczekiwania przekracza 1000 dni. W jednym z ośrodków dzieci i młodzież na konsultację poczekają aż 2441 dni – pierwszy wolny termin przypada na 6 maja 2030 roku!

2441 dni – to czas oczekiwania na konsultację psychiatry dziecięcego

Fundacja GrowSPACE za pośrednictwem strony światprzychodni.pl zebrała dane z Narodowego Funduszu Zdrowia dotyczące 191 przychodni, szpitali i poradni oraz ośrodków pomocy psychicznej dla młodych osób. Jak wynika z danych fundacji, w całym kraju jest zaledwie 555 psychiatrów dla osób do 18. roku życia. „Jeden psychiatra dziecięcy przypada na ponad 12 tys. dzieci i młodzieży w Polsce” – wylicza fundacja. Przekłada się to na gigantyczne kolejki do specjalistów.

238 dni – tyle średnio wynosi czas oczekiwania na konsultację psychiatry dziecięcego na NFZ. W aż 5 miejscach kolejki do psychiatry dziecięcego przekroczyły 1000 dni. W Centrum Zdrowia Psychicznego Optimmed w Gdańsku oczekiwanie na wizytę wynosi 1445 dni, w Ośrodku Wczesnej Interwencji – Pilicka 21 w Warszawie – 1191 dni, a w Szpitalu Dziecięcym im. prof. dr. Med. Jana Bogdanowicza SPZOZ – 1155 dni.

Rekordowy termin najbliższej wizyty u psychiatry wynosił jednak 2441 dni. Tyle trzeba zaczekać na konsultację w Ośrodku Terapii i Psychoedukacji “Kompas” w Będzinie. Pierwszy wolny termin przypada tam na 6 maja 2030 r.!

To pokazuje ogromny dramat dzieci i młodzieży oraz ich rodziców, którzy realnie nie będą mogli skorzystać z odpowiedniej pomocy. Przecież jeśli dziecko ma przykładowo 12 lat, to spokojnie w roku 2030 może się zapisywać już do 'dorosłego’ psychiatry. Rodzina nie będzie mogła liczyć na odpowiednią pomoc. Oczywiście w przypadku ogromnego kryzysu, który będzie zagrażać życiu, można wezwać karetkę, ale to nie rozwiąże przyczyny problemów” – podsumował na konferencji Dominik Kuc z Fundacji GrowSPACE.

„To nie jest już zapaść, tylko fakt, że młodzi ludzie stoją przed ścianą. Ich rodzice stoją przed ścianą, bo realnie nie mogą zapisać dziecka do psychiatry dziecięcego” – dodał.

Depresja u dzieci

W skali kraju najgorzej wypadają województwa pomorskie i śląskie. Na Pomorzu średni czas oczekiwania na konsultację psychiatry dziecięcego to 411 dni, a w całym woj. śląskim jest to 512 dni.

„Często diagnoza i leczenie nie kończą się na jednej wizycie”

W ramach kontroli i weryfikacji danych Fundacja GrowSPACE 1 września 2023 skontaktowała się z placówkami z rekordowym czasem oczekiwania. Okazało się m.in. Centrum Zdrowia Psychicznego Optimmed w Gdańsku wstrzymało rejestrację. SPZOZ Warszawa Wola – Śródmieście zaoferowało konsultację na 2028 rok, a Szpital Dziecięcy im. prof. dr. Med. Jana Bogdanowicza wyznaczył termin na 28 października 2026 roku.

„W niektórych placówkach można skrócić kolejkę, jeśli wizyta odbędzie się prywatnie. Wówczas są wolne terminy na przykład na maj 2024 roku. Nie każda rodzina dziecka w kryzysie może sobie jednak pozwolić na taki krok. Pamiętajmy też, że często diagnoza i leczenie nie kończą się na jednej wizycie” – podkreślił Wojciech Szumiło z Fundacji GrowSPACE.

Na rekordowe kolejki do psychiatrów dziecięcych wpływa ogromna liczba młodych osób, które potrzebują pomocy, i wciąż niewystarczająca liczba specjalistów.

„Brak działań ze strony resortu zdrowia jest druzgocący. Ministerstwo Zdrowia w lutym tego roku chwaliło się tym, że w ramach prewencji suicydalnej od 2020 roku otworzyło dwa dodatkowe oddziały dzienne psychiatrii dziecięcej. Czyli dwa oddziały w ciągu trzech lat” – zaznacza Dominik Kuc.

Ekspert podkreśla, że największa skala zaniedbań dotyczy opieki w środowisku młodego człowieka, np. szkole. Kolejek można by uniknąć, gdyby psychoedukacja weszła do szkół, gdyby zapewniony był psycholog w każdej placówce oraz gdyby młodzi ludzie mogli liczyć na pomoc już na pierwszym etapie kryzysu zdrowia psychicznego” – tłumaczy Kuc. Rykoszetem odbija się także brak ustawy o zawodzie psychologa, ponieważ dzieci i młodzież potrzebujący orzeczenia np. o spektrum i tak muszą udać się do psychiatry. Psycholog sam nie może wydać takiego orzeczenia” – dodaje.

Źródło: Fundacja GrowSPACE

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.