3 min.
Szokujące wyniki badań: „Nie ma związku między depresją a niskim poziomem serotoniny”

Depresja a serotonina / gettyimages
14.08.2022
10 rzeczy, za które podziękują ci twoje oczy
13.08.2022
Ile spać, żeby się wyspać? Najzdrowsze pozycje do spania
13.08.2022
„Zbyt dużo seksu, za mało soku z żurawiny”. Obalamy mity o zapaleniu pęcherza
13.08.2022
Kąpiel z dreszczykiem, czyli co na nas czeka na publicznych kąpieliskach?
12.08.2022
Masz problemy z jelitami? Wypróbuj „Metodę 5R”, czyli plan naprawczy polecany przez dietetyka
Przyjmujesz leki przeciwdepresyjne? Wyniki najnowszych badań wskazują, że mogą one działać inaczej, niż nam się wcześniej wydawało. „Nie ma związku pomiędzy depresją a niskim poziom serotoniny” – uważają naukowcy.
Serotonina a depresja
Wyniki 17 badań wskazują, że związek pomiędzy depresją a poziomem serotoniny nie istnieje. Może się więc okazać, że leki przeciwdepresyjne koncentrujące się na zwiększeniu poziomu serotoniny, tak naprawdę są nieskuteczne. Na ten moment nic nie jest jednak pewne. Wielu naukowców nie zgadza się bowiem z wynikami badań.
Hipoteza dotycząca serotoniny, pochodząca z lat 60. XX wieku, mówi o tym, że niski poziom tego neuroprzekaźnika prowadzi do depresji. I chociaż obecnie uważa się, że depresję może powodować szereg innych czynników, m.in. biologicznych czy środowiskowych, nadal najpopularniejszymi antydepresantami są te, które zwiększają poziom serotoniny w mózgu.
Teraz zespół naukowców pod przewodnictwem Joanny Moncrieff z University College London przeprowadził analizę 17 systematycznych przeglądów i badań, które łącznie obejmowały setki tysięcy osób – zarówno zdrowych, jak i z depresją. Badania dotyczyły depresji, serotoniny oraz alternatyw dla tego neuroprzekaźnika. Badacze odkryli, że nie ma dowodów na to, że niska aktywność lub ilość serotoniny powoduje depresję.
Leki przeciwdepresyjne jednak pomagają?
Z wynikami badań londyńskich naukowców nie zgadza się Johan Lundberg z Instytutu Karolinska w Szwecji. Badacz twierdzi, że zespół Moncrieff nie rozróżnił badanych grup na osoby, które cierpiały na depresję oraz na te, które miały tylko epizody depresyjne. Przez to wyniki mogą być zafałszowane.
Joanna Moncrieff twierdzi jednak, że przegląd był zależny od przeprowadzonych już badań, z których żadne nie uwidoczniło różnicy między osobami, które doświadczały objawów depresji lub miały ją w przeszłości.
Co oznaczają wyniki badań dla pacjentów?
Jak wyjaśnia rzecznik Royal College of Psychiatrists w Science Media Center w Wielkiej Brytanii, pomimo wyników nowych badań, leki przeciwdepresyjne nadal są skutecznym i zalecanym sposobem leczenia depresji.
„Leki przeciwdepresyjne będą miały różną skuteczność u różnych osób. Nie zalecamy nikomu zaprzestania przyjmowania leków przeciwdepresyjnych i zachęcamy każdego, kto ma obawy dotyczące stosowanych leków, aby skontaktował się ze swoim lekarzem rodzinnym” – dodał rzecznik.
źródło: https://www.newscientist.com/
Udostępnij!
Zobacz także

„Depresja to prawdziwe cholerstwo. Gdy uderza, życie potrafi być naprawdę strasznie trudne”- mówi psycholożka Monika Kotlarek. Jak pomóc samemu sobie w depresji?

„Bez światła nasz mózg przestaje normalnie funkcjonować”. O tym, jak odróżnić chandrę od depresji sezonowej, mówi psychiatra Anna Antosik-Wójcińska

„Im więcej zrobimy dla siebie w wieku średnim, tym większe mamy szanse na udaną starość. Na swoją starość pracujemy też tym, jacy jesteśmy dla ludzi”. O depresji ludzi starych rozmawiamy z prof. Dominiką Dudek
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Polecamy

12.08.2022
Katarina Hellstrom: „Obecnie modne jest posiadanie twardego, wciągniętego i płaskiego brzucha. Przepraszam za mocne słowa, ale to powolne samobójstwo”

11.08.2022
„Jeśli kobieta opowiada koleżankom, że jej partner dochodzi wyłącznie, kiedy się masturbuje, zwykle nie kojarzy tego z przemocą. A powinna” – mówi Anna Jastrzębska

10.08.2022
Miażdżące wyniki monitoringu gabinetów ginekologicznych. „W Polsce lekarze zdają się mieć bardzo dużą władzę nad kobietami” – alarmuje Aleksandra Magryta z Fundacji FEDERA

09.08.2022