Przejdź do treści

Cynk pomaga w walce z koronawirusem? Eksperci ostrzegają!

Cynk pomaga w walce z koronawirusem? Eksperci ostrzegają!
Cynk pomaga w walce z koronawirusem? Eksperci ostrzegają! Pexels.com
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

W prywatnym liście, który obiegł media, niejaki dr James Robb zawarł wskazówki dla swoich bliskich,  jak chronić się przed koronawirusem. Emocje wywołała zwłaszcza informacja o korzyściach z przyjmowania cynku, który ma hamować namnażanie się wirusa. Czy to prawda? Wyjaśniają: prof. Włodzimierz Gut, wirusolog z Zakładu Wirusologii NIZP-PZH oraz prof. Małgorzata Polz-Dacewicz, prezes Polskiego Towarzystwa Wirusologicznego.

Amerykański wirusolog: cynk pomocny w walce z koronawirusem

Prywatna wiadomość, jaką amerykański patolog i wirusolog molekularny dr James Robb rzekomo wysłał do znajomych, rozeszła się po sieci w zawrotnym tempie. Specjalista z Uniwersytetu Kolorado zawarł w liście zbiór porad, które mają pomóc chronić się przed zakażeniem wirusem SARS-CoV-2. Wśród rozpisanych zaleceń, obok tych zbieżnych ze wskazaniami WHO, pojawiły się jednak mniej oczywiste instrukcje. Największe zainteresowanie wzbudził fragment dotyczący przyjmowania cynku w pastylkach do ssania.

Zgodnie z tym, co dr James Robb napisał w wiadomości, tabletki z cynkiem do ssania hamują namnażanie się zarówno koronawirusa, jak i większości innych wirusów w nosie i gardle. Dr James Robb zaleca ssać tabletki na leżąco, „by mogły rozpuścić się w nosogardzieli”. Pastylki należy przyjmować kilka razy dziennie, gdy tylko wystąpią pierwsze symptomy choroby.

Czy warto zaopatrzyć się w cynk? Komentuje prof. Małgorzata Polz-Dacewicz

Czy w związku z tymi doniesieniami powinniśmy biec do apteki i robić zapasy cynku? Czy cynk może rzeczywiście hamować namnażanie się koronawirusa? Prof. Małgorzata Polz-Dacewicz, prezes Polskiego Towarzystwa Wirusologicznego, stwierdza dobitnie:

– Takich informacji nie należy powielać. Mogą bardzo zaszkodzić.

Prof. Polz-Dacewicz zwraca uwagę na to, że cynk można łatwo przedawkować:

– Cynk mogą przyjmować tylko osoby dorosłe, ale tylko w odpowiednich dawkach i po konsultacji z lekarzem. Nie należy przekraczać 150 miligramów dziennej dawki. Cynk rzeczywiście wpływa na funkcje układu odpornościowego, m.in. stymuluje limfocyty T, w związku z czym w przypadku wystąpienia jakiejkolwiek infekcji może skrócić czas trwania tej infekcji. Ale przedawkowanie może wpłynąć na obniżenie wydolności naszego układu odpornościowego, dlatego należy być bardzo ostrożnym. Nie może być tak, że teraz ludzie rzuca się do aptek i będą wykupowali cynk! Nie można się w ten sposób leczyć na własną rękę – apeluje prof. Małgorzata Polz-Dacewicz.

czosnek

Czy cynk leczy koronawirusa? Komentuje prof. Włodzimierz Gut

Wątpliwości co do tego, czy koronawirusa można leczyć cynkiem, nie ma również prof. Włodzimierz Gut, wirusolog z Zakładu Wirusologii NIZP-PZH, który mówi krótko:

Nie. Oczywiście, jeśli zatruje się komórkę dowolnym związkiem, to wirus nie będzie się w niej namnażał. Bo martwi nie chorują.

Prof. Gut również zwraca więc uwagę na to, że cynk należy przyjmować jedynie w przypadku niedoborów. W innym razie możemy sobie zaszkodzić.

Możemy używać środków, które pobudzają nas system odpornościowy – do granicy, kiedy staną się szkodliwe. Bo kiedy staną się szkodliwe, będziemy mieli efekt odwrotny od założenia. W populacjach, w których jest niedobór określonego czynnika uczestniczącego w procesach metabolicznych związanych z odpornością, ten czynnik pomaga w różnych procesach zwalczania, nie tylko koronowirusa, ale wszystkich infekcji. Weźmy taki przykład. W Polsce w pewnym okresie było małżeństwo, które propagowało przyjmowanie selenu. Z punktu widzenia populacji, która w tamtym momencie miała niedobór selenu, było to bardzo dobre. W momencie, kiedy niedobór został zlikwidowany, było to bardzo złe. Bo każda rzecz może być lekiem, ale może być tez trucizną.

Wirusolog z Zakładu Wirusologii NIZP-PZH wyjaśnia, że cynk działa nie na samego wirusa, ale na metabolizm komórek, które mają znaczenie w układzie odpornościowym.

Tego typu substancje nie działają na samego wirusa, tak jak to robią leki przeciwwirusowe. Warto podkreślić też, że większość chorób wirusowych leczymy utrzymując organizm w jak najlepszej kondycji, by sam się wyleczył – podsumowuje prof. Włodzimierz Gut.

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.