Szczepionka MMR – obalamy mity i przedstawiamy fakty
Imperium Azteków nie pokonał tak naprawdę Cortés, dokonując podboju ich ziem w XVI w. Zrobiła to ospa wietrzna, którą tubylcy zarazili się od zmarłych Hiszpanów. Dzisiaj szczepionki chronią przed wieloma bardzo niebezpiecznymi chorobami. Jednym z przełomowych preparatów jest szczepionka MMR. Czym jest? Jakie mity wokół niej narosły i ile mają wspólnego z prawdą?
MMR – co to za szczepionka?
MMR to szczepionka skojarzona, która ma zwiększyć ochronę przed zachorowaniem na trzy choroby: odrę, świnkę i różyczkę. Zawiera żywe, lecz osłabione wirusy, preparat jest stosowany w Polsce od 2004 r. Nazwa MMR to skrótowiec zawierający pierwsze litery nazw chorób w anglojęzycznej nomenklaturze, przed którymi chroni szczepionka:
- M – odra (ang. measles),
- M – świnka (ang. mumps),
- R – różyczka (ang. rubella).
Szczepionka MMR jest wyjątkowo skuteczna. Większości osób, które zdecydowały się ją przyjąć, zapewniają bardzo wysoką ochronę przez całe życie:
- w przypadku odry zapewniają mniejsze o 95 proc. ryzyko zachorowania po 1. dawce i mniejsze o 97 proc. ryzyko zachorowania po 2. dawce,
- w przypadku świnki zapewniają mniejsze o 76 proc. ryzyko zachorowania po 1. dawce i mniejsze o 88 proc. ryzyko zachorowania po 2. dawce,
- w przypadku różyczki zapewniają mniejsze o 85 proc. ryzyko zachorowania po 1. i 2. dawce.
W ostatnich latach mamy lawinowy wzrost zachorowań. Po części to efekt strachu przed szczepionką MMR (odra, ospa, różyczka), ale też nieszczepienia dorosłych. W kalendarzu szczepienia odry mamy dziurę w szczepieniach w latach 80. ub. wieku. Roczniki starsze praktycznie w całości chorowały na odrę, dzieci uodporniały się naturalnie. W latach 80. zaczęto wprowadzać pojedyncze dawki szczepienia przeciwko odrze do kalendarza w kolejnych rocznikach. Poziom wszczepienia wzrastał, ale potrzeba było lat, by objął całą populację. Dlatego chorują nieszczepione dzieci i dorośli z tych roczników. Wzrost zachorowań na odrę obserwowany jest w całym regionie europejskim. Jak wynika z danych Światowej Organizacji Zdrowia w 2016 roku odnotowano na tym terenie 5 273 przypadków choroby. W 2018 roku było ich już 82 536. Podobny wzrost widać także w Polsce.
Komu i kiedy podawana jest szczepionka MMR?
Szczepionka podawana jest w dwóch dawkach, pierwsza między 13. a 14. miesiącem życia. Wcześniej nie jest to wskazane, ponieważ przeciwciała od matki mogą zaburzać odpowiedź organizmu na podane wirusy. Druga dawka podawana jest w 6. roku życia (to znaczy, że można zapisać malucha na szczepienie, gdy ma 5 lat i 1 dzień).
W przypadku starszych dzieci oraz osób dorosłych, którzy nie byli szczepieni i nie chorowali, zalecane są jedna albo dwie dawki szczepionki wedle ustaleń lekarza. Ponadto, w razie wystąpienia epidemii którejś z chorób objętych szczepieniem MMR, może być konieczne zastosowanie trzeciej, przypominającej dawki.
Objawy poszczepienne po szczepionce MMR
Po podaniu osłabionych wirusów odry, świnki i różyczki mogą wystąpić objawy poszczepienne. W większości przypadków są one nieznacznie niekomfortowe, ale nie stanowią żadnego zagrożenia. Jest to naturalna reakcja organizmu na niegroźne patogeny. Najczęściej występującymi skutkami ubocznymi szczepionki MMR są:
- ból i zaczerwienienie ramienia w miejscu podania szczepionki,
- gorączka
- łagodna wysypka,
- obrzęk gruczołów w policzkach lub na szyi,
- ustępujące ból i sztywność stawów.
Bardzo rzadko występują napady drgawkowe i obniżenie poziomu płytek krwi, co też może skutkować powstawaniem siniaków i niewielkimi krwawieniami. W przypadku osób z obniżoną odpornością, którym nie należy podawać szczepionki MMR, mogą wystąpić niebezpieczne dla zdrowia i życia zakażenia.
Jaka jest cena szczepionek MMR?
Szczepionka MMR jest podawana dzieciom w ramach kalendarza szczepień za darmo. W Polsce dostępna jest też szczepionka poczwórnie skojarzona. To znaczy, że chroni przed odrą, świnką, różyczką oraz dodatkowo przed ospą wietrzną. Preparat poczwórnie skojarzony jest już jednak płatny.
W 2012 roku Komitet Doradczy ds. Szczepień Ochronnych ( ACIP) wydał zalecenia mówiące o szczepieniach przypominających dotyczących personelu medycznego. Dotyczy to grypy, wzw typu B, odry, świnki, różyczki, krztuśca, a nawet infekcji meningokokowej i polio. Szczepienia przeciwko wzw typu B są prowadzone wśród pracowników medycznych w stu procentach. Z roku na rok coraz lepiej jest także ze szczepieniem przeciwko grypie. Pragmatyka pokazuje, że w szpitalach i przychodniach lepiej opłaca się personelowi szczepić przeciwko grypie a nie zażywać leków przeciwwirusowych. Nie można ich przecież zażywać całą zimę.
Mity na temat szczepionek MMR
Temat szczepień od lat budzi podziały wśród ludzi na całym świecie. Dyskusja toczona między racjonalnym językiem nauki a domniemaniami nie przynosi rezultatów. Nadal spora grupa osób woli wierzyć mitom zamiast faktom. A jak one brzmią?
Niektórzy rodzice boją się, że istnieje związek między szczepionką MMR a autyzmem. To efekt publikacji Andrew Wakefielda z 1998 r. na łamach „The Lancet” – odsetek szczepień spadł przez to w Ameryce o 80%. Jaka była prawdziwa przyczyna wywodów Wakefielda? Jak to przeważnie bywa, pieniądze. Andrew Wakefield opracował własną szczepionkę przeciw odrze i ubiegał się o jej opatentowanie. Kiedy sprawa wyszła na jaw, podobnie jak fakt, że zmistyfikował wyniki swoich badań, odebrano mu prawa do wykonywania zawodu.
Kolejnym mitem jest związek szczepionki MMR ze zwiększonym ryzykiem rozwoju chorób autoimmunologicznych, którego dotąd nie udowodniono. Pewną zależność zaobserwowano w przypadku szczepienia innego niż MMR – przeciwko grypie sezonowej. Przyjęcie preparatu rodzi ryzyko rozwoju zespołu Guillian-Barreg u 1,03/1 mln osób, ale w przypadku zachorowania na grypę sezonową takie ryzyko wynosi 17,2/1mln.
Ostatnim groźnym mitem jest rzekoma obecność ołowiu w szczepionkach MMR. Nie ma go tam jednak. Pochodna rtęci – tiomersal – dodawany jest tylko do pełnokomórkowej szczepionki DTP (przeciw błonicy, tężcowi i krztuścowi). Tiomersal to jednak nie metylortęć, więc nie kumuluje się w organizmie i nie wywołuje szkodliwego działania.
O ekspertce:
dr Magda Baran – specjalista chorób zakaźnych i wewnętrznych, przewodnicząca Zespołu Kontroli Zakażeń Szpitalnych w Samodzielnym Publicznym Zakładzie Opieki Zdrowotnej MSWiA w Krakowie. Link do rozmowy: https://www.hellozdrowie.pl/powinnismy-znac-kalendarz-szczepien-dla-doroslych/
Bibliografia:
- https://poprostunauka.cm-uj.krakow.pl/szczepienia-mity-vs-nauka-cz-3/ [dostęp 06.06.2024].
- Radzikowski A., Szczepienia dorosłych, [w:] Stosunek do szczepień ochronnych: sceptycyzm wobec nauki, Instytut Problemów Współczesnej Cywilizacji im. Marka Dietricha, Wars, s. 73-91.
- Rosalak A., Ospa – zaraza, która unicestwiła imperia Inków i Azteków, 2020.
- Vaccine Information Statement, Oświadczenie dotyczące informacji o szczepionkach, MMR (8/6/21).
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
Szczepionka na COVID-19 wróciła do Polski. Chętni jednak muszą za nią zapłacić. I to niemało
Wycofano szczepionkę po śmierci pacjenta. „Działanie prewencyjne” – tłumaczy GIF
Na zalanych terenach istnieje realne zagrożenie dla zdrowia. „Należy zaszczepić wszystkich” – alarmuje prof. Anna Boroń-Kaczmarska
Ponad 1,6 mln uratowanych istnień! WHO w nowym raporcie ujawnia efekty szczepień na COVID-19
się ten artykuł?