2 min.
Wysoka gorączka w mieście

Ósma Aleja na Manhattanie – kraina betonu i asfaltu. Oj będzie tu gorąco! Źródło: Wikimedia Commons
Najnowsze
20.01.2021
Tenisistka zaszczepiła się poza kolejnością. By „odpracować” swój błąd, zgłosiła się do pomocy jako wolontariuszka
18.01.2021
Dlaczego lepiej używać szklanej butelki dla dzieci zamiast plastikowej? Wyjaśnia chemiczka Sylwia Panek
16.01.2021
Elektrolity – sprawdź, czego jeszcze o nich nie wiesz
15.01.2021
Nie namawiaj córki do bycia bardziej śmiałą. „Próba zmieniania temperamentu na siłę może być szkodliwa”
15.01.2021
„Męska grypa” to nie wymysł. Winny jest prawdopodobnie testosteron
Manhattan – najważniejsza dzielnica jednego z najważniejszych miast świata, półtora miliona ludzi upakowanych jak sardynki na obszarze osiem razy mniejszym od Warszawy.
Na każdym kilometrze kwadratowym mieszka tu średnio 22 tys. ludzi, pracuje jeszcze więcej. W ciągu ostatnich stu lat średnia roczna temperatura powietrza w tym mrowisku wzrosła o ponad 2°C. O tyle samo podniesie się w ciągu kolejnych 50 lat, a pod koniec XXI w. może być wyższa nawet o 4-5°C od dzisiejszej.
Tak prognozują Patrick Kinney, klimatolog z Columbia University, najsłynniejszej nowojorskiej uczelni, i jego współpracownicy. W zespole, któremu liderował, poza klimatologami byli też lekarze, których zadaniem było przewidzenie, jak ludziom będzie się mieszkało w takiej rozgrzanej metropolii.
Najkrótsza odpowiedź brzmi: coraz gorzej. Co ważne, problem nie dotyczy tylko Manhattanu, lecz większości dużych miast w Ameryce Północnej i Europie, chyba że zaczną się bronić przed narastającą gorączką.
Nowojorskie metro podczas upałów w 2006 r. Źródło: Environmental Health Perspectives
Na Manhattanie najgorzej będzie latem – dłuższym i cieplejszym. W lipcu i sierpniu temperatury powyżej 30°C staną się normą, czyli czymś, z czym trzeba będzie żyć na co dzień. Kilkakrotnie zwiększy się liczba dni z temperaturą powyżej 35°C.
Dlatego autorzy badań ostrzegają: liczba zgonów spowodowanych notorycznymi upałami wzrośnie kilkakrotnie do końca wieku. Ofiarami gorączki będą głównie ludzie starsi oraz cierpiący na choroby układu krążenia. Ulgę może przynieść przybywanie w chłodzonych pomieszczeniach lub… wyjazd z miasta na okres lata. Kinney zwraca uwagę, że ta pierwsza strategia jest stosowana już teraz: – Sprzedaż klimatyzatorów w Nowym Jorku wzrosła w ciągu ostatniej dekady o kilkadziesiąt procent.
Jest też dobra wieść. Podczas cieplejszych zim mniej ludzi będzie chorowało i umierało na infekcje układu oddechowego. To jednak niewielkie pocieszenie, bowiem spadek liczby zgonów zimą będzie o wiele mniejszy niż ich wzrost latem. Poza tym podczas tych cieplejszych zim nad Manhattanem zaczną się częściej przetaczać głębokie niże i fronty atmosferyczna, a nagłe spadki ciśnienia atmosferycznego zwiększą ryzyko zawałów.
Zielone dachy w Rotterdamie – sposób na upały i ulewy. Źródło: Green Roofs Programme
Jak miasta mogą się obronić przed upałami? Kinney zaleca znane już środki zapobiegawcze: zakładanie parków, sadzenie drzew i krzewów gdzie się tylko da, choćby na dachach, przemalowywanie tych ostatnich na jasne barwy, aby odbijały więcej promieni słonecznych, a także wznoszenie i udostępnianie klimatyzowanych hal, w których ludzie mogliby się schronić podczas upalnego dnia.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

20.01.2021
Joanna Cesarz: Dlaczego mam się porównywać do Anji Rubik, jeśli nigdy nie będę wyglądać jak ona?

18.01.2021
Natalia Broniarczyk: Najczęstsze pytanie, jakie się pojawia, to: ‚czy jesteś pewna, że nie będziesz później żałować?’. Nie zadawajmy go

16.01.2021
Kim Cattrall: Bezsenność? To jakby trzytonowy goryl siedział mi na piersi

15.01.2021