Przejdź do treści

„Ciało reaguje szybciej niż nasz umysł i dłużej trzyma napięcie”. Pani Fizjotrener o powiązaniu emocji z konkretnym narządem w organizmie

Kobieta
"Ciało reaguje szybciej niż nasz umysł i dłużej trzyma napięcie". Pani Fijzotrener o powiązaniu emocji z konkretnym narządem/ Pexels, fot. Ron Iach
Podoba Ci
się ten artykuł?

 „Zawsze musisz odreagować. Dać sobie i ciału czas na wyciszenie. Zatrzymać się na kilka oddechów” – apeluje fizjoterapeutka Gosia Włodarczyk. Ekspertka znana w mediach społecznościowych jako Pani Fizjotrener wyjaśnia, w jaki sposób emocje oddziałują na zdrowie fizyczne. 

Emocje i ich wpływ na ciało

„Emocje z pęcherza czy z wątroby? Czy to w ogóle możliwe, by emocje były powiązane z konkretnym narządem ciała?”

Tymi słowami rozpoczyna wpis na swoim profilu na Instagramie fizjoterapeutka Gosia Włodarczyk. Specjalistka znana w mediach społecznościowych jako Pani Fizjotrener wyjaśnia, że długotrwały stres, trauma czy kryzys psychiczny mogą mieć wpływ na zdrowie fizyczne. W tym czasie można przechodzić przez wiele badań i konsultacji u specjalisty pierwszego kontaktu, które jednak nie wskazują na żadną chorobę.

„Aktualnie wiemy, że odczuwane konkretne emocje są powiązane z aktywacją konkretnego obszaru w mózgu. Wiemy też, że zachodzą wtedy pewne reakcje biochemiczne. Od niedawna natomiast coraz więcej mówi się o powiązaniu emocji z konkretnym narządem w ciele i o chorobach psychosomatycznych” – dodaje Włodarczyk.

Fizjoterapeutka tłumaczy, że takie emocje jak złość, lęk, frustracja, smutek czy stres mogą objawiać się np. w postaci problemów z pęcherzem czy jelitami. W szczególności jeśli są tłumione i odgrywają w naszym życiu dłuższą rolę niż powinny.

„Czy wiecie, że problemy z jelitami (np.IBS) najczęściej są powiązane z wrażliwością, niepewnością, opuszczeniem, zagubieniem?

Że problemy z pęcherzem (np. częste parcia) wiążą się z grozą, strachem, brakiem wsparcia, niepewnością?

Co ciekawe – ciało reaguje szybciej niż nasz umysł i dłużej trzyma napięcie” – wyjaśnia.

terapia czaszkowo-krzyżowa/ pexels

„Zatrzymaj się na kilka oddechów”

Włodarczyk przyznaje, że w swojej pracy często pracuje z pacjentami, którzy są przykładem tego, jak napięcia emocjonalne wpływają na nasze ciało. W swoim wpisie przytacza historię pacjentki, która skarżyła się na częste parcie na mocz i nagminne korzystanie z toalety w ciągu dnia. Chora narzekała także na ból w trakcie mikcji (oddawania moczu). Jak dodaje Panie Fizjotrener, w badaniu okazało się, że napięcie mięśni dna miednicy było bardzo wysokie, a kobieta dodatkowo miała problemy z oddychaniem oraz zbyt napięte mięśnie brzucha, okolic głowy i szyi. Pozostałe badania lekarskie były jednak w normie.

„Pytam o początki objawów: początek pandemii, poczucie niepewności o przyszłość, utrata pracy, przeprowadzka do innego kraju. Czy to nie dużo zmian jak na jedną osobę w krótkim czasie? Jednak na poziomie umysłowym mówi, że to ogarnęła bez problemu. A ciało nie.
To było za dużo. Każdy z nas jest inny i ma inną wrażliwość. I nie każdy ma predyspozycje do rozwoju chorób o podłożu psychosomatycznym! Ale wiele z nas ma i o tym nie wie” – tłumaczy.

Fizjoterapeutka podkreśla, że jej pacjentka po kilku miesiącach pracy pożegnała uporczywe objawy.

„Skupiałyśmy się na wyciszeniu, na oddechu, na pracy nad sobą (psycho) i nad rozluźnieniem mięśni. Moja praca manualna składała się z pracy z kręgosłupem, napięciami w okolicach czaszki, pracowałam na trzewiach i na dnie miednicy przez pochwę, ale nie tylko” – dodaje.

I zaznacza, jak ważnym jest danie sobie czasu na odreagowanie, by nie doprowadzić do przeciążenia emocjonalnego. Wyjaśnia, że warto również zwracać uwagę na to, co się z nami dzieje w czasie zmian lub pod wpływem trudnych emocji. Wyraźnymi oznakami świadczącymi o tym, że nasz organizm nie radzi sobie z emocjami, mogą być problemy żołądkowe, problemy ze snem,  przyspieszone bicie serca, brak apetytu lub napady głodu.

„Pamiętajmy o tym – zawsze musisz odreagować. Dać sobie i ciału czas na wyciszenie. Zatrzymać się na kilka oddechów. Teraz szczególnie. Nie udawajmy przed sobą samym, że sobie z tym radzimy” – podsumowuje.

Pani Fizjotrener – kim jest?

Za profilem Pani Fizjotrener kryje się Gosia Włodarczyk, która jest fizjoterapeutką i trenerką personalną. W mediach społecznościowych chętnie dzieli się wiedzą medyczną. 

W swojej praktyce w szczególności zajmuje się terapią mięśni dna miednicy, blizn oraz rozejścia mięśnia prostego brzuchaJej profil obserwuje 121 tys. osób.

Do wyświetlenia tego materiału z zewnętrznego serwisu (Instagram, Facebook, YouTube, itp.) wymagana jest zgoda na pliki cookie.Zmień ustawieniaRozwiń

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?