Przejdź do treści

Ból zęba a karmienie piersią – sposoby na ból zęba

kobieta karmiąca piersią
Ból zęba a karmienie piersią/Istock.com
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Ból zęba a karmienie piersią – problem może dotyczyć zarówno matki karmiącej, jak i malucha. Jeśli karmisz piersią, czy powinnaś częściej zgłaszać się na kontrole stomatologiczne, a jeżeli tak, to jak często? Razem z lek. dent. Romaną Markiewicz-Piotrowską tłumaczymy, w jaki sposób karmienie wpływa na uzębienie mamy i czy zasypianie z piersią w buzi może prowadzić do rozwoju próchnicy u twojego dziecka.

Ból zęba a karmienie piersią – skąd się bierze problem?

W każdej chwili może pojawić się ból zęba, a karmienie piersią może sprzyjać pojawieniu się próchnicy i dolegliwości bólowych. Światowa Organizacja Zdrowia (WHO) zaleca wyłączne karmienie piersią przez pierwsze pół roku życia dziecka, a następnie dalsze karmienie, przy stałym rozszerzaniu diety, do dwóch lat. Po tym czasie, według WHO, to mama i dziecko decydują, czy mają ochotę na kontynuowanie karmienia.

Karmienie naturalne jest zawsze najlepsze dla maluszka, natomiast równie ważne jest to, aby mama zadbała także o siebie. Podczas karmienia piersią kobieta przekazuje dziecku wszystkie witaminy i niezbędne pierwiastki, między innymi wapń, co może sprzyjać odwapnieniu zębów i łatwiejszemu powstawaniu próchnicy – tłumaczy Romana Markiewicz-Piotrowska, lekarz stomatolog z kliniki Piotrowscy & Bejnarowicz Stomatologia Mikroskopowa.

Maluchy karmione piersią często mają tendencję do przysypiania. Zasypianie przy piersi oznacza brak możliwości wymycia ząbków, a także kontakt szkliwa z pokarmem. Podkreślić należy jednak, że problem ten ma szczególne znaczenie w przypadku karmienia niemowląt butelką. Zatem zasypianie dziecka przy karmieniu piersią nie powinno prowadzić do pojawienia się próchnicy i bólu zęba. Ale już karmienie butelką do momentu, aż maluch zaśnie znacznie zwiększa ryzyko rozwoju próchnicy.

Zdrowa Buzia

Ból zęba a karmienie piersią – czy masz się czego bać?

Zdaniem lek. dent. Romany Markiewicz-Piotrowskiej, jeśli młoda mama przestrzega zbilansowanej diety i jest ogólnie zdrowa, wpływ karmienia piersią na jej zęby nie będzie tak duży, jak można by sądzić.Najważniejsza dla zębów podczas ciąży i karmienia jest odpowiednia higiena oraz profilaktyka, ponieważ zdrowe, zadbane zęby trudniej ulegają odwapnieniom i próchnicy w porównaniu do zębów, na których są już ubytki próchnicowe – wyjaśnia stomatolog.

Podczas ciąży i karmienia, z powodu zachodzących w tym czasie zmian hormonalnych w organizmie kobiety, warto kontrolować jamę ustną raz na 3 miesiące, nie tylko ze względu na zęby, ale również dziąsła, które w tym okresie są bardziej podatne na stany zapalne. Mama powinna przygotować całe swoje ciało, czyli również jamę ustną, na ciążę oraz karmienie, aby ten okres przebiegał bez problemów związanych z zębami. Raz na 3–6 miesięcy, jeśli jest taka potrzeba, powinno się wykonać w gabinecie profesjonalne czyszczenie zębów, aby zęby były mniej podatne na infekcje – radzi lek. dent. Markiewicz-Piotrowska.

Co na ból zęba podczas karmienia piersią?

Gdy kobieta karmiąca piersią doświadcza bólu zęba, może obawiać się, czy bezpieczne będzie stosowanie leków przeciwbólowych czy leczenie u dentysty. Co na ból zęba karmiąc piersią można stosować bez obaw? Można zażyć paracetamol lub ibuprofen. Najlepiej jest zażyć lek po zakończeniu karmienia piersią, na kilka godzin przed kolejnym karmieniem. Maksymalne stężenie substancji aktywnej w organizmie mamy pojawia się po około 30 – 90 minutach od zażycia leku i wtedy najlepiej jest powstrzymać się od karmienia. Lepiej jest nie sięgać po tabletki o wydłużonym czasie uwalniania.

Naturalne sposoby na ból zęba podczas karmienia piersią to olejek goździkowy, płukanki z jodyny, płukanki z roztworu soli wodnej czy ziołowe (szałwia, rumianek). Profesjonalne leczenie u dentysty także jest możliwe – można zrealizować leczenie zachowawcze czy leczenie kanałowe, a karmienie piersią nie stanowi przeszkody.

Ból zęba a karmienie piersią – co z zębami maluszka?

Według lek. dent. Romany Markiewicz-Piotrowskiej zasypianie przy piersi nie jest tak szkodliwe jak zasypianie z butelką w ustach, ponieważ dziecko, aby wydobyć pokarm z piersi matki, musi wykonywać pracę żuchwą, dzięki czemu mleko wypływa i dziecko może się najeść. Ruchy ssące wpływają ponadto na prawidłowy rozwój żuchwy i pozwalają uniknąć w przyszłości wad ortodontycznych. Sprzyjają też rozwojowi mowy. Co zrobić, gdy dziecko zasypia podczas karmienia? Starać się delikatnie wybudzać maluszka aż do momentu, gdy będzie już najedzony.

– Jeśli natomiast chodzi o butelkę – mówi stomatolog – to często smoczki są tak zaprojektowane, że pokarm leci z nich cały czas, nawet jak dziecko śpi i nie wykonuje ruchów ssących, co powoduje, że w buzi maluszka może zalegać pokarm. Dlatego spanie przy piersi jest zdecydowanie mniej szkodliwe niż spanie z butelką.

Próchnica butelkowa jest często uogólniana, jednak przede wszystkim dotyczy ona dzieci karmionych butelką, zwłaszcza w godzinach nocnych, gdy dziecko zasypia przy mleku modyfikowanym lub słodkim napoju. Pod tym względem karmienie piersią ma przewagę, ponieważ mleko mamy nie obniża pH w jamie ustnej tak mocno jak mieszanka. Lek. dent. Romana Markiewicz-Piotrowska dodaje, że mleko matki jest bogate w łatwo przyswajalny wapń, który powoduje remineralizację zębów, czyli ich wzmocnienie. Dodatkowo sam mechanizm karmienia z butelki jest inny niż z piersi, dzięki czemu mleko mamy nie zalega niepotrzebnie w ustach dziecka.

Pętla wisielcza z żelka

Ból zęba a karmienie butelką

Lek. dent. Romana Markiewicz-Piotrowska odpowiada, że badania są niejednoznaczne, ponieważ bardzo mało jest dzieci, których karmienie jest zerojedynkowe, czyli takich, które korzystają wyłącznie z piersi mamy, nie korzystając wcale z butelki. – Natomiast widać, że im w diecie większa przewaga słodkich napojów nad mlekiem, tym większa skłonność do próchnicy – zauważa stomatolog. Zasypianie przy karmieniu piersią nie powinno zatem wpłynąć negatywnie na stan uzębienia malucha, ale zasypianie przy butelce – już tak. Zwłaszcza, gdy dziecko pije słodką kaszkę czy soczek.

Próchnica to najczęściej występująca przewlekła choroba jamy ustnej u dzieci poniżej trzech lat. Zgodnie z zaleceniami Amerykańskiego Towarzystwa Stomatologicznego oraz Amerykańskiego Towarzystwa Pediatrycznego systematyczna higiena jamy ustnej u niemowlęcia od chwili pojawienia się pierwszych zębów jest warunkiem koniecznym profilaktyki przeciwpróchnicowej.

Według ekspertów Centrum Nauki o Laktacji mama karmiąca piersią dziecko starsze niż rok nie powinna obawiać się próchnicy u siebie oraz u swojego dziecka i nie powinna być napiętnowana z powodu długiego karmienia, o ile stosuje właściwą profilaktykę próchnicy, która obejmuje m.in. unikanie stosowania mieszanek mlecznych bez wskazań medycznych, wprowadzanie pokarmów bogatych w witaminy i minerały, unikanie dosładzania zup czy kaszek, unikanie produktów bogatych w cukry proste (w tym napojów – należy wybierać wodę) oraz słodyczy, suplementacja witaminą D3, mycie dziecku zębów przynajmniej dwa razy dziennie i stosowanie past o niskiej zawartości fluoru od czasu pojawienia się pierwszych zębów, regularna kontrola stanu jamy ustnej u stomatologa, stała opieka stomatologiczna w czasie ciąży i w okresie karmienia piersią, zdrowa dieta matki, unikanie oblizywanie smoczka czy łyżeczki po dziecku, unikanie podawania dziecku potraw i płynów zawierających cukier przed snem oraz w nocy (zwłaszcza butelką) – nocą do picia można podać wodę.

Lek. dent. Romana Markiewicz-Piotrowska zachęca: – Karmiąca mama zgłaszająca się do gabinetu dentystycznego może na miejscu uzyskać rzetelne informacje o tym, jak dbać o jamę ustną swojego maluszka. Powinno się ją oczyszczać dziecku, nawet gdy maluch nie ma jeszcze pierwszych zębów.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.