Przejdź do treści

Coraz więcej nowotworów diagnozowanych w zaawansowanym stadium. Dramatyczne skutki pandemii w Polsce

Późna diagnoza nowotworów podczas pandemii / pexels
Późna diagnoza nowotworów podczas pandemii / pexels
Podoba Ci
się ten artykuł?
Udostępnij bliskim

Pandemia koronawirusa sprawiła, że w Polsce znacząco spadła liczba rozpoznań nowotworów u pacjentów. Jednym z powodów takiego stanu są wielomiesięczne przekształcenia oddziałów pulmonologicznych i zakaźnych na covidowe. Nowotwory złośliwe – przede wszystkim płuc i wątroby – wykrywane są zdecydowanie za późno.

Spadek liczby rozpoznań nowotworów

„W 2020 roku sytuacja trwającej epidemii sprawiła, że znacząco spadła liczba rozpoznań nowotworów u polskich pacjentów” – powiedział prof. Piotr Rutkowski w rozmowie z Polską Agencją Prasową.

Ekspert wskazał też na kilka czynników związanych z długiem zdrowotnym, który w okresie pandemii COVID-19 narasta u pacjentów chorujących na nowotwory. Prof. Piotr Rutkowski dodał, że w tej chwili przygotowywany jest raport za 2021 rok. Widać już w nim wyraźnie istotny wzrost wydawanych kart DiLO (karta diagnostyki i leczenia onkologicznego).

„Już teraz szacujemy, że tych rozpoznanych nowotworów będzie więcej. Po pierwsze dlatego, że Polska cały czas jest na fali wznoszącej rozpoznań nowotworów jako kraj, w którym wzrasta długość życia, a w którym nadal profilaktyka jest na niedostatecznym poziomie. Po drugie, część chorych, którzy nie zostali rozpoznani w 2020 roku, zostało rozpoznanych w 2021” – mówił w rozmowie z PAP.

Jak dalej wyjaśniał ekspert, na efekt tzw. długu zdrowotnego w onkologii wskazują też jego osobiste obserwacje. Nie ma jeszcze twardych danych o wyższym stopniu zaawansowania nowotworów u pacjentów, ale już teraz wiadomo, że więcej osób uczestniczy m.in. w programach lekowych, a te są w znaczącej mierze ukierunkowane na pacjentów z nowotworami przerzutowymi.  

Do lekarza trafiamy zbyt późno

Przed epidemią w przypadku części nowotworów udawało się w Polsce znacząco ograniczyć śmiertelność. Obecnie część chorych ma m.in. bardziej zaawansowane nowotwory skóry i czerniaki.

„Gdy pytamy pacjentów, co jest przyczyną późnego zgłaszania się do lekarza, wskazują często, że przez rok nie wychodzili z domu. Inni mówią, że przez rok mieli teleporady albo nie mogli dostać się do specjalisty” – wyjaśniał prof. Rutkowski.

I dodaje, że teraz cofamy się znów o kilka lat.

„Ośrodki onkologiczne mają w Polsce troszeczkę status szpitali jednoimiennych. One przez całą epidemię działają i zajmują się pacjentami, którzy są już w systemie i są leczeni. Nie było istotnego spadku hospitalizacji tych osób. […] Teraz w związku z trafianiem do ośrodków pacjentów z bardziej zaawansowanymi nowotworami leczenie jest bardziej czasochłonne, bardziej kosztowne, trudniejsze. W gruncie rzeczy ogranicza to dostęp do leczenia kolejnym chorym” – mówił ekspert.

Nie lubimy badać się na zapas

Prof. Rutkowski w rozmowie z PAP przyznał, że Polacy nie lubią badać się na zapas, a to bardzo złe podejście.

„Dostępność do leczenia jest obecnie na lepszym poziomie. Sprzęt jest lepszy i szybszy, np. sprzęt do mammografii. Co z tego jednak, jeżeli nie ma Polek, które się na te mammografię zgłaszają. […] Konieczne jest szybkie wdrożenie edukacji zdrowotnej do szkół. Po drugie – lekarze rodzinni muszą się mocniej włączyć w badania profilaktyczne. Biorąc pod uwagę narastający dług zdrowotny, trzeba jak najszybciej wdrożyć w życie Krajową Sieć Onkologiczną” – wyjaśniał.

W ramach KSO kluczowym dla pacjenta elementem jest koordynator leczenia oraz infolinia dla pacjenta. „Tę infolinię postulowaliśmy od lat, bo pacjent musi wiedzieć – co zrobić, gdy ma jakieś podejrzenie choroby” – dodał prof. Rutkowski.

Zdaniem eksperta, dług zdrowotny może być najbardziej zauważalny w przypadku raka płuc i wątroby.

„Przecież oddziały pulmonologiczne były i są przekształcane w covidowe. Trafiają się już przypadki diagnozowanych nowotworów płuc w takim stadium, którego nie obserwowaliśmy od lat 90. XX wieku. To samo dotyczy raka wątrobowo-komórkowego. On jest związany często z infekcją HCV czy HBV. Tym się zajmowali lekarze specjaliści chorób zakaźnych.

A przecież szpitale zakaźne zajmowały się w 99 procentach leczeniem COVID. To są grupy nowotworów, które zostały najbardziej dotknięte w zakresie zaawansowania i braku możliwości rozsądnej pomocy pacjentom” – mówił prof. Rutkowski.

 

Źródło: PAP

Zobacz także

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.

Podoba Ci się ten artykuł?

Tak
Nie

Powiązane tematy:

Zainteresują cię również:

Adam Niedzielski

Stan zagrożenia epidemicznego zostanie zniesiony. Adam Niedzielski podał konkretną datę

Pandemię koronawirusa spowodował wyciek z laboratorium? Departament Energii USA wydał swą ocenę

„Koszyki sklepowe to temat rzeka”. Czym i jak się zarażamy mówi mikrobiolożka Magdalena Grudzień

Tak źle nie było od dawna. Liczba urodzeń w Polsce gwałtownie spadła

Tak źle nie było od 1945 roku. Liczba urodzeń w Polsce gwałtownie spadła

Kobieta siedzi na łóżku

Czeka nas epidemia chorób autoimmunologicznych. Naukowcy nie mają wątpliwości

Nowy raport o stanie zdrowia Polek i Polaków nie nastraja optymistycznie. Gdzie w Polsce żyje się najkrócej?

Nowy raport o stanie zdrowia Polek i Polaków nie nastraja optymistycznie. Gdzie w naszym kraju żyje się najkrócej?

Maseczki ochronne

Rząd zdecydował. Maseczki zostaną z nami na dłużej

W polskich szpitalach powraca zakaz odwiedzin. Obowiązuje do odwołania

W polskich szpitalach powraca zakaz odwiedzin. Obowiązuje do odwołania

To nie koniec koronawirusa. Nowa mutacja Omikronu rozprzestrzenia się po Europie

Od 12 grudnia można zaszczepić na COVID-19 najmłodsze dzieci. Wystawiono już około 2 mln skierowań

Od 12 grudnia można zaszczepić na COVID-19 najmłodsze dzieci. Wystawiono już około 2 mln skierowań

Szczepienie dziecka

Szczepienia na COVID-19 dostępne dla dzieci od 6. miesiąca życia. „Zamówiliśmy pół miliona dawek” – zapewnia Adam Niedzielski

Kobieta z termometrem w ręce

Każda kolejna infekcja koronawirusem SARS-CoV-2 zwiększa ryzyko śmierci. Eksperci alarmują

„Coraz częściej mamy do czynienia z gruźlicą lekooporną” – alarmuje pulmonolog lek. Anna Kazjaka-Olszewska i tłumaczy, dlaczego ta choroba jest wciąż groźna

Szczepionka

Trwają przygotowania do kolejnej pandemii. Nowe szczepionki mają powstawać w 100 dni

Kobieta w kombinezonie ochronnym pobiera wymaz z nosa chorej do badania

Coraz więcej przypadków zakażenia najnowszymi subwariantami Omikrona BQ.1 i BQ.1.1. Pierwsze objawy choroby mogą być inne niż wcześniej

Czym możesz zarazić się od swojego zwierzaka i czym on może zarazić się od ciebie. „Powszechne przekonanie, że psia ślina wyleczy ludzką ranę, jest mitem”

Dzieci i nastolatki po COVID-19 mają większe szanse na rozwój cukrzycy? Nowe badanie nie pozostawia złudzeń

Wirus Marburg – czy angolski scenariusz z 2005 r. może się powtórzyć w Europie?

Szczepienie

Adam Niedzielski: „Wprowadzamy szczepienie przeciw COVID-19 drugą dawką przypominającą”

Koniec z kłuciem? Pierwsza wziewna szczepionka przeciw COVID-19 została zatwierdzona. Póki co w jednym kraju

Dziecko dostaje szczepionkę

Kto może zaszczepić się czwartą dawką szczepionki na COVID-19? Jest decyzja EMA

Jest nowe rozporządzenie dotyczące maseczek. W tych miejscach trzeba je nosić do 30 września

Jest nowe rozporządzenie dotyczące maseczek. W tych miejscach trzeba je nosić przynajmniej do 30 września

Szczepienie

Warto czekać na szczepionkę przeciw Omikronowi, czy lepiej szczepić się wcześniej?

Tak rozsiewa się Omikron. Badacze odkryli tajemnicę szybkiego rozprzestrzeniania się jednego z wariantów koronawirusa