Czy fobia to po prostu śmieszne lęki, czy poważna choroba?
Nie jest niczym złym się bać. Jeśli odczuwasz strach, czy racjonalny stres, jesteś w stanie uniknąć poważnych konsekwencji dla swojego życia i zdrowia. Czym innym jednak jest fobia, czyli lęk przed sytuacjami, przedmiotami bądź osobami, które nie stanowią rzeczywistego zagrożenia. Jakie są rodzaje fobii? Co je wywołuje? W jaki sposób przejąć nad nimi kontrolę?
Czym jest fobia?
Strach jest potrzebny. To dzięki niemu człowiek jest w stanie natychmiastowo zareagować, gdy pojawi się niebezpieczeństwo. Zamiera, ucieka albo walczy. Reakcje na bodziec wywołujący stres są różne i nie sposób ich kontrolować. To skrypt automatycznie uruchamiany przez organizm.
Czym innym jest jednak lęk. Można nazwać go przeciwieństwem strachu, ponieważ nie ma realnego bodźca. To znaczy, że stres i panika pojawiają się w odpowiedzi na sytuację, która nie stanowi zagrożenia. Tutaj samo wyobrażenie niebezpieczeństwa wywołuje reakcję.
Wedle piątej klasyfikacji zaburzeń psychicznych Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego, nazywanej w skrócie DSM-5, fobia to wyraźny lęk dotyczący określonego przedmiotu lub sytuacji. Jest nieproporcjonalnie silny w stosunku do bodźca, a przez to nieuzasadniony. Nie mija też wraz z czasem. Może wystąpić nawet na samą myśl o obiekcie fobii.
Jest to poważne zaburzenie, które odbija się na codziennym funkcjonowaniu i nierzadko doprowadza do izolacji społecznej, w obawie przed tym, że po wyjściu z domu napotka się obiekt swych lęków. Może też stanowić zagrożenie dla zdrowia i życia, jeśli napad lęku doprowadzi do niekontrolowanych zachowań, np. omdlenia podczas prowadzenia pojazdu albo unikania jedzenia ze strachu przed wymiotami.
Czy fobia to choroba?
Fobia została uwzględniona w DSM, czyli klasyfikacji zaburzeń psychicznych Amerykańskiego Towarzystwa Psychiatrycznego. Należy więc z całą pewnością uznać ją za chorobę. Fobie pojawiają się też w klasyfikacji ICD-10 (Międzynarodowa Statystyczna Klasyfikacja Chorób i Problemów Zdrowotnych). Zostały ujęte w części „Zaburzenia nerwicowe, związane ze stresem i pod postacią somatyczną (F40–F48)”. Wymieniono tam:
- agorafobię, czyli lęk przed wyjściem z domu i znalezieniem się w sytuacji, gdy możliwość otrzymania pomocy w razie potrzeby zostaje mocno ograniczona (w autobusie, samolocie),
- fobie społeczne, czyli lęk przed byciem ocenianym przez ludzi, co skutkuje izolacją społeczną,
- specyficzne (izolowane) postacie fobii, czyli lęk ograniczony do specyficznych sytuacji (np. akrofobia, fobie związane ze zwierzętami, klaustrofobia),
- inne zaburzenia lękowe w postaci fobii,
- fobie nieokreślone (fobia BNO i stan fobii BNO, czyli te, które nie spełniają kryteriów rozpoznania typowego zaburzenia).
Skąd się biorą fobie?
Nie można wskazać jednej przyczyny całego spektrum zaburzeń ujętych pod pojęciem „fobii”. Niektóre mają podłoże genetyczne i są dziedziczone, inne wynikają z zaburzeń w funkcjonowaniu mózgu albo z traumatycznych doświadczeń. Każdy przypadek wymaga indywidualnego podejścia terapeutycznego, by rozpoznać podłoże odczuwanych lęków i dobrać odpowiednią ścieżkę terapeutyczną.
Niektóre fobie uwarunkowane są kulturowo. W Chinach, Japonii, a także Korei, Wietnamie, Malezji i Singapurze częściej niż w innych krajach występuje tetrafobia, czyli lęk przed liczbą „4”. Tam bowiem fonetyczne brzmienie „cztery” brzmi podobnie jak „śmierć”. Z tego względu nawet na tablicach rejestracyjnych, zamiast „4” zapisuje się „3A”.
Ciekawą teorię na temat hemofobii, czyli lęku przed krwią, wysnuł Bracha. Wedle niego jeszcze w paleolicie i neolicie omdlenie na widok broczących ran ratowało życie na polu bitwy – wróg uznawał nieprzytomną osobę za martwą i pomijał ją. W tym wypadku fobia ta miałaby być echem lęku, który był korzystny z punktu widzenia selekcji naturalnej.
W przypadku lęku przed chodzeniem, czyli amulofobii, przyczyna może tkwić w doświadczeniach unieruchomienia, np. przez wypadek czy chorobę. Jest to też częstsza fobia u ludzi starszych, gdzie ryzyko upadku podczas przemieszczania się jest dużo wyższe (np. na skutek zawrotów głowy, zaawansowanej osteoporozy czy niedowidzenia).
Ankraofobia natomiast, czyli lęk przed wiatrem, to nierzadko efekt traumatycznych doświadczeń związanych z żywiołem. Panika może przez to wystąpić nawet podczas delikatnego szumu wiatru czy jazdy pociągiem, gdy hałas łudząco przypomina dźwięki towarzyszące wichurze.
Jak leczyć fobię?
Jeśli twoim problemem jest tanatofobia (lęk przed śmiercią), mizofobia nadmierny lęk przed drobnoustrojami) czy kancerofobia (lek przed zachorowaniem na nowotwór), ale lęki nie dominują nad twoim życiem, wystarczy, że w sytuacjach dla ciebie stresujących będziesz mieć zapewnione wsparcie.
Jeśli natomiast zmagasz się przykładowo z tokofobią (lek przed powierzchnią z licznymi otworami i dziurami), arachnofobią (lęk przed pająkami) czy hydrofobią (lęk przed wodą) i zaburzenie to utrudnia ci codzienne funkcjonowanie, rozważ psychoterapię. Specjaliści najczęściej pracują w przypadku fobii w nurcie poznawczo-behawioralnym.
Dzięki niej zmienisz sposób patrzenia na bodziec wywołujący stres oraz nauczysz się radzić sobie z atakami paniki. Pomocne może być też odwrażliwianie. Wówczas specjalista pomaga pacjentowi stopniowo oswoić się z bodźcem wywołującym lęk. Natomiast terapia psycho-dynamiczna jest odpowiednia przy fobiach spowodowanych traumą. Pozwala bowiem zrozumieć mechanizmy rządzące zaburzeniem i tym samym przejąć kontrolę nad swoimi zachowaniami.
Bibliografia:
- Adamczyk K., Adamczyk D., Wójcik R., Fałkowska U., Soroka E., Rzadkie fobie specyficzne – rodzaje i leczenie, Varia Medica 2018, t. 2, nr 5, s. 423-429.
- Glita P., Nie tylko fobia. Diagnoza psychodynamiczna pacjentów młodzieżowych unikających szkoły, Psychoterapia 2010, nr 1 (152), s. 15-24.
- Nitka-Siemińska A., Zaburzenia lękowe – charakterystyka i zasady leczenia, Forum Medycyny Rodzinnej 2014, t. 8, nr 1, s. 37-43.
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
„Każdy lęk może być zaburzeniem, jeśli odbiera nam komfort życia”. Pięć milionów Polaków przynajmniej raz w życiu będzie mieć napad paniki
Ludzie myślą, że mają rację, nawet jeśli się mylą. Naukowcy zbadali, dlaczego się tak dzieje
„Jeżeli nie słuchasz szeptów swojego ciała, to będziesz musiał usłyszeć jego krzyk” – mówi psychoterapeutka dr Agnieszka Kozak
Elizabeth Olsen o atakach paniki: „Przeżywałam je niemal co godzinę”
się ten artykuł?