Przejdź do treści

Dobę szukano dziewczynki, która zbierała rtęć do słoika. Strażnicy wyjaśniają, dlaczego to takie niebezpieczne

Dziewczynka zbierała rtęć do słoika / istock
Dziewczynka zbierała rtęć do słoika / istock
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Strażacy zutylizowali substancję, która rozlała się na drodze we wsi Ligota (woj. śląskie). Potwierdzono, że była to rtęć. Podczas akcji mieszkańcy zgłosili jednak służbom, że dzień wcześniej w tym miejscu bawiła się dziewczynka, która „zbierała coś do słoika”. Po dobie poszukiwań udało się ją odnaleźć.

Zutylizowanie rtęci

W poniedziałek, 6 czerwca, strażnicy miejscy z Czechowic-Dziedzic na Śląsku otrzymali zawiadomienie, że w Ligocie na ulicy Zacisznej najprawdopodobniej znajduje się rozlana rtęć. Potwierdziła to straż pożarna, która przybyła na miejsce. Wezwana jednostka chemiczna zutylizowała substancję.

Ale to nie koniec historii, bo, jak opisali strażacy, „sprawa się jednak skomplikowała”. Dzień wcześniej bowiem jeden z mieszkańców ulicy widział dziewczynkę na hulajnodze, która „zbierała coś z jezdni do słoika”. Mężczyzna stwierdził, że mogła to być rtęć.

Żona mężczyzny w poniedziałek zgłosiła to służbom.

„To starsze małżeństwo. Nie byli w stanie określić wieku dziewczynki oraz godziny, w jakich widziane było dziecko” – wyjaśnił potem w rozmowie z TVN24 Sławomir Walczak, komendant czechowickiej straży miejskiej.

Strażnicy miejscy nie mieli żadnych innych informacji.

„Poszukujemy dziewczynki, która zbierała rtęć do słoika”

Służby pukały od domu do domu, rozmawiali z mieszkańcami, byli też w szkole i w przedszkolu w Ligocie. To od dyrekcji strażnicy dowiedzieli się, jak nazywają się i gdzie mieszkają rodzice dziewczynki.

„Przed chwilą udało się dotrzeć do dziewczynki. Ma około 10 lat, jest z innej miejscowości. Faktycznie zbierała rtęć. Rodzice byli już z córką u lekarza. Dziecku nic nie jest. Resztę zebranej przez dziewczynkę rtęci zabezpieczyli strażacy” – wyjaśnił komendant.

szklanka wody

Poinformuj, jeśli znajdziesz podejrzaną substancję

Strażnicy apelują, by niezwłocznie zgłaszać, „jeśli mamy uzasadnione podejrzenie, że rozlana ciecz lub substancja może stanowić zagrożenie dla ludzi bądź środowiska, odpowiednim organom lub pod numer alarmowy 112”.

Przypomnijmy: rtęć jest metalem ciężkim, który występuje w normalnych warunkach w stanie ciekłym. „Trujące są pary rtęci wchłaniane przez drogi oddechowe oraz większość związków, zarówno nieorganicznych, jak i organicznych. Przypadkowe zatrucie rtęcią występuje najczęściej u dzieci poniżej trzeciego roku życia” – mówią strażnicy.

 

Źródło: tvn24.pl

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.