4 min.
Jesteś chora? Może postaw sobie bańki? O ich zaletach (i wadach) porozmawiałyśmy z ekspertką

istockphoto.com
Stawianie baniek to metoda lecznicza stosowana od wieków. Pomogą w przeziębieniu, bólach mięśni, zniwelują kaszel, usuną zmęczenie. Trzeba jednak uważać, ponieważ np. u osób stosujących leki mogą wywołać więcej szkody niż pożytku. Co warto wiedzieć na ich temat? Wyjaśnia ekspertka.
Spis treści
Stawianie baniek
Z zalet stawiania baniek korzystano na Dalekim Wschodzie tysiące lat temu. Medycy wiedzieli, że bańki wzmacniają, detoksykują i uspokajają chory organizm. I chociaż w Polsce przez kilka ostatnich dekad szklane bańki na plecach traktowano raczej jako niedziałająca medycyna alternatywna, znowu wracają do ulubionych metod zwalczania przeziębień, bólu i zmęczenia. Czy to dobrze?
– Bańki, czyli tradycyjna metoda leczenia, głównie chorób płuc, ma na celu spowodowanie miejscowego przekrwienia i w ten sposób rozszerzenia krążenia obwodowego i odciążenia krążenia płucnego. Podobny mechanizm można wywołać poprzez moczenie nóg w gorącej wodzie.
W wielu chorobach opór obwodowy, związany właśnie z uszkodzeniem drobnych obwodowych naczyń krwionośnych czy ich obkurczeniem, powoduje przeciążenie czy centralizacje krążenia i przekrwienie tych stref, które z racji hemodynamiki, czyli prawidłowego funkcjonowania pompy, jaką jest serce, i mechanizmu wymiany gazowej do jakiej służą nam płuca, jest przeciążony.
Postawienie takich baniek odciąża w pewien sposób krążenie płucne – wyjaśnia dr n. med. Barbara Joanna Bałan, internista, immunolog z CM Damiana.
Bańki na cellulit?
Masaż bańkami wpływa także na cellulit. Poprawia jędrność i elastyczność skóry, regeneruje ją i modelują ciało. Bańki redukują też obrzęk limfatyczny oraz przyspieszają metabolizm.
Nie wszyscy mogą jednak korzystać z ich pozytywnych rezultatów. Bańki nie są wskazane kobietom w ciąży, matkom karmiącym piersią, osobom z cukrzycą, chorobami serca, nadciśnieniem tętniczym czy epilepsją.
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
Bańki – komu mogą zaszkodzić?
Internistka dodaje jednak, że do baniek należy podchodzić bardzo rozsądnie. U niektórych osób ich stawianie jest wręcz zabronione.
– Jeżeli są pacjenci, którzy biorą leki przeciwzakrzepowe, stawianie baniek jest zabronione. Podobnie u osób, które mają kruche naczynia zmiażdżycowane – wówczas siła ssąca, powodująca lokalne przekrwienie, może powodować rozległego krwiaka bądź bardzo poważne w skutkach krwawienie. Osoby z chorym sercem również nie powinny mieć stawianych baniek.
Bańki wpływają na krążenie krwi w naszym organizmie, dlatego u osób wrażliwych mogą wystąpić powikłania – np. może dojść do zapaści krążeniowej, bo to jest przesunięcie przestrzeni płynowych, z centralnej przestrzeni (gdzie występuje centralizacja krążenia), nawet do trzeciej przestrzeni, gdzie są stawiane bańki – dodaje specjalistka.
Rodzaje baniek
O co chodzi w stawianiu baniek? Po przyłożeniu ich do skóry, pojawia się próżnia. Nie wszystkie bańki dostępne w aptekach i sklepach medycznych są jednak takie same.
- bańki szklane (klasyczne) – to najczęściej używane bańki, a ich działanie jest najsilniejsze. Smaruje się je spirytusem i podpala. Palący się alkohol zużywa tlen i tak powstaje próżnia. Stawiamy je w przeziębieniach i różnego rodzaju infekcjach górnych dróg oddechowych.
- bańki z gumy – są stworzone ze specjalnej gumy, która przy rozprężeniu ściska skórę.
- bańki szklane z wentylem – to najbezpieczniejszy rodzaj baniek. Powietrze odsysane jest za pomocą specjalnego wentyla, również tworząc próżnię.
Jak bezpiecznie stawiać bańki?
- Przed zabiegiem posmaruj skórę tłustym kremem bądź wazeliną.
- Stawiasz bańki, by pozbyć się cellulitu? Wydepiluj masowane miejsca.
- Uważaj na poparzenia!
Zobacz także
Spodobał Ci się artykuł? Poleć go koleżance
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

22.03.2023
„Neurolog uznał, że nie mam zespołu Tourette’a, bo nie mam tiku przeklinania, który dotyczy 10 proc. chorych” – mówi Piotr, który z zaburzeniem tym żyje od 25 lat

21.03.2023
„Czym innym jest spędzać z dzieckiem czas i pytać je o różne rzeczy, a czym innym węszyć, podglądać, nasłuchiwać. To forma agresji”. O nadopiekuńczych rodzicach mówi psycholożka Magdalena Halicka

20.03.2023
„Dla osoby głuchej język polski jest językiem obcym. We własnym kraju czujemy się jak obcokrajowcy” – mówi Zuzanna Szymańska z Akademii Młodych Głuchych

20.03.2023