Przejdź do treści

Antybiotyk na zęby – czy warto go brać? Co na ból zęba?

Dentystka Marta Tavares
Czy warto brać antybiotyk na zęby? Instagram @ma_ma.dentystka
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Zdarzyło ci się brać antybiotyk na zęby? To proste rozwiązanie, jednak niezbyt skuteczne. – Antybiotyki nie działają wybiórczo na patogen wywołujący zakażenie, ale również na inne bakterie stanowiące naszą naturalną florę fizjologiczną – pisze na swoim koncie na Instagramie Marta Tavares. Mimo to często prosimy o antybiotyk, nie słuchając lekarza. Bo to proste i szybkie rozwiązanie. Czy na pewno?

Antybiotyk na zęby – czy warto go brać?

– W stomatologii nie istnieje, a przynajmniej nie powinno istnieć, coś takiego jak leczenie tylko antybiotykiem – pisze na swoim koncie na Instagramie dentystka Marta tavares, znana w sieci jako ma_ma.dentystka. I przytacza sytuację, która spotkała ją jesienią.

Późna jesień, siedzę w gabinecie z dużym opóźnieniem, a pacjentów ciągle mnóstwo.Kończę wypełniać kolejną kartę po przyjęciu, kiedy uchylają się drzwi. Zamiast planowej pacjentki, widzę chłopaka na oko 30-letniego w kurtce i czapce. Zdziwiona patrzę o co chodzi, kiedy Pan mówi : "Przepraszam, że przeszkadzam, ja tylko chciałem odebrać receptę ". Szybko skanuję w głowie wszystkich pacjentów z ostatnich dni, ale nie przypominam sobie żadnego, któremu z jakichś powodów nie wydawałam recepty, więc nieśmiało pytam : "Ale jaką receptę?" "No na ten, antybiotyk" słyszę w odp. Zdarzało się, że czasami w imieniu innego lekarza, który np. zapomniał pieczątki przepisywałam leki, dlatego pytam się dalej: " Ale jaki antybiotyk? Pan jest naszym pacjentem?"."Nie, nie, ja tylko wpadłem po ten dalcin czy coś, bo mnie boli strasznie już od paru dni...". "To może Pan pójdzie do rejestracji, założy kartę, później Pana zbadam i spróbuję jakoś pomóc" mówię, równocześnie widząc w głowie swój coraz późniejszy powrót do domu. " A gdzie, nigdy w życiu, niech mi Pani tylko przepisze te tabletki, ja żadnych zębów leczyć nie chce..."

 

Wyświetl ten post na Instagramie.

 

??? Późna jesień, siedzę w gabinecie z dużym opóźnieniem, a pacjentów ciągle mnóstwo. Kończę wypełniać kolejną kartę po przyjęciu, kiedy uchylają się drzwi. Zamiast planowej pacjentki, widzę chłopaka na oko 30-letniego w kurtce i czapce. Zdziwiona patrzę o co chodzi, kiedy Pan mówi : „Przepraszam, że przeszkadzam, ja tylko chciałem odebrać receptę „. Szybko skanuję w głowie wszystkich pacjentów z ostatnich dni, ale nie przypominam sobie żadnego, któremu z jakichś powodów nie wydawałam recepty, więc nieśmiało pytam : „Ale jaką receptę?” „No na ten, antybiotyk” słyszę w odp. Zdarzało się, że czasami w imieniu innego lekarza, który np. zapomniał pieczątki przepisywałam leki, dlatego pytam się dalej: ” Ale jaki antybiotyk? Pan jest naszym pacjentem?”. „Nie, nie, ja tylko wpadłem po ten dalcin czy coś, bo mnie boli strasznie już od paru dni…”. „To może Pan pójdzie do rejestracji, założy kartę, później Pana zbadam i spróbuję jakoś pomóc” mówię, równocześnie widząc w głowie swój coraz późniejszy powrót do domu. ” A gdzie, nigdy w życiu, niech mi Pani tylko przepisze te tabletki, ja żadnych zębów leczyć nie chce…”? ________________ Ta sytuacja zdarzyła mi się kiedyś w Polsce, a później nie wiem już ile razy w Portugalii. ?‍♀️ I ja wiem jak to działa z perspektywy pacjenta: weźmie kilka tabletek, problem przechodzi na jakiś czas. Później, kiedy problem wraca, znowu weźmie i tyle. Warto jednak pamiętać, że antybiotyki nie działają wybiórczo na patogen wywołujący zakażenie, ale również na inne bakterie stanowiące naszą naturalną florę fizjologiczną. Ich nadmierne stosowanie prowadzi do wielu działań niepożądanych, jak np rozwój zakażeń grzybiczych czy powstawanie szczepów opornych, czyli takich na które antybiotyki przestają działać.? . W stomatologii nie istnieje, a przynajmniej nie powinno istnieć, coś takiego jak leczenie tylko antybiotykiem. Każdy stan zapalny, ból wymaga przede wszystkim leczenia przyczynowego, czyli np. usunięciu zęba lub jego leczenia endodontycznego. 99% pacjentów, którzy wezmą antybiotyk z przyczyn stomatologicznych i tak wróci do gabinetu z tego samego powodu- za rok, miesiąc, parę dni czy tyg. ale i tak wróci… Wiedzieliście? ?

Post udostępniony przez Marta Tavares (@ma_ma.dentystka)

Antybiotyk na zapalenie zęba – dlaczego dentyści go przepisują?

Przedstawiona sytuacja zdarza się dość często. Dlaczego lekarze czasem wolą przepisać antybiotyk pacjentowi? Bo sami o to prosimy. Wchodzimy do gabinetu lekarskiego po konkretną receptę i rozwiązanie, które jak najszybciej pozwoli nam zapomnieć o dolegliwościach odczuwanych w danym momencie. Na fachową diagnozę i dłuższe leczenie przecież nie mamy czasu.

Szczególnie, jeśli chodzi o ból zęba, zażycie antybiotyku jest proste i szybkie. Nie trzeba pokonywać strachu przed dentystą, czasem podejmować długotrwałego leczenia, a i zaoszczędzi się trochę pieniędzy. – Wiem jak to działa z perspektywy pacjenta: weźmie kilka tabletek, problem przechodzi na jakiś czas. Później, kiedy problem wraca, znowu weźmie i tyle – pisze dalej dentystka.

Jednak pamiętajmy, że szybkie i proste nie zawsze oznacza skuteczne i zdrowe. Nie chodzi o to, że antybiotyki są złe, są przecież pomocne w walce z zakażeniami bakteryjnymi i ratują miliony ludzi przed groźnymi infekcjami. Niestety, w przypadku bólu zęba, antybiotyk powoduje także niechciane efekty uboczne.

Warto pamiętać, że antybiotyki nie działają wybiórczo na patogen wywołujący zakażenie, ale również na inne bakterie stanowiące naszą naturalną florę fizjologiczną. Ich nadmierne stosowanie prowadzi do wielu działań niepożądanych, jak np rozwój zakażeń grzybiczych czy powstawanie szczepów opornych, czyli takich na które antybiotyki przestają działać

pisze Marta Tavares na swoim profilu na Instagramie ma_ma.dentystka

Antybiotyk na zęby – do czego może doprowadzić?

Z roku na rok wzrasta antybiotykooporność. Jeśli nie przestaniemy zażywać antybiotyków z byle powodów, to bakterie przeobrażą się do tego stopnia, że żaden z istniejących leków nie będzie w stanie ich zwalczyć.

Tavares ostrzega także, że leczenie zębów antybiotykiem nie tylko może mieć szkodliwe skutki dla naszego organizmu, ale pomoże nam jedynie na krótką chwilę. Dentystka zaznacza – Każdy stan zapalny, ból wymaga przede wszystkim leczenia przyczynowego, czyli np. usunięcia zęba lub jego leczenia endodontycznego.

 

99% pacjentów, którzy wezmą antybiotyk z przyczyn stomatologicznych i tak wróci do gabinetu z tego samego powodu- za rok, miesiąc, parę dni czy tyg. ale i tak wróci...

pisze Marta Tavares na swoim profilu na Instagramie ma_ma.dentystka

Warto o tym wszystkim pamiętać, zanim znów weźmiemy antybiotyk na zapalenie zęba.

Co pomaga na ból zęba?

Na ból zęba warto stosować:

  • paracetamol,
  • ibuprofen,
  • płukanki z rumianku lub szałwii,
  • goździki (do żucia),
  • zimny napar z mięty (do płukania),
  • lód (do okładania twarzy).

W razie potrzeby warto też jeść drugą stroną. Warto też zastosować wacik, nasączony olejkiem goździkowym, jodłowym lub kroplami walerianowymi (należy zaaplikować go na dziurę w bolącym zębie).

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.