Przejdź do treści

Marcin Wrona opublikował zdjęcie ze szpitala. I zaapelował: „Są takie badania, które po 50. trzeba robić”

Marcin Wrona - dziennikarz TVN
Korespondent Marcin Wrona apeluje ze szpitala: badajmy się! / Zdjęcie: Instagram @marcin_wrona
Podoba Ci
się ten artykuł?

Marcin Wrona, korespondent „Faktów” TVN, zamieścił w mediach społecznościowych zdjęcie ze szpitala. Zrobił to, by przypomnieć swoim obserwującym o roli badań profilaktycznych. „Kilka osób z kręgu moich znajomych miało raka jelita grubego. To mnie mocno zmotywowało do badania się regularnie” – powiedział w rozmowie z tvn24.pl, tłumacząc, dlaczego zdecydował się kolonoskopię. 

Marcin Wrona poddał się kolonoskopii

Marcin Wrona to znany dziennikarz, który od blisko 20 lat mieszka w Stanach Zjednoczonych. Na co dzień relacjonuje dla „Faktów” TVN wydarzenia m.in. z Nowego Jorku i Waszyngtonu. Korespondent na swoim profilu na Instagramie, który obserwuje 14,9 tys. osób, opublikował zdjęcie ze szpitala. Podpisał je słowami:

„Są takie badania, które po 50. prewencyjnie trzeba robić. I Państwa też do tego namawiam – badajmy się!”.

Choć Wrona nie ujawnił szczegółów swojej hospitalizacji, internauci nie mieli wątpliwości, jakiemu badaniu się poddał. „Niech zgadnę, kolonoskopia?” – zapytała jedna z osób. „Kolonoskopię Pan sobie zafundował” – stwierdziła kolejna. Część obserwujących była wyraźnie zaniepokojona pobytem dziennikarza w szpitalu, ale kilka godzin sam zainteresowany zaktualizował informacje o swoim stanie zdrowia.

„Lekarz z uśmiechem powiedział: 'do zobaczenia za pięć lat'” – napisał w komentarzu pod postem.

Powód, dla którego trafił do szpitala, 56-letni dziennikarz podał w rozmowie z tvn24.pl. Wrona potwierdził, że poddał się kolonoskopii. Jak wyjaśnił, badanie nie wykazało u niego żadnych nieprawidłowości, dlatego lekarz zaprosił go na kolejne badanie za 5 lat. Takie wytyczne obowiązują w Stanach Zjednoczonych.

Antoni Syrek-Dąbrowski - komik w garniturze pozuje na niebieskim tle

„Kolonoskopia to nie lot w kosmos”

Wielu pacjentów zwleka z wykonaniem kolonoskopii z powodu obaw przed bólem i dyskomfortem. W rzeczywistości badanie może być przeprowadzone w znieczuleniu nie tylko miejscowym, ale także – jak to miało miejsce w przypadku Marcina Wrony – w znieczuleniu ogólnym, a sama procedura trwa od kilkunastu do kilkudziesięciu minut. Warto dodać, że badanie to jest refundowane przez NFZ dla osób powyżej 50. roku życia — wystarczy skierowanie od lekarza rodzinnego.

Wpis dziennikarza wywołał lawinę komentarzy i zwrócił uwagę na temat dbania o zdrowie mężczyzn. Internauci chętnie przyłączyli się do apelu 56-latka o regularną profilaktykę.

„Ja robiłem kolonoskopię 3 razy . To nie jest lot w kosmos” – napisał jeden z komentujących. „To średnia przyjemność, ale profilaktycznie warto! Super że dba Pan o siebie! Badajmy się!!!”, „Brawo Panie Redaktorze za dobry przykład! Kolonoskopia to nie kosmos, a jedyne badanie profilaktyczne, które realnie ratuje życie” – czytamy.

Kolonoskopia jest badaniem endoskopowym pozwalającym na obejrzenie dolnego odcinka przewodu pokarmowego – jelita grubego i odbytu. Badanie pomaga zidentyfikować przyczyny objawów ze strony jelit, takich jak: krwawienie z dolnego odcinka przewodu pokarmowego, nawracające zaparcia lub biegunki. Zabieg ten wykonuje się najczęściej jako badanie przesiewowe w kierunku chorób zapalnych jelit i nowotworów jelita grubego. Nowotwór ten rozwija się powoli i często przez wiele lat nie daje żadnych objawów. Dlatego tak istotna jest profilaktyka raka jelita grubego, oparta na regularnych badaniach przesiewowych.

Kolonoskopię zaleca się wszystkim osobom po ukończeniu 50. roku życia. Częstotliwość jej wykonywania zależy od wyników poprzednich badań oraz indywidualnych czynników ryzyka. Jeśli podczas badania nie stwierdzono nieprawidłowości, kolejne badanie przesiewowe można zaplanować za 5-10 lat.

Pacjentom, którzy mają w historii rodzinnej nowotwory jelita grubego, zaleca się wcześniejsze rozpoczęcie badań profilaktycznych. Zwykle mówi się, że powinni pierwszy raz zgłosić się na kolonoskopię 10 lat przed osiągnięciem wieku, w którym zachorował ich krewny.

Jak wygląda kolonoskopia?

Badanie wykonuje się w znieczuleniu ogólnym lub miejscowym. W czasie kolonoskopii pacjent zachowuje pozycję leżącą – układany jest na lewym boku z podkurczonymi kolanami. Na początku lekarz ogląda odbyt pacjenta, żeby sprawdzić ewentualną obecność guzków krwawniczych lub ropni. Następnie umieszcza w nim kolonoskop – giętką rurkę zakończoną niewielką kamerą, umożliwiającą dokładną ocenę wnętrza dolnego odcinka przewodu pokarmowego. Do jelita wtłaczane jest powietrze, dzięki czemu jego ściany są lepiej widoczne. Lekarz przeprowadza kolonoskop przez jelito grube, oglądając jego powierzchnię na monitorze.

W czasie badania mogą zostać pobrane wycinki tkanki jelita do badania. Przeprowadzający badanie może także usunąć występujące w dolnym odcinku przewodu pokarmowego polipy.

Źródło: tvn24.pl

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?