Przejdź do treści

Trądzik, infekcja, wysypka. Mogą cię spotkać, jeśli po powrocie do domu popełniasz jeden błąd

Nie kładź się spać w ubraniach!
Nie kładź się spać w ubraniach! / Fot. Unsplash
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Wracasz zmęczona z pracy i jedyne, o czym marzysz to drzemka. Zrzucasz z siebie kurtkę, torebkę rzucasz w kąt i w ubraniach lądujesz w sypialni. Okazuje się, że taki scenariusz może być powodem przynajmniej kilku zdrowotnych problemów. Dlaczego?

Choć nie do końca zdajesz sobie z tego sprawę, to z pracy często wracasz z pasażerami na gapę. Okazuje się bowiem, że wraz z ubraniami możesz przynieść do domu bakterie, wirusy i grzyby, będące pamiątką po miejscach i osobach, w których i z którymi spędziłaś ostatnie godziny. Niektóre mikroorganizmy żyją kilka sekund czy dni, a inne nawet kilka miesięcy.

Bakterie przylegają do ciała jak klej

Zastanów się więc przez chwilę i przypomnij sobie, czego dotykały twoje ubrania, zanim ucięłaś sobie w nich krótką drzemkę. W metrze zwolniło się miejsce, więc od razu je zajęłaś? Na marginesie tylko dodamy, że przed tobą siedziało na nim setki osób z bardzo różnym podejściem do higieny osobistej. Później opierałaś się o ściany windy w biurowcu, ocierałaś o stolik, który jest świetnym siedliskiem roztoczy i kurzu? W przerwie poszłaś na lunch do pobliskiej restauracji i tam też usiadłaś na miejscu, które już niejednej osobie posłużyło? I teraz wyobraź sobie, że te wszystkie osoby, których nawet nie widziałaś, a w zasadzie ich bakterie poszły z tobą na krótką drzemkę i rozgościły się w twojej pościeli. Niech zgadniemy, wzdrygasz się na samą myśl? I słusznie.

Na zwykłej koszuli, którą miałaś w pracy, egzystuje nie tylko mnóstwo twoich mikroorganizmów, ponieważ nieustannie zrzucasz z siebie łuszczący się naskórek (dziennie zrzucamy około pół miliona fragmentów, a także wydzielamy około litra potu!), ale również tych, które znajdowały się w pomieszczeniach, w których przebywałaś i tych, które nieoczekiwanie zmieniły właściciela (nie informując cię o tym). Kładąc się spać w tejże koszuli, przeniosłaś wszystkie bakterie i wirusy na swoją pościel. Wieczorna toaleta nie uchroni cię przed niebezpieczeństwem zakażenia, ponieważ cały brud, który sądziłaś, że z siebie zmyłaś, pozostał w łóżku. Każda drobna ranka lub otarcie może stać się źródłem infekcji i spowodować, że zalegające bakterie i wirusy przedostaną się do organizmu. Co z kolei może doprowadzić do różnego rodzaju infekcji, wysypek czy trądziku.

Równie niehigieniczne co ucięcie sobie drzemki w ubraniach, jest pójście spać w noszonej cały dzień bieliźnie. Zawiera ona najwięcej zarazków, a wśród nich drożdżaki, pozostałości kału, wydzieliny z pochwy czy pleśniawki po przebytych infekcjach narządów płciowych.

Pranie pościeli a roztocza, katar, alergia, problemy skórne, astma.

Bakterie na ubraniach – jak się ich pozbyć?

Na kontakt z bakteriami jesteśmy narażone codziennie, nie da się ich w całości wyeliminować z naszego życia, ale można zminimalizować skutki uboczne ich namnażania się. Philip Tierno, dyrektor ds. Mikrobiologii i Immunologii na Uniwersytecie w Nowym Jorku zaleca, by w tym celu zmieniać codzienne całą garderobę wierzchnią i bezwzględnie nie kłaść się w niej do łóżka. Ekspert radzi również, by pamiętać o codziennej zmianie bielizny.

Zasadę ograniczonego zaufania stosuj również wobec nowych ubrań. Mimo iż dopiero co kupiony T-shirt wygląda bardzo ładnie i (o dziwo!) przyjemnie pachnie, to bardzo często jest siedliskiem groźnych bakterii. By się ich pozbyć, przede wszystkim powinnaś uprać koszulkę w odpowiedniej temperaturze i z dodatkiem właściwych detergentów. Ustawiając temperaturę prania zazwyczaj sugerujemy się informacją zawartą na metce. Tymczasem pranie w temperaturze 40°Celsjusza zabija jedynie 14 proc. bakterii.

Pokusa, aby uciąć sobie 15-minutową drzemkę po pracy, jest duża, coś na ten temat wiemy, ale – jeśli nie chcesz kąpać się i przebierać w piżamę – lepiej połóż się w salonie pod kocem, niż w sypialni w pościeli.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.