Przejdź do treści

Czeka cię stresujący dzień, ważne spotkanie, rozmowa o awans? Opanuj emocje i przygotuj się, aby świetnie wypaść

Zdjęcie: iStock
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Serce zaczyna szybko bić, masz mokre dłonie i suchość w ustach. W kluczowym momencie zapominasz przysłowiowego języka z gębie i jedyne, o czym myślisz, to ucieczka. Tak działa stres. Potrafi odebrać pewność siebie i stłamsić. Przed tobą ważne wydarzenie – rozmowa o pracę albo publiczne wystąpienie? Zobacz, jak się przygotować i świetnie wypaść.

Przeżyj tę sytuację „na sucho”

Do ważnego wydarzenia lepiej przygotować się wcześniej, a nie nerwowo kwadrans przed układać w głowie plan. Sytuacja, w której wiesz, że się zestresujesz, będzie mniej przerażająca, jeśli ją sobie wyobrazisz, a najlepiej dosłownie oswoisz. Jak? Odtwórz prawdopodobny scenariusz, który cię czeka, z kimś bliskim. Odegrajcie scenkę, która będzie próbą przewidzenia tego, co przed tobą. Oczywiście nie oznacza, że trafisz w 100 procentach, bo nie przewidzisz wszystkich szczegółów np. rozmowy o pracę. Ale niektóre kwestie dobrze wypowiedzieć na głos. Nawet jeśli tylko część scenariusza pokryje się z rzeczywistością, łatwiej będzie ci się odnaleźć się następnego dnia w tej sytuacji i opanować stres.

Poruszaj się

To też jest coś, co możesz zrobić dla swojego poczucia wartości, ale nie pół godziny przed spotkaniem, wystąpieniem czy rozmową, ale trochę wcześniej. Pod wpływem stresu w organizmie wyzwala się związek chemiczny o nazwie kortyzol. I potrafi on być dla nas zabójczy, zwłaszcza, gdy chcemy błysnąć inteligencją i wykazać się bystrością umysłu. Dlatego przed stresującą sytuacją trzeba się go pozbyć z organizmu. Warto znaleźć czas dzień albo ewentualnie kilka godzin przed tym ważnym wydarzeniem na aktywność fizyczną. To świetny sposób na zredukowanie ilości kortyzolu w organizmie. Poza tym aktywność fizyczna poprawi ci nastrój i dobrze wpłynie na sprawność mózgu. Gdy się zmęczysz, poczuje się też bardziej rozluźniona.

 

Kobieta trzyma psa na rękach

Ubierz się wygodnie

Myślisz, że to banał, że nie ma aż takiego przełożenia to, jak się ubierzesz? Prof. Karen Pine, autorka książki „Pamiętaj, co nosisz”, uważa, że odzież ma znaczący wpływ na poczucie własnej wartości i pewności siebie. Skoro to, jak wyglądamy, wpływa na postrzeganie drugiej osoby, to przekłada się też na naszą samoocenę. Jeśli szykujesz się na ważne spotkanie czy rozmowę, przygotuj strój dzień wcześniej. Przymierz te ubrania, przejdź się w nich, sprawdź, czy jak siadasz, to ci wygodnie i czy dobrze wyglądasz. Z jednej strony strój powinien być dobrany adekwatnie do sytuacji, z drugiej – powinnaś się w nim czuć dobrze i wygodnie.

Przyjmij pozycję mocy

Słyszałaś o pozycji Wonder Woman? Amerykańska psycholog społeczna Amy Cuddy udowodniła, że język ciała decyduje o tym, jak ludzie myślą o sobie i jak się czują. Przyjmując odpowiednią postawę, możemy sprawić, że poczujemy się silniejsi i bardziej pewni siebie. Amy Cuddy przeprowadziła doświadczenie na Uniwersytecie Harvarda. Uczestnicy eksperymentu podzieleni zostali na dwie grupy – każda z nich miała za zadanie przyjąć określoną pozycję na dwie minuty. Jedni byli w pozycji mocy, drudzy skuleni, w zgarbionej pozycji. Badanie hormonów wykazało, że ci drudzy mieli o 10% niższy poziom testosteronu i 15% większy poziom kortyzolu (hormonu stresu) w porównaniu do momentu wyjściowego. Z kolei uczestnicy badania, którzy przyjęli pozycję mocy, mieli o 20% wyższy testosteron, kortyzol zaś spadł o 25%. To według badaczki przekłada się na pewność siebie.

Jak wygląda pozycja siły czy też mocy? Stań jak superbohaterka Wonder Woman – wyprostowana, w szerokim, wygodnym stabilnym rozkroku, z rękoma pewnie położonym na biodrach, z otwartą klatką piersiową, wyciągniętą szyją i dumnie podniesioną głową. Psycholożka uważa, że jeśli przed ważnym spotkaniem czy stresującym wystąpieniem na dwie minuty przyjmiemy pozycję Wonder Woman, poczujemy przypływ mocy i pewności siebie.

 

Przypomnij sobie, jaka jesteś super

Masz gonitwę myśli, ogarnia cię panika, wątpisz, czy dasz radę? Przywołaj w myślach swoje atuty, cechy, z których jesteś dumna – w ten sposób nie tylko poprawisz swoje przekonanie o własnej wartości, ale też uspokoisz się i zajmiesz czymś głowę.

Jeśli jesteś przed rozmową kwalifikacyjną do pracy, czekając na spotkanie, przypomnij sobie, za co chwalił cię poprzedni pracodawca, za co doceniają cię inni. Wróć myślami do tych momentów, kiedy odniosłaś sukces. Jak się wtedy czułaś? I właśnie z takim nastawieniem wkrocz na rozmowę.

Zjedz pełnowartościowy posiłek

W żadnym wypadku nie idź na ważne spotkanie czy rozmowę na czczo. Najlepiej zjedz posiłek bogaty w białko – da ci umiejętność trzeźwego myślenia. Unikaj prostych węglowodanów, bo po nich poczujesz się ociężale i sennie. Również to, jak odżywiamy się na co dzień, może mieć wpływ na to, jakie wrażenie robimy na innych. Prof. David Perrett, psycholog z Uniwersytetu w Szkocji, przeprowadził badania, z których wynika, że za najzdrowsze, a tym samym bardziej atrakcyjne uznajemy osoby, których dieta jest bogata w warzywa i owoce – dokładnie chodzi o beta-karoten, który dodaje naszej skórze ciepłego, lekko żółtego odcienia.

 

Mów z odpowiednią tonacją

To może być ciężkie do zrealizowania, bo w stresie jest duża szansa, że zapomnimy o tonie głosu i tempie mówienia. Jednak warto mieć świadomość, że to też może mieć wpływ na odbiór naszej osoby, a co za tym idzie, na naszą pewność siebie. Dwie badaczki Lucia Guillory i Deborah Gruenfeld z Uniwersytetu Stanford przeprowadziły serię doświadczeń, aby zbadać, jak ton głosu wpływa na pewność siebie. Doszły do wniosku, że powolne mówienie daje efekt sprzężenia zwrotnego między ciałem a umysłem – podobnie jak ekspansywna postawa ciała (pozycja Wonder Woman). Guillory i Gruenfeld uważają, że pewna siebie kobieta mówi wolno i robi często przerwy. Warto o tym pamiętać szczególnie, gdy przed tobą publiczne wystąpienie.

Zmień perspektywę

„Przeżyłem wiele przykrych rzeczy. Na szczęście większość z nich nigdy się nie wydarzyła”. Mark Twain miał wiele racji, wypowiadając te słowa. Jest znana w psychologii metoda zmiany perspektywy. Polega na wyobrażeniu sobie, jak sytuacja, która cię stresuje i w której się znajdujesz, będzie na ciebie wpływać za godzinę-dwie. Potem wyobraź sobie, jakie będzie mieć znaczenie za tydzień, za miesiąc. A za 3 lata? Już nie jest taka przerażająca, prawda?

Jeśli to, co cię czeka jutro, a może za godzinę, przygniata cię, sprawia, że zaczynasz w siebie wątpić, wyobraź sobie różne scenariusze. Zastanów się, co się może stać i jakie to będzie miało konsekwencje. Spróbuj sobie wyobrazić swoją reakcję na te wydarzenia. Czy ta perspektywa nie sprawia, że to wszystko wydaje się mniej straszne?

 

Pokonuj lęki na co dzień

Trenowanie siebie pomaga w odnalezieniu się w trudnych sytuacjach. Chodzi o to, żeby celowo, raz na jakiś czas wyjść poza swoją strefę komfortu. Jeśli jakaś sytuacja czy aktywność wywołuje w tobie obawy i lęki, spróbuj przećwiczyć to. Gdy przerobisz kilka (kilkanaście, a może kilkadziesiąt – to zależy do ciebie) sytuacji, których się obawiałaś, poczujesz się pewniej. To nie muszą być wielkie rzeczy. Paraliżuje cię lęk przed kontaktem z nieznajomymi? Uśmiechnij się dziś do kilku obcych osób, podejdź do nieznajomego i zapytaj o godzinę. Zawsze spędzasz czas w towarzystwie – z mężem, chłopakiem, partnerem? Wybierz się samotnie na wycieczkę weekendową. Choć na początku możesz czuć obawy i niepewność, przeżycie różnych sytuacji, które są poza komfortem, wyluzują cię.

Tego nie rób przed ważnym spotkaniem/wystąpieniem:

– Nerwowe powtarzanie tekstu przemówienia albo zwrotów wyuczonych na rozmowę kwalifikacyjną nie da dobrych rezultatów. Może za to wywołać jeszcze większy stres.

– Nie rozluźniaj się przed spotkaniem alkoholem. Z tego mogą wyniknąć same kłopoty.

– Nie skupiaj się na negatywach. Nie powielaj w głowie słów krytyki na swój temat, które kiedyś usłyszałaś. Nie wątp w siebie!

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: