Przejdź do treści

Zmiana czasu może mieć swój finał w… szpitalu. „Organizm potrzebuje 3-7 dni, by móc się dostosować”

Zmęczona kobieta leży w łóżku trzymając się za czoło
Zmiana czasu na letni może rozwinąć choroby serca lub wpłynąć na kondycję mózgu/ fot. Andrei Piacquadio/ Pexels
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

„W ciągu kilku dni po zmianie czasu widać wzrost przyjęć na ostry dyżur” – alarmuje dr hab. n. med. Michał Hawranek ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu. Ekspert ostrzega, że zmiana czasu na letni może wpłynąć nie tylko na serce, lecz także na mózg. I wyjaśnia, jak się przed tym ustrzec.

Zmiana czasu może obciążyć serce

Przed nami zmiana czasu na letni. W nocy z 30 na 31 marca (czyli z soboty na niedzielę) przestawiamy zegarki o godzinę do przodu. Zmiana czasu ma swoje plusy – będziemy mogli cieszyć się słońcem w ciągu dnia o godzinę dłużej, ale też i negatywne skutki dla organizmu. W związku z tym wiele osób jednak czeka na ten dzień z niemałą obawą. Jak ostrzega kardiolog dr hab. n. med. Michał Hawranek ze Śląskiego Centrum Chorób Serca w Zabrzu w rozmowie z portalem WP abcZdrowie, zmiana czasu na letni może skończyć się dla nas nawet szpitalem. Ekspert wyjaśnia, że wcześniejsze wstawanie wywołuje w organizmie stres, co obciąża serce i układ krążenia.

„Organizm reaguje na niedobór snu zwiększoną produkcją kortyzolu, nazywanego hormonem stresu. To może prowadzić do zaostrzenia objawów u osób z chorobą wieńcową i migotaniem przedsionków czy skoków ciśnienia u pacjentów z nadciśnieniem tętniczym, a także nagłych incydentów takich jak zawał serca” – tłumaczy Michał Hawranek.

Kardiolog podkreśla, że nie każdy zareaguje w ten sposób. Warto jednak uświadomić sobie ryzyko i być czujnym w najbliższych dniach.

W ciągu kilku dni po zmianie czasu widać wzrost przyjęć na ostry dyżur osób, które mają problemy kardiologiczne. Pamiętajmy, że cofając zegarek, przestawiamy także nasz zegar biologiczny, który reguluje praktycznie wszystkie procesy zachodzące w organizmie” – dodaje.

Specjalista podkreśla, że na baczności w szczególności powinni się mieć pacjenci kardiologiczni oraz osoby zaniedbujące sen. Jak wyjaśnia, sypianie mniej niż siedem godzin zwiększa ryzyko rozwoju problemów kardiologicznych. „Jeśli do tego dołożymy zmianę czasu, może się skończyć w szpitalu” – ostrzega dr Hawranek.

Kwiatki wsadzone za skarpety na nogach kobiety

„Zmiana czasu wpływa również na mózg”

Dr Michał Hawranek podkreśla, że zmiana czasu wpływa niekorzystnie nie tylko na serce, lecz także na mózg. Badania pokazują, że krótkoterminowe konsekwencje zmiany czasu, zwłaszcza z zimowego na letni, to krótszy sen i wzrost liczby wypadków w pracy, pogorszenie sprawności działania, pogorszenie zdrowia – w tym zwiększenie liczby wypadków samochodowych.

 „W kontekście zmiany czasu wskazuje się na wzrost przypadków zawałów serca, ale też śmiertelnych wypadków samochodowych, co potwierdza, jak negatywnie wpływa to również na funkcjonowanie mózgu” – tłumaczy.

I dodaje, że ryzyko występuje zarówno u starszych, jak i młodych osób. Dzieje się tak dlatego, że młodzi ludzie w szczególności nie dbają o higienę snu. W konsekwencji mogą rozwinąć się u nich bezsenność czy choroby neurozwyrodnieniowe, a zmiana czasu dodatkowo je nasili. Ekspert wyjaśnia, że w wyniku połączenia wszystkich czynników może dojść u młodych osób do bólu głowy, problemów z koncentracją, a nawet do udaru. By tego uniknąć warto wcześniej odpowiednio przygotować się do zmiany czasu. Jak wyjaśnia Hawranek, w tym celu dobrze jest położyć się wcześniej spać już dwa dni przed zmianą czasu, unikać w tych dniach stresu, obciążających zadań i niebieskiego światła przed snem. „Organizm potrzebuje mniej więcej 3-7 dni, by móc się dostosować do zmian” – podsumowuje dr Hawranek.

Źródło: portal.abczdrowie.pl

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.