Źle śpisz? Masz afty? A może po raz kolejny zmagasz się właśnie z infekcją intymną? To może być sygnał wysyłany przez twój organizm, który mówi: masz obniżoną odporność. „Tak naprawdę każde odstępstwo od normalnego funkcjonowania naszego organizmu można traktować jako objaw obniżonej odporności lub stan sprzyjający jej obniżeniu…” – mówi lek. med. Katarzyna Paszkiewicz, internistka z Centrum Medycznego CMP. Na co zwracać uwagę? Mamy listę sygnałów.
Afty
W twojej jamie ustnej często pojawiają się afty, czyli niewielkie nadżerki bądź owrzodzenia? To nie musi być wynik stresu czy uszkodzenia mechanicznego, spowodowanego np. myciem zębów twardą szczoteczką. Afty wskazują też na niedobory witamin i składników mineralnych w organizmie.
Opryszczka
Kolejnym sygnałem wysyłanym przez nasz organizm może być opryszczka wargowa. Pojawia się ona najczęściej właśnie wtedy, gdy niedawno chorowałaś, jesteś przeziębiona, zestresowana albo – co dla organizmu najważniejsze – masz obniżoną odporność. Wirus opryszczki tylko czeka na moment osłabienia.
Infekcje intymne
Infekcje dróg moczowych często łączą się z obniżoną odpornością. To właśnie dlatego, gdy jesteśmy osłabione, mniej śpimy, a większość tygodnia spędzamy w pracy, tak często pojawia się u nas ból pęcherza czy pieczenie podczas oddawania moczu. Co ciekawe, zapalenie dróg moczowych u wielu kobiet występuje właśnie latem, a nie zimą. To wtedy nasza odporność po całym roku wytężonej pracy się obniża.
Nie bez znaczenia jest też tutaj kontakt z zimnym, wilgotnym piaskiem czy brzegiem basenu. O infekcje dróg moczowych nietrudno też, gdy korzystamy z publicznej toalety.
Chroniczne zmęczenie
Gdy śpisz, układ immunologiczny uwalnia tzw. cytokiny. To białka ochronne, które wspierają sen. Poziom cytokin zwiększa się, gdy organizm zmaga się ze stanem zapalnym, infekcją bądź wtedy, gdy jesteś pod wpływem silnego stresu. Właśnie dlatego podczas choroby tak bardzo potrzebujemy snu.
Naukowcy wskazują, że sen wspiera produkcję komórek odpornościowych. Te z kolei zwalczają wirusy i bakterie.
Powolne gojenie się ran
Zauważyłaś, że od pewnego czasu twoje rany (np. przecięcia nożem kuchennym na palcach czy zacięcia na łydkach spowodowane maszynką do golenia) zdecydowanie wolniej się goją? To kolejny możliwy objaw obniżonej odporności.
Okiem eksperta
– Obniżona odporność występuje często po przebyciu infekcji, a także w przebiegu chorób przewlekłych. Organizm jest wtedy osłabiony, co sprzyja łatwiejszemu rozwijaniu się kolejnych chorób. O niskiej odporności świadczy występowanie m.in. aft i opryszczek oraz pojawienie się anemii. Dodatkowo, szczególnie u kobiet, mogą występować częściej zapalenia dróg moczowych czy infekcje intymne. Tak naprawdę każde odstępstwo od normalnego funkcjonowania naszego organizmu można traktować jako objaw obniżonej odporności lub stan sprzyjający jej obniżeniu, np. zaburzenia snu i nastroju, osłabienie mięśniowe czy kłopoty z koncentracją – mówi lek. med. Katarzyna Paszkiewicz, internistka z Centrum Medycznego CMP.
Wzmacniaj odporność!
Masz któryś z tych objawów? Najwyższy czas zadbać o swoje zdrowie. Wykonaj podstawowe badania (morfologia krwi, badanie moczu), a z wynikami wybierz się do lekarza. Warto także sprawdzić poziom hormonów oraz poszczególnych witamin i składników mineralnych. I pamiętaj – o odporność należy dbać cały rok!
Zobacz także
„Jak ktoś dobrze wygląda i ładnie pachnie, to nie może mieć HIV – osoby, które tak myślą, trafiają do szpitala już na etapie AIDS” – mówi dr Aneta Cybula, specjalistka chorób zakaźnych
„Mam wrażenie, że nowocześni ludzie widzą w olejkach coś czarodziejskiego i nie mogą się z tym pogodzić. A one mają moc! I to jaką!”
„Męska grypa” to nie mit. Oto dlaczego kobiety lepiej znoszą infekcje
Spodobał Ci się artykuł? Poleć go koleżance!
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
„Przed diagnozą maskowałam się, chciałam się dostosowywać, a i tak nigdy mi się nie udawało” – mówi Katarzyna Zwolska-Płusa z fundacji Dziewczyny w Spektrum
„Dziś wiem, jak bardzo odłączone od siebie i swoich ciał są osoby zmagające się z ortoreksją. To nie ma prawa skończyć się dobrze” – mówi Ola
„20 proc. pacjentek, niejednokrotnie nawet z zaawansowaną endometriozą, nie ma żadnych dolegliwości bólowych” – mówi dr Jan Olek
