3 min.
Podwyższone ciśnienie od temperatury w domu. Jak to się dzieje?

Podwyższenie ciśnienie od temperatury w domu. Jak to się dzieje?/ fot. Alisa Anton | stocksnap.io
28.06.2022
Weterynarz będzie wykonywał badanie krwi? Tak zakłada nowy projekt ustawy
28.06.2022
26-latka chora na hirsutyzm po kilkunastu latach przestała się golić i zapuściła brodę. „Trudno to wytłumaczyć, ale czuję się wolna”
28.06.2022
Dziesięć lat – tyle czekała pacjentka z Wielkiej Brytanii na diagnozę. Zaczęło się od nocnych potów
28.06.2022
Jesienią nawet 30 tysięcy hospitalizacji z powodu COVID-19? Adam Niedzielski podkreśla, że powrót z wakacji może nie być łatwy
28.06.2022
„Ludzie cały czas wywierali na mnie nacisk, ciągle pytali: 'a kiedy dziecko?'” – Lenka Klimentova szczerze o problemach z zajściem w ciążę i społecznej presji
Głównymi czynnikami ryzyka nadciśnienia są podeszły wiek, choroba w rodzinie, niezdrowa dieta, otyłość, palenie papierosów i nadmierne picie alkoholu. Do tego naukowcy proponują dorzucić jeszcze jeden – niską temperaturę w domu.
Nadciśniene a temperatura w domu
Coś tam o nadciśnieniu wiemy, jednak nasza wiedza ogólna jest w tej materii raczej niewielka. Przede wszystkim prowadzi to do tego, że się nie badamy. Skoro czujemy się dobrze, to po co to robić? A to błędne podejście. Nadciśnienie ma to do siebie, że z reguły nie daje objawów. W międzyczasie, po cichu rozwija się stan, który prowadzi do groźnych powikłań. A wystarczy sięgnąć po ciśnieniomierz i zrobić sobie banalne badanie bez wychodzenia z domu.
Statystyki pokazują, że jest z tym kłopot – co trzeci Polak ma nadciśnienie, ale ponad 30 proc. o tym nie wie. Warto zwrócić uwagę na to, co sprzyja rozwojowi nadciśnienia. Badacze z University College London, w pracy, która ukazała się na łamach Journal of Hypertension, zauważyli niedawno, że niekorzystny wpływ na nasze ciśnienie może mieć nawet za niska temperatura w domu. I to pierwsze badanie na tak dużej grupie osób.
Przyjrzeli się danym dotyczącym ponad 4,6 tys. ludzi powyżej 16 r.ż.. Następnie uczestnicy zostali odwiedzeni w domach, gdzie mierzono nie tylko ich ciśnienie skurczowe i rozkurczowe krwi, ale też temperaturę w domu. Oszacowali, że każdy spadek temperatury powietrza o 1°C wiązał się ze wzrostem ciśnienia skurczowego średnio o 0,48 mmHg, a rozkurczowego o 0,45 mmHg. U osób, które zamieszkiwały najchłodniejsze miejsca odnotowano średnie ciśnienie skurczowe 126,64, a rozkurczowe – 74,52 mmHg, zaś u osób z najcieplejszych domów – skurczowe – 121,12 mmHg i rozkurczowe – 70,51 mmHg.
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
Nadciśniene a temperatura w domu – jak to działa?
Wydawałoby się, że powiązanie ciśnienia tętniczego z temperaturą otoczenia brzmi mało wiarygodnie, jednak nie jest nowością. Wiadomo na przykład, że w miesiącach zimowych dochodzi do większej liczby incydentów sercowo-naczyniowych, częściej odnotowuje się też skoki ciśnienia i jego powikłania. Pod wpływem niskiej temperatury naczynia krwionośne się zwężają a serce zaczyna bić szybciej. Zimno przyczynia się też do zwiększenia lepkości krwi, a to może sprzyjać powstawaniu groźnych skrzepów.
Wprawdzie większości z nas niższa temperatura nie zagraża, jednak warto pamiętać o tym, żeby warunki, w jakich na co dzień przebywamy, albo przebywają nasi rodzice czy dziadkowie, były komfortowe. Zwłaszcza osoby, które już mają nie najlepsze wyniki badań, powinny na siebie uważać. Zdaniem badacze optymalnie, aby temperatura w domu wynosiła przynajmniej 21 stopni Celsjusza.
Jeśli nie podkręcać grzejniki, to można jeszcze wziąć się za ćwiczenia – tak radzą autorzy badania. Z ich pomocą jesteśmy w stanie odwrócić niekorzystny wpływ niskiej temperatury na układ krążenia. Albo można też na przykład wtulić się w czyjeś ramiona i ogrzać. Jeśli nie od razu na nadciśnienie, to na pewno zadziała kojąco na nerwy.
Zobacz także
Spodobał ci się ten artykuł? Poleć go koleżance!
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

28.06.2022
„Zawsze noszę w torebce cukierki chili”. O życiu z chorobą schizoafektywną opowiada Dorota Solarska, autorka książki „Artystka przetrwania”

26.06.2022
„Kobiety uczą się zachowań społecznych na zasadzie kopiuj-wklej, aż osiągają biegłość, która czyni ich autyzm niewidzialnym”. O życiu i kobiecości ze spektrum autyzmu mówi psycholożka i nauczycielka jogi Agata Ucińska

25.06.2022
HELLO PIONIERKI: Jak Michalina Wisłocka uczyła Polki seksualności i autoerotyzmu na wiele lat przed znalezieniem punktu „G”

24.06.2022