Dlaczego płacz jest dobry? „Zwalcza bakterie, polepsza wzrok i oczyszcza organizm” – wyjaśnia psycholożka Paulina Koszut
„Płacz jest naturalną ludzką odpowiedzią na szeroki wachlarz emocji od głębokiego przygnębienia, przez żałobę po ekstremalne szczęście i radość” – pisze na swoim profilu na Instagramie psycholożka Paulina Koszut. Ekspertka wyjaśnia, dlaczego czasem dobrze się wypłakać.
Łzy na rozregulowanie emocji
Potrzebujesz się wypłakać? Płacz. Jak zaznacza na swoim instagramowym profilu psycholożka Paulina Koszut, łzy mogą mieć ogromne korzyści dla naszego zdrowia psychicznego, będąc lekarstwem na stres. Płacz pełni ważną rolę w regulacji naszych emocji i prowadzi do spadku napięcia, które organizm potrzebuje rozładować. Dzięki temu płacz pomaga nam w przeżywaniu trudności. Ponadto poprzez stymulację przywspółczulnego działania nerwów, usprawnia pracę akcji serca i ma korzystny wpływ na umysł. „Pamiętaj, ludzie nie płaczą dlatego, że są słabi” – dodaje specjalistka.
„Płacz jest naturalną ludzką odpowiedzią na szeroki wachlarz emocji od głębokiego przygnębienia, przez żałobę po ekstremalne szczęście i radość.
To jest przypomnienie, że zawsze masz pozwolenie na to, aby „to” wypłakać” – wyjaśnia ekspertka.
Autorka profilu „Polski_psycholog_de” wymienia, jakie są najważniejsze zalety płaczu:
- pomaga zasnąć,
- redukuje stres,
- łagodzi ból (fizyczny i psychiczny),
- poprawia nastrój (wydziela endorfiny),
- obniża napięcie,
- pogłębia relacje.
Płacz zwalcza bakterie
Łzy, które składają się głównie z roztworu soli i substancji bakteriobójczych, są również sprzymierzeńcem zdrowia fizycznego. Stanowią bowiem ochronę dla oka, zabezpieczając je przed wysuszeniem i zanieczyszczeniami. Ale nie tylko.
„Dodatkowo (płacz – przyp. red.): zwalcza bakterie, polepsza wzrok i oczyszcza organizm” – dodaje Koszut.
Jak zapewnia specjalistka, jeśli od czasu do czasu zdarza ci się płakać, nie trzeba się martwić. Płacz jednak jest zdrowy jedynie w odpowiednich ilościach. Naszą uwagę zwrócić powinny łzy pojawiające się kilka razy w ciągu dnia lub kiedy płaczemy przez dłuższy czas. Nie powinniśmy także bagatelizować płaczu, który nie przynosi ulgi czy poczucia regulacji. Koszut zaznacza, że w takiej sytuacji płacz traci „terapeutyczną” moc i powinniśmy zwrócić się o pomoc do specjalisty, ponieważ może to być objaw zaburzenia nastroju.
Paulina Koszut – kim jest?
Za profilem „polski_psycholog_de” w mediach społecznościowych stoi psycholożka i psychoterapeutka Paulina Koszut. Jej celem – jak sama pisze – jest szerzenie wiedzy na temat zawodu psychologa, psychoterapii oraz uświadamianie, że każdy może poprawić jakość swojego życia. Jej profil na Instagramie obserwuje prawie 31 tys. osób.
RozwińZobacz także
Płacz po seksie – kiedy jest ok, a kiedy powinien martwić? Wyjaśnia psycholożka i seksuolożka Katarzyna Koczułap
Masz dzisiaj bardzo kiepski dzień? Przeczytaj 10 zdań mądrych kobiet, które motywują ludzi z dołkiem
Kiedy jesienny smutek zmienia się w depresję sezonową? Wyjaśnia psycholożka Anna Cyklińska
Polecamy
Fuga dysocjacyjna – jak się objawia? Przykłady fugi dysocjacyjnej
Ewa Wardęga: „W trakcie masażu orientalnego wiele osób zupełnie nieświadomie uwalnia swoje emocje”
Lęk, bezsenność, niepokój. Czym jest zespołu stresu popandemicznego?
Brzuch kortyzolowy, czyli dlaczego „tyjemy z powietrza”. Na nasze pytania odpowiada diabetolożka Agnieszka Przychodzień
się ten artykuł?