Przejdź do treści

Palenie papierosów zmienia działanie leków. Także w przypadku biernych palaczy!

leki kontra papierosy
Palenie papierosów zmienia działanie leków. Także w przypadku biernych palaczy! / Unsplash
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Wiesz, że papierosy zmieniają działanie wielu leków? Mogą osłabiać, a nawet zupełnie znosić ich efekt terapeutyczny, a także nasilać występowanie działań niepożądanych. Palacze powinni przyjmować niektóre preparaty w innych dawkach niż osoby niepalące. Zmienić dawki powinny też osoby, które właśnie rzuciły palenie – jednak większość osób nie ma o tym zielonego pojęcia.

Palacze powinni inaczej dawkować leki?

Wraz z dymem tytoniowym do naszego organizmu przenika kilka tysięcy rozmaitych substancji, z których ponad 60 jest karcynogenami radykalnie zwiększającymi ryzyko zachorowania na nowotwory, zwłaszcza płuc, jelita grubego, pęcherza moczowego i nerki.

Papierosy dostarczają też solidnej dawki promieniowania (w ciągu roku nałogowy palacz przyjmuje porcję niebezpiecznych izotopów równą 250–300 standardowym zdjęciom rentgenowskim) czy silnie toksycznych dioksyn.

Nikotyna i inne szkodliwe związki zawarte w dymie tytoniowym sprzyjają rozwojowi schorzeń układu krążenia, rozregulowują pracę systemu pokarmowego, fatalnie wpływają na wzrok (brytyjscy naukowcy udowodnili, że osoby palące papierosy są czterokrotnie bardziej narażone na ryzyko zwyrodnienia plamki żółtej, jaskry czy zaćmy) oraz w dużym stopniu przyczyniają się do przyśpieszania procesów starzenia skóry i powstawania zmarszczek.

Niewiele osób wie jednak, że papierosy oddziałują również na leki, które przyjmujemy. Mogą powodować zmniejszenie, a nawet zupełne zniesienie ich efektu terapeutycznego.

– W ostatnich latach świadomość zagrożeń wynikających z palenia papierosów znacznie wzrosła, ale wiele problemów związanych z tym nałogiem wciąż jest niedostrzeganych, niekiedy nie tylko przez palaczy, ale także lekarzy. Dotyczy to choćby wpływu na przyjmowane leki – mówi prof. dr hab. med. Piotr Tutka, kierownik Zakładu Farmakologii Doświadczalnej i Klinicznej Instytutu Nauk Medycznych Uniwersytetu Rzeszowskiego, uważany za jednego z głównych twórców sukcesu cytyzyny, czyli leku skutecznego w terapii nikotynizmu.

Potwierdzają to wyniki wielu przeprowadzanych na całym świecie badań naukowych. – Podczas jednego z takich projektów udowodniono, że spośród 78 przeanalizowanych leków aż jedna trzecia wykazywała interakcje ze związkami zawartymi w dymie tytoniowym – informuje prof. Tutka.

– Te reakcje zachodzą na różnych poziomach, zazwyczaj jest to związane z metabolizmem farmaceutyków, do którego dochodzi głównie w wątrobie. Praca odpowiadających za to enzymów może zostać zaburzona przez składniki dymu tytoniowego. Efekt? Metabolizm leków w organizmie przyśpiesza albo zwalnia. W tym wypadku pacjenci, by osiągnąć pożądany skutek terapeutyczny, wymagają zwiększenia lub zmniejszenia dawki leku, ewentualnie modyfikacji częstości jego podawania. Jednak problem w tym, że wiele osób nie jest tego świadomych, więc przyjmuje tabletki tak, jak zapisał lekarz, a w międzyczasie pali kolejne papierosy, co może mieć fatalne konsekwencje dla zdrowia – ostrzega specjalista.

Estrogeny nie lubią dymu

W interakcję ze składnikami dymu papierosowego wchodzi bardzo wiele leków, choćby doustne złożone środki antykoncepcyjne zawierające żeńskie hormony płciowe – estrogeny.

– Dlatego u palących kobiet zdecydowanie wzrasta ryzyko niepożądanych działań, szczególnie dotyczy to powikłań zakrzepowo-zatorowych, których następstwem mogą być śmiertelnie groźne choroby: udar mózgu, zawał serca czy zakrzepica naczyniowa. To niebezpieczeństwo zwiększa się wraz z wiekiem, dość znacznie po 35. roku życia. Nie bez znaczenia jest także skala nałogu. Jeśli kobieta wypala dziennie 10–15 papierosów i jednocześnie stosuje antykoncepcję hormonalną, naraża swój organizm na bardzo poważne zagrożenia – alarmuje prof. Piotr Tutka.

Jeśli kobieta wypala dziennie 10–15 papierosów i jednocześnie stosuje antykoncepcję hormonalną, naraża swój organizm na bardzo poważne zagrożenia

Prof. Piotr Tutka

Z paleniem powinny uważać kobiety przyjmujące preparaty z teofiliną – syntetycznym alkaloidem (naturalnie występuje m.in. w ziarnach kakaowca czy liściach herbaty), który jest stosowany w celu rozszerzenia oskrzeli u osób zmagających się z astmą, przewlekłą obturacyjną chorobą płuc albo stanami zapalnymi oskrzeli.

– Składniki dymu tytoniowego przyśpieszają metabolizm tych leków, dlatego u palaczy stężenie teofiliny szybko spada i potrzebują oni do osiągnięcia tego samego efektu większej dawki – wyjaśnia prof. Tutka.

Podobne reakcje zachodzą w przypadku stosowania heparyny i warfaryny, czyli doustnych leków przeciwzakrzepowych zmniejszających krzepliwość krwi. Związki zawarte w dymie papierosowym wpływają na aktywność CYP1A2 – głównego enzymu odpowiedzialnego za metabolizm heparyny i warfaryny. W efekcie działanie tych farmaceutyków może zostać zaburzone, a ich skuteczność ograniczona.

Palenie papierosów nie jest również wskazane, gdy przyjmujemy leki wpływające na nasz stan psychiczny.

– Choćby klozapinę stosowaną do leczenia schizofrenii. Dym tytoniowy znacząco wpływa bowiem na jej metabolizm. Podobnie jak w przypadku benzodiazepin i ich pochodnych, które znajdziemy w składzie leków przeciwlękowych, przeciwdrgawkowych i uspokajających, na przykład popularnego Relanium. Tymczasem, jak pokazują badania, nawet 70 proc. pacjentów korzystających z pomocy psychiatrów np. z powodu depresji pali papierosy – mówi prof. Tutka.

Ostatnio pojawiają się doniesienia o niekorzystnej interakcji dymu tytoniowego oraz insuliny, której zwiększone dawki muszą przyjmować kobiety chorujące na cukrzycę i nierezygnujące z palenia papierosów. Z kolei u palaczek zmagających się z astmą obserwowana jest słabsza odpowiedź organizmu na kortykosteroidy przyjmowane w postaci wziewnej mające działać przeciwzapalnie oraz immunosupresyjnie.

E-papierosy też szkodliwe?

Jak uniknąć problemów związanych z interakcją dymu tytoniowego i zażywanych leków? Najlepszym rozwiązaniem jest oczywiście rzucenie palenia.

– Korzyści dla zdrowia z takiej decyzji są niepodważalne. Jednak należy mieć świadomość, że odstawienie papierosów od razu wpłynie na metabolizm leków, który prawdopodobnie zwolni, w efekcie czego wzrośnie stężenie substancji leczniczych we krwi. W takiej sytuacji dawka wielu preparatów powinna zostać zmniejszona – tłumaczy prof. Tutka.

Porcję przyjmowanych leków należy zmodyfikować w ciągu 2–3 dni od zaprzestania palenia. W tym przypadku duże znaczenie ma rodzaj stosowanych farmaceutyków. – Oczywiście zmian w dawkowaniu leków nie można dokonywać samodzielnie. Trzeba to koniecznie uzgodnić z lekarzem prowadzącym. Najlepiej, gdyby taka rozmowa odbyła się jeszcze przed rzuceniem palenia. Wtedy jest więcej czasu, żeby dostosować dawki leków do zmieniającej się sytuacji – radzi specjalista.

Należy mieć świadomość, że odstawienie papierosów od razu wpłynie na metabolizm leków, który prawdopodobnie zwolni, w efekcie czego wzrośnie stężenie substancji leczniczych we krwi. W takiej sytuacji dawka wielu preparatów powinna zostać zmniejszona

Prof. Piotr Tutka

Czy bierne palenie również wpływa na zażywane leki?

– Jeśli ktoś regularnie inhaluje dym tytoniowy, nawet nie sięgając po papierosy, a przebywając tylko w zadymionych pomieszczeniach, wtedy rośnie ryzyko interakcji szkodliwych substancji z przyjmowanymi lekami. Jednak jest ono niewspółmiernie niższe. Najwięcej szkody przynosi palenie czynne – podkreśla prof. Piotr Tutka.

W ostatnich latach błyskawicznie rośnie popularność papierosów elektronicznych, które mają być bezpieczniejszą alternatywą dla tradycyjnych używek. Bez wątpienia tego typu produkty wydzielają znacznie mniej szkodliwych substancji. Czy dzięki temu nie wywołują interakcji ze stosowanymi lekami?

– Należy przypuszczać, że jeśli e-papierosy nie wytwarzają wielu groźnych składników dymu tytoniowego, to ryzyko jest mniejsze. Jednak warto pamiętać, że papierosy elektroniczne dostarczają wielu innych związków, których działanie na organizm wciąż nie jest do końca poznane. Niektóre z nich mogą teoretycznie wpływać na przyjmowane leki, ale na razie to tylko spekulacje. E-papierosy to wciąż nowe i mało poznane zjawisko. Dopiero kompleksowe badania naukowe pozwolą odpowiedzieć na wiele pytań związanych z ich używaniem – mówi prof. Piotr Tutka.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.