4 min.
Kleszcze zaczynają atakować. Oto sposoby, jak ich unikać

Zdjęcie: iStock
Wiosna coraz bliżej. Ciepłe dni sprzyjają rozprzestrzenianiu się kleszczy. Co o nich wiadomo? Kleszcze nie spadają z drzew i nie zamieszkują tylko lasów. Aby nie rzucić siebie im na żer, powinniśmy wcielić w życie kilka zasad, między innymi: preparaty z zawartością DEET, odpowiedni ubiór, obserwacja ciała.
Kleszcze są groźne – to trzeba powiedzieć jasno. Mogą wywoływać śmiertelne choroby, są odporne na niską temperaturę, a bez jedzenia wytrzymują nawet dwa lata. Najlepsza profilaktyka, oprócz oczywiście niewychodzenia z domu, to przede wszystkim unikanie zacienionych, wilgotnych i zakrzewionych miejsc – to raj dla kleszcza. Uwaga też na mity – te najpopularniejsze znajdziesz tutaj: Kleszcze – obalamy mity. Ale to nie wszystko.
Mamy jeszcze kilka wskazówek które wychodząc (nie tylko do lasu!), znać trzeba (w oparciu o Harvard Health Publications):
Spis treści
Załóż jasne ubranie
Zapuszczając się na łono natury, zdecydowanie lepiej ubrać się na jasno. I nie dlatego, że biały kolor odstrasza kleszcze, a dlatego, że łatwiej je na takich rzeczach zauważyć.
Zasłaniaj skórę
Wyjście w plener to nie paryski wybieg, dlatego rozwiązania praktyczne powinny brać górę nad trendami modowymi. Legginsy, a nawet spodnie, wpuśćmy w skarpetki. Jakkolwiek to nie brzmi i nie wygląda! Zmniejszymy kleszczom możliwości dostania się na naszą skórę.
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
Używaj środków odstraszających
Użyjmy preparatów z maksymalnie 30% zawartością DEET – środka odstraszającego kleszcze, meszki, komary i tym podobne paskudztwa. Można rozpylać je na skórę i ubrania. Silniejszym związkiem jest permetryna, ale środki, które ją zwierają mogą być nanoszone tylko na ubrania, nie na skórę. Ikarydyna z kolei odstrasza komary, w przypadku kleszczy jest mniej skuteczna.
Nie zbaczaj z trasy
W rejonach, gdzie grasują kleszcze, lepiej nie zbaczać z kursu. Trzymaj się głównych ścieżek, traktów, szlaków, przedzieranie się przez chaszcze niczym gringo wśród dzikich plemion to dla kleszcza najlepsze zaproszenie. A, i ważne, kleszcze nie skaczą i nie fruwają, nie spadają też z drzew (czyt. mity). Wchodzą na człowieka podczas bezpośredniego kontaktu np. z gałęzią czy krzakiem. Najczęściej na wysokości nóg. Dopiero na ciele wspinają się wyżej w poszukiwaniu jedzenia.
Unikaj niebezpiecznych terenów
Kleszcze ubóstwiają specyficzny mikroklimat: wilgotne, zacienione, liściaste, zakrzewione i zalesione tereny. Jeśli tam właśnie się wybierasz, zastosuj się do punktów powyżej. To jedyne rozsądne w takiej sytuacji sposoby.
Wykorzystaj słońce
Słoneczne, suche i otwarte przestrzenie za to kleszczom przeszkadzają, i to właśnie w takich miejscach najlepiej ustawiać ogrodową ławkę czy piaskownicę dla dzieci. Z dala od zalesionych i zakrzewionych krawędzi.
Sprawdzaj swoje ciało
I podstawowa zasada na koniec. Po każdym powrocie do domu dokładnie obejrzyj ciało, zwłaszcza nogi i pachwiny. Im szybciej pozbędziesz się kleszcza, tym mniejsze ryzyko zakażenia przenoszonymi przez niego chorobami. Dobrym miejscem do przeglądu ciała po spacerze jest prysznic. Najlepiej sprawdzić każde dziwne zgrubienie wyczuwane palcami na namydlonej skórze.
Stało się? Pozostają pęseta i wprawne oko. Jedyny skuteczny sposób, by kleszcza usunąć – a trzeba to zrobić możliwie najszybciej – to złapanie go pęsetą przy samej skórze i wyjęcie ruchem „wykrętnym”. Kleszcza należy usunąć w całości a ranę zdezynfekować. Kolejny krok to obserwacja skóry. Może na niej pojawić się rumień – pierwszy objaw boreliozy. W każdym przypadku, gdy coś cię zaniepokoi, najlepiej udać się do lekarza.
Zobacz także
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

31.03.2023
„Jak się żyje w szpitalu psychiatrycznym, na oddziale zamkniętym? Trochę jak w małej wiosce, gdzie wszyscy się znają i wiele ich łączy” – mówi Krystyna Piątkowska

31.03.2023
Uważano, że jest karą za zepsucie moralne. Chorym podawano opium i kamienie szafiru. Jak kiedyś leczono dnę moczanową

31.03.2023
Aktywność może być praktykowana nie po to, żeby „wyglądać”, a żeby „się czuć” – dobrze i zdrowo. Jak nie zrezygnować z siłowni po miesiącu

29.03.2023