Przejdź do treści

Kobiece serce psuje się szybciej niż męskie. Większość zaleceń profilaktycznych i terapeutycznych pomija ten fakt. Nowe badania wymuszają zmianę perspektywy

kobieta reanimowana na ostrym dyżurze w szpitalu - Hello Zdrowie
Kobiece serca są znacznie bardziej podatne na zagrożenia niż męskie. Co to znaczy? Że kobiecą kardiologię trzeba budować od nowa / Fot. Getty Images
Podoba Ci
się ten artykuł?

Choć kobiety żyją zdrowiej, częściej chodzą do lekarza i lepiej się odżywiają, to właśnie one ponoszą większe konsekwencje niezdrowego stylu życia. Nowe badania z Kanady pokazują, że kobiece serca są znacznie bardziej podatne na zagrożenia niż męskie. Co to znaczy? Że kobiecą kardiologię trzeba budować od nowa.

„Jeden człowiek, jedna choroba” – ten model to już przeszłość

Przez dekady medycyna opierała się na założeniu, że ludzkie męskie ciało może być modelem dla wszystkich płci. To na mężczyznach testowano leki, to męskie organizmy analizowano w badaniach, ignorując kobiece różnice. Dziś, kiedy dostęp do wiedzy jest większy, te założenia zaczynają się sypać.

Najnowszym dowodem na to jest raport z badań przeprowadzonych w Kanadzie, który został przedstawiony podczas kongresu American College of Cardiology. Analizą objęto aż 175. 000 mieszkańców Kanady – kobiet i mężczyzn, którzy nigdy wcześniej nie chorowali na serce. Naukowcy sprawdzili, jak ich styl życia (dieta, aktywność fizyczna, sen, ciśnienie, cholesterol) wpływał na ryzyko zawału, udaru czy niewydolności serca w kolejnych jedenastu latach.

Wyniki okazały się zaskakujące: choć kobiety prowadziły na ogół zdrowszy styl życia niż mężczyźni, kiedy pojawiały się u nich niekorzystne czynniki, takie jak nałogi czy niezdrowy tryb życia, ich serca cierpiały znacznie bardziej. „Odkryliśmy, że kobiety z reguły mają lepsze zdrowie niż mężczyźni, ale wpływ na wyniki zdrowotne jest inny. Kombinacja szkodliwych czynników ma silniejszy wpływ na kobiety niż na mężczyzn – wyjaśnia dr Maneesh Sud, autor badania.

prof. dr hab. n. med. Piotr Jankowski

Kobiece zdrowie psuje się szybciej

Jak wynika z raportu, choć kobiety rzadziej palą, częściej jedzą warzywa i owoce i częściej mają prawidłowe ciśnienie tętnicze, to jednak kiedy zaczynają występować u ich czynniki ryzyka, takie jak podwyższony cholesterol, nadwaga czy brak ruchu, ich organizmy reagują na o silniej i bardziej dramatycznie niż u mężczyzn z tym samym profilem zdrowotnym.

Dr Sud zwraca uwagę na biologiczną wrażliwość kobiecego układu krążenia, czyli fakt, że serce kobiet nie jest po prostu „mniejszym męskim sercem”, ale podlega działaniu innych hormonów, inaczej przebiega proces mikrokrążenia i inne, bardziej gwałtowne są reakcje na stres metaboliczny. Można by więc uznać, że o ile zdrowie kobiet jest na starcie lepsze niż wielu mężczyzn, to jednak kiedy zaczyna się psuć, psuje się szybciej.

„Myślę, że powodem, dla którego kobiety są bardziej podatne na choroby serca, są szczególne kamienie milowe w ich życiu, których mężczyźni nie doświadczają, w tym dramatyczne zmiany hormonalne, które mogą mieć bezpośredni wpływ na czynność serca” – skomentował kanadyjskie wyniki w „NY Post: dr Marc Siegal z NYU Langone Health. Te kamienie milowe to ciąża, poród i menopauza.

Kobiety objawy zawału mylą z menopauzą - na zdjęciu kobieta w czarnym sportowym ubraniu, żółtej czapce wykonuje serię ćwiczeń na zewnątrz HelloZdrowie

Jeden styl życia, dwie różne diagnozy

W praktyce oznacza to, że kobieta i mężczyzna z takim samym poziomem cholesterolu, ciśnienia i wagą nie są jednakowo zagrożeni. Jeśli kobieta prowadziła niezdrowy tryb życia, ryzyko rozwoju choroby serca wzrastało u niej nawet pięciokrotnie, a u mężczyzn tylko o 2,5 raza.

Co więcej, nawet umiarkowane odstępstwo od zdrowych nawyków miało poważniejsze konsekwencje dla kobiet: ich ryzyko wzrastało 2,3 raza, a u mężczyzn zaledwie 1,6 raza. Mimo to większość zaleceń profilaktycznych i terapeutycznych nadal pisana jest „dla wszystkich” – czyli de facto dla mężczyzn.

Medycyna kobieca – potrzeba, nie luksus

Różnice biologiczne między płciami nie kończą się na hormonach. Kobiety mają inny profil metabolizmu, inaczej reagują na stres, a ich układ sercowo-naczyniowy jest bardziej podatny na zmiany hormonalne związane z cyklem i menopauzą. „Wciąż zbyt często traktujemy kobiety jak 'mężczyzn z estrogenem’, tymczasem ich organizm funkcjonuje zupełnie inaczej” – zauważa dr Rachel M. Bond, specjalistka kardiologii kobiecej. Jak dodaje, kobiety otrzymują mniej wsparcia w zakresie zmiany stylu życia. Choć to one częściej starają się dbać o zdrowie – to system medyczny nadal nie oferuje im narzędzi uwzględniających ich potrzeby.

Raport to kolejny dowód na to, że czas zaktualizować podejście do zdrowia kobiet. Nie wystarczy „włączyć kobiety do badań” – trzeba tworzyć zalecenia pisane z myślą o nich: inne schematy profilaktyki, inne modele edukacji, inne tempo leczenia.

Kobiece serce trzeba leczyć inaczej

Raport z Kanady nie jest odosobniony. W ostatnich latach coraz więcej badań potwierdza, że kobiece serce wymaga innej diagnostyki, leczenia i profilaktyki niż męskie.

Jednym z najbardziej znanych jest amerykańskie badanie Women’s Ischemia Syndrome Evaluation (WISE), prowadzone przez National Institutes of Health (NIH). Już na początku lat 2000 wykazało ono, że kobiety z objawami choroby niedokrwiennej serca często nie mają „klasycznych” zwężeń tętnic, jakie występują u mężczyzn. Zamiast tego częściej cierpią na mikronaczyniową postać choroby wieńcowej, której standardowe testy nie wykrywają.

„Kobiety z objawami dławicy piersiowej często miały 'czyste’ tętnice na angiografii, a mimo to umierały częściej niż mężczyźni z widocznymi zwężeniami. To był pierwszy poważny sygnał, że diagnozujemy je błędnie lub za późno” – komentowała dr C. Noel Bairey Merz, kierująca projektem WISE.

W innym badaniu, opublikowanym w Journal of the American Heart Association, porównano reakcje na kobiecy i męski zawał serca. Okazało się, że kobiety rzadziej otrzymują aspirynę, statyny czy angioplastykę w pierwszych godzinach leczenia, co ma bezpośredni wpływ na przeżywalność.

W 2018 roku dowiedziono też, że kobiety częściej niż mężczyźni doświadczają powikłań po zabiegach kardiologicznych, takich jak zatorowość. W badaniach eksperymentalnych na zwierzętach wykazano też, że leki działające skutecznie u samców nie zawsze mają takie same efekty u samic.

Kobieca kardiologia konieczna od zaraz

Te wszystkie dane układają się w jeden wyraźny obraz: kobiety nie tylko chorują inaczej, ale również inaczej reagują na leczenie. Ich objawy bywają subtelniejsze, mniej „książkowe”, szybciej rozwijają się u nich powikłania, a mimo to zbyt często otrzymują takie same leczenie jak mężczyźni.

Dlatego coraz głośniej mówi się o potrzebie stworzenia medycyny zróżnicowanej ze względu na płeć. Nie z powodu różnic kulturowych, ale biologicznych, metabolicznych i hormonalnych.

 

Źródła: American College of Cardiology, NY Post

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?