Przejdź do treści

Hanna Stolińska: badania potwierdzają znaczenie przeciwzapalnej diety w leczeniu endometriozy

Hanna Stolińska
Hanna Stolińska/ Archiwum prywatne
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Lekarze rozpoznają tę chorobę u coraz większej liczby kobiet. Ale mimo postawionej diagnozy pacjentkom czasem trudno jest pomóc. W łagodzeniu nieprzyjemnych objawów, takich jak obfite krwawienia i bóle, może pomóc odpowiednia dieta. Jak powinna wyglądać?  Pytamy o to dietetyczkę kliniczną, dr nauk o zdrowiu Hannę Stolińską.

 

Dorota Zabrodzka: Co jest istotą endometriozy?

Hanna Stolińska: To nieprawidłowy rozrost błony śluzowej macicy, która przedostaje się na inne narządy – np. jelito, jajowody, jajniki, pęcherz moczowy. Tworzą się tam nacieki, a gdy nadchodzi miesiączka, te miejsca zaczynają krwawić, ale krew nie ma się jak wydostać. Tworzą się stany zapalne, którym towarzyszy silny ból. To schorzenie bardzo trudne zarówno jeśli chodzi o diagnostykę, jak i leczenie. Właściwie nie ma rekomendacji towarzystw ginekologicznych, które zalecałyby jedno, określone postępowanie. Trudno też ustalić przyczyny. Są one różne, nie do końca wiadome. Mogą to być czynniki genetyczne, środowiskowe, psychologiczne, wirusowe, bakteryjne. I oczywiście spowodowane prozapalną dietą.

Prozapalną, czyli jaką?

Sprawiającą, że w naszym organizmie tworzy się nadmierna ilość wolnych rodników tlenowych. Ma na to wpływ nie tylko dieta, ale także zanieczyszczenie powietrza i stres. Nasz organizm nie daje sobie rady z ich niwelowaniem. Główni winowajcy to duże ilości cukru, biała mąka, żywność wysoko przetworzona, nadmiar tłuszczów pochodzenia zwierzęcego zawierających nasycone kwasy tłuszczowe i tłuszcze trans. Są one przede wszystkim w mięsie, szczególnie czerwonym, w tłustym nabiale, w daniach typu fast food, rozmaitych ciasteczkach, w utwardzanych margarynach, ale także, co pokazują najnowsze badania, w maśle.

Znów nas czeka powrót do margaryny?

Tylko miękkiej, ale ja jestem za tym, żeby jeść tłuszcze występujące w naturalny sposób w orzechach, pestkach, awokado, oliwkach.

Dlaczego jeszcze warto zrezygnować z mięsa?

Oprócz kwasów tłuszczowych i cholesterolu kumuluje się w nim wiele dioksyn – silnie szkodliwych chemicznych związków, które negatywnie wpływają na nasze samopoczucie i zdrowie. Wiele toksyn znajduje się na przykład w mięsie przypalonym na grillu.

W jaki sposób wpływają one na endometrium?

Zmniejszają zdolność komórek śluzówki macicy do naturalnego obumierania i złuszczania się. A właśnie skutkiem ich narastania są obfite krwawienia i dokuczliwe bóle. Dieta Polaków – i oczywiście Polek – jest w ogóle zbyt bogata w białko.

Badania wskazują, że nieprawidłowa flora bakteryjna jelit wpływa na zaburzenia gospodarki hormonalnej organizmu sprzyjające przerostowi błony śluzowej macicy

Co w takim razie warto jeść? Co działa przeciwzapalnie?

Owoce i warzywa, których Polacy jedzą za mało. Najbardziej wartościowe pod tym względem są zielona warzywa liściaste, takie jak jarmuż, szpinak, rukola, roszponka, wszelkie sałaty, natki, kiełki, kiszonki. Owoce szczególnie godne polecenia to te fioletowe, które zawierają najwięcej zwalczających wolne rodniki polifenoli: borówki, jeżyny, maliny. czarne porzeczki, jagody, aronia. Ważną rolę odgrywają produkty strączkowe: soczewica, ciecierzyca, fasola, groch, groszek, bób, soja zawierająca estrogeny roślinne.

Jeśli chodzi o węglowodany, wybierajmy produkty pełnoziarniste bogate w błonnik pokarmowy. Przeciwzapalnie działają też kwasy omega 3 znajdujące się w tłustych rybach morskich, siemieniu lnianym, orzechach włoskich, wszelkich pestkach, nasionach chia. Ale te z ryb działają silniej niż pochodzące z roślinnych źródeł tych kwasów. Najlepsze oleje to te tłoczone za zimno: rzepakowy, sojowy, lniany, z wiesiołka, oliwa z oliwek. Należy unikać tłuszczów rafinowanych.

Kupujmy jajka tylko z ekologicznej hodowli – te fermowe zawierają sporo dioksyn. Przyprawy godne uwagi to imbir, czosnek, bazylia, tymianek, oregano, cynamon, rozmaryn.

Wspomniała pani o soi. Jeszcze niedawno krążyła opinia, że nadmiar soi wcale nie służy kobietom…

To jeden z żywieniowych mitów! Odsyłam do moje książki „Zakłamane jedzenie”, w której je obalam. Jest tam cały rozdział o soi.

Pewnie, jak w każdej zdrowej diecie, zaleca się picie dużej ilości wody.

Tak! Żeby oczyszczać organizm z produktów przemiany materii i wypłukiwać toksyny zalecam pić 6-8 szklanek wody dziennie.

A co z alkoholem?

Ma zdecydowanie negatywny wpływ, podobnie jak palenie papierosów i picie kawy. 

Czyli koniec z poranną małą czarną i zalecaną przecież przez kardiologów lampką wina?

Jedna kawa dziennie nie zaszkodzi, tym bardziej, że zawiera wspomniane polifenole, natomiast zamiast wina polecałabym suplement diety resweratol.

Jakie jeszcze suplementy są godne polecenia?

Probiotyki, czyli tak zwane „dobre bakterie”, najczęściej kwasu mlekowego. Endometrioza powoduje zmiany we florze bakteryjnej jelit, czyli mikrobiocie. Gdy pacjentka ma bóle brzucha i myśli, że to zespół jelita drażliwego, zawsze sugeruję, by zbadała się w kierunku endometriozy. Poza tym badania wskazują, że nieprawidłowa flora bakteryjna jelit wpływa na zaburzenia gospodarki hormonalnej organizmu sprzyjające przerostowi błony śluzowej macicy. Bardzo wiele dobrych preparatów probiotycznych można dziś kupić bez recepty.

Wiele toksyn znajduje się na przykład w mięsie przypalonym na grillu. Zmniejszają one zdolność komórek śluzówki macicy do naturalnego obumierania i złuszczania się. A właśnie skutkiem ich narastania są obfite krwawienia i dokuczliwe bóle

A co z witaminami? Też powinnyśmy je przyjmować?

Na pewno witaminę D. Przy zbyt niskim jej poziomie ryzyko endometriozy jest większe. Inne witaminy najlepiej czerpać z pożywienia. Witaminę C z owoców i warzyw, witaminę E z dobrych tłuszczów roślinnych. Ważny jest też beta karoten (zawarty w żółtych, pomarańczowych i czerwonych warzywach), który przekształca się w organizmie w witaminę A oraz cynk i selen. Duże ilości cynku występują w orzechach, pestkach, nasionach roślin strączkowych, a selenu w otrębach, kiełkach zbożowych, rybach morskich.

Czy są prowadzone badania na temat skuteczności diety w leczeniu endometriozy?

Tak, jest ich coraz więcej, przede wszystkim amerykańskich i belgijskich. Potwierdzają znaczenie przeciwzapalnej diety. Staram się mówić o tym jak najwięcej w popularnych mediach, w portalach społecznościowych. Piszę na ten temat książkę, ukaże się w przyszłym roku. Chcę dać pacjentkom, których zgłasza się coraz więcej, rzetelną wiedzę na ten temat. W książce będzie nie tylko teoria, ale też 140 przepisów.

Czy można powiedzieć: „dieta wyleczy endometriozę”?

Byłoby to stwierdzenie na wyrost, ale mocno wierzę, że jedzenie ma leczniczą moc w każdym schorzeniu. Dieta na pewno zmniejszy nieprzyjemne objawy, pozwoli na lepsze wchłanianie substancji odżywczych z pożywienia i leków. Pozwoli obniżyć poziom cholesterolu i trójglicerydów, co zwykle towarzyszy endometriozie. Wszystko zależy od tego, jak długo trwa choroba, jak bardzo jest zaawansowana. Do tej choroby trzeba mieć zdrowe, interdyscyplinarne podejście. Dieta, aktywność fizyczna, pomoc psychologiczna, leczenie farmakologiczne u ginekologa.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.