29.03.2019
5 min.
Kontrolujesz ilość spożywanej wody? Tutaj łyk kawy, tam kubek herbaty, a woda jedynie podczas treningu. Jeśli towarzyszy ci poczucie osłabienia i braku sił, twój organizm może wysyłać sygnały, że jest odwodniony. Jednak z ilością również nie należy przesadzać. „Ważne jest znalezienie złotego środka, bo picie zbyt dużej ilości wody, również może zaszkodzić”, twierdzi lekarz rodzinny Krzysztof Lachowski.
Gdy pijemy za mało – źle, gdy pijemy za dużo – również źle. Zatem, jak znaleźć złoty środek, aby nawodnić organizm, ale w odpowiedniej dla siebie ilości?
Zacznijmy od odwodnienia, bo jest ono znacznie częstsze od sytuacji, gdy przyjmujemy zbyt dużą ilość płynów. Odwodnienie występuje wówczas, gdy tracimy więcej wody, niż przyjmujemy, a ciało w konsekwencji nie ma wystarczającej ilości do prawidłowego funkcjonowania.
Zatem, jeśli nie będziesz pić wody regularnie, możesz się odwodnić. Zjawisko to jest szczególnie niebezpieczne dla dzieci i osób starszych. Aby nie popadać w skrajności, zaleca się pić 2-3 litry wody dziennie, w zależności od płci, pogody, aktywności fizycznej i stanu zdrowia.
Czy najczęstszą przyczyną odwodnienia jest zbyt mała ilość spożywanych napojów?
Lek. Krzysztof Lachowski: Owszem, do odwodnienia dochodzi głównie wtedy, gdy nie dostarczamy sobie wystarczającej ilości płynów. Są jednak pewne okoliczności, w których szczególnie jesteśmy narażeni. Są to między innymi: zatrucia pokarmowe, infekcje i choroby, podczas których zdarzają się wymioty i biegunka. To właśnie wtedy, powinniśmy pić więcej, niż zwykle. Trzeba mieć także na uwadze to, że niektóre leki, które przyjmujemy podczas choroby, mogą zwiększać ryzyko odwodnienia.
Kiedy jeszcze zwiększa się zapotrzebowanie na wodę?
Podczas upałów i wysiłku fizycznego. Wtedy tracimy znacznie więcej wody, pocąc się. Pragnienie nie zawsze jest wiarygodnym wskaźnikiem zapotrzebowania organizmu na płyny, bo wiele osób, szczególnie starszych, nie odczuwa pragnienia, dopóki nie jest już odwodniona. Dlatego ważne jest zwiększenie poboru wody podczas upałów lub choroby.
Porozmawiajmy o objawach. Kiedy powinna zapalić się czerwona lampka?
Jeśli chodzi o dziecko będzie to suchość ust i języka, brak łez podczas płaczu, drażliwość oraz rzadkie oddawanie moczu. U dorosłych występuje bardzo silne pragnienie, zmęczenie, osłabienie organizmu, poczucie „kręcenia się w głowie”, migrena oraz rzadkie oddawanie moczu. Dorośli często te objawy bagatelizują, bo jednak zawsze znajdzie się więcej oczywistych powodów do zmęczenia, typu: praca, natłok obowiązków. Dochodzi do ogólnie złego samopoczucia, bo kiedy normalna zawartość wody w ciele jest zmniejszona, zaburza to równowagę minerałów, w konsekwencji wpływając na takie podstawowe odczucia: energii, siły. W końcu, woda stanowi dwie trzecie ciała i odgrywa ważną funkcję: wspomaga trawienie, nawilża stawy, odżywia skórę i, co ważne w kontekście samopoczucia, usuwa toksyny z organizmu.
Aby zapobiec odwodnienia należy zadbać o płyny, które również mogą być spożywane w formie posiłków, np. zup, warzyw, owoców.
Zatem czy można pić wodę bez ograniczeń? Im więcej, tym lepiej?
Nie, skrajności nie są dobre, nawet najzdrowszych produktów. Do nadmiernego nawodnienia dochodzi stosunkowo rzadko, głownie sportowcy mają tendencję do „wlewania” w siebie nieracjonalnej ilości napojów. Jest zasada, aby pić wodę regularnie małymi łykami. Wypijanie całej 1,5 litrowej butelki wody na raz nie jest dobrym pomysłem. Jeśli pijemy więcej niż nasze nerki są w stanie przefiltrować i usunąć wraz z moczem, jest to niebezpieczne zjawisko, ponieważ może spowodować gromadzenie się zbyt dużej ilości wody w krwiobiegu. Nadmierne nawodnienie zaburza równowagę płynów w ciele, zaburzając jego podstawowe procesy. Co ważne, dochodzi do rozcieńczenia ważnych substancji we krwi, a wszelkie witaminy i minerały, które zostały spożyte wraz z posiłkiem, są wypłukiwane.
Kto jest szczególnie narażony na zjawisko nadmiernego nawodnienia?
Przede wszystkim dotyczy to sportowców, a dokładniej mówiąc, osoby trenujące wytrzymałościowo, np. maratończycy lub kolarze. Często podczas treningów wypijają oni zbyt dużą ilość płynów w krótkim czasie, a nerki nie są w stanie pracować na tak szybkich obrotach. Ze względu na to, że każdy ma inne zapotrzebowanie na wodę, uwarunkowane płcią, trybem życia i stanem zdrowia, nie podaje się dokładnych dawek przekroczonej ilości, ale najczęściej jest to już ponad 5 litrów wody dziennie.
Czy objawy w łatwy sposób można rozpoznać?
Podobnie jak w przypadku odwodnienia, objawy często są bagatelizowane, bo można je łatwo wytłumaczyć, np. zmęczeniem w pracy lub gorszym dniem. Należą do nich: bóle głowy, dezorientacja, nudności, a w dłuższej perspektywie czasu może nawet dojść do nieprzytomności i śpiączki. Nadmierne nawodnienie powoduje dysfunkcje nerek, dlatego może także dojść do niewydolności.
Co ważne, jeśli mamy przypuszczenia, że pijemy zbyt mało lub zbyt dużo, obserwujmy swój mocz. U osoby zdrowej jest on dobrym wskaźnikiem stanu nawodnienia. Weryfikacja odbywa się za pomocą koloru: jasnożółty świadczy o poprawnym stanie, ciemnożółty – potrzebujemy więcej wody, a bezbarwny, że jednak przesadzamy z ilością.