3 min.
Masz zatkany nos, jesteś przeziębiony lub cierpisz na zapalenie zatok? Użyj dzbanka do płukania nosa, a poczujesz ulgę

Zdjęcie: iStock
Najnowsze
07.03.2021
Wystarczy jedna dawka szczepionki przeciw COVID-19? „To poruszanie się na ślepo” – oceniają naukowcy
07.03.2021
Na Węgrzech szczepią pięcioma preparatami przeciw COVID-19. Właśnie padł rekord zakażeń
06.03.2021
Mary Komasa choruje na endometriozę. „Poziom bólu, z jakim się zmagamy, jest nie do opisania”
06.03.2021
Europejska Agencja Leków zatwierdziła do użytku nowy lek na COVID-19. „Przynosi nadzieję”
06.03.2021
Dlaczego szczytujemy? I czy orgazmy mają znaczenie? Mamy fragment książki „Dużo orgazmów proszę”
Nikt nie lubi, gdy jego nos niedomaga. Zatkany czy cieknący utrudnia nam oddychanie i jest powodem frustracji. Jeśli chcesz sobie ulżyć, nie korzystając z pomocy leków, warto zainteresować się dzbankiem do płukania nosa i zatok. Jego użycie jest bardzo proste, a ulga przychodzi bardzo szybko. Poznajcie zalety używania tego niewielkiego naczynia.
Spis treści
Dzbanek do płukania nosa – co to jest?
Jest to najczęściej naczynie z tworzywa sztucznego w wyglądzie przypominające niewielki dzbanek do herbaty, którym samodzielnie w domowym zaciszu płuczemy nos i zatoki, aby oczyścić drogi oddechowe. Można go kupić bez recepty, stacjonarnie lub online, a ceny wahają się w granicach 40 do 100 zł za sztukę.

Dzbanek do płukania nosa.
źródło: iStock
Jak go używać?
Roztwór
Do płukania nosa należy przygotować roztwór na bazie soli kuchennej lub morskiej i ciepłej wody (destylowanej, przegotowanej lub przefiltrowanej). Proporcje to jedna miarka soli (2,7 g) do 300 ml wody w temperaturze 37°C. Nie należy używać substytutów soli ani soli aromatyzowanej.
Płukanie
Roztwór wlewamy do dzbanka. Płukanie należy wykonywać nad zlewem. Pochylamy się nad zlewem, podbródek powinien być jak najbliżej klatki piersiowej, głowę przechylamy na bok, to ułatwi swobodny przepływ roztworu. Dziubek dzbanka wkładamy w jedną dziurkę nosa. Usta podczas płukania muszą być otwarte i tylko nimi podczas zabiegu oddychamy. Przechyl dzbanek tak, aby roztwór mógł swobodnie przelatywać z jednego nozdrza do drugiego i wylatywać na zewnątrz. Po przelaniu połowy zawartości dzbanka zmieniamy dziurkę. Pozostałości wody w nosie należy wydmuchać lub wysmarkać. Płukać można nawet kilka razy codziennie. Po każdym użyciu należy umyć dzbanek wodą oraz płynem antybakteryjnym.
Na co uważać przy korzystaniu z dzbanka?
Płukanie nosa roztworem jest prostą czynnością, jednak może się zdarzyć, że nie zadział,a tak jak tego oczekujemy, dlatego należy pamiętać:
- gdy woda nie wylatuje drugą dziurką, to może oznaczać, że nos jest zbyt zapchany lub dziubek dzbanka jest pod złym kątem,
- gdy woda wlatuje do ust i gardła, to prawdopodobnie zbyt mocno jest wysunięta broda do przodu. W trakcie płukania nosa zaleca się dociskanie brody do klatki piersiowej,
- gdy płukanie piecze lub jest nieprzyjemne, to oznacza, że jest zbyt duże lub zbyt małe stężenie soli w roztworze lub woda jest zbyt chłodna.
Zalety stosowania dzbanka do płukania nosa
- Pozbywa się zalegającego śluzu.
- Ułatwia oddychanie.
- Zwiększa odporność śluzówki na bakterie oraz wirusy.
- Stosowany profilaktycznie służy higienie i zapobiega rozwojowi chorób.
- Sprawdzi się u osób, które zmagają się z katarem siennym lub alergiami.
- Może zapobiegać zapaleniu ucha środkowego.
- Może redukować bóle głowy wywoływane napięciem nerwowym.
- Może pomóc osobom zmagającym się z chrapaniem.
Zobacz także
Udostępnij znajomym
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Polecamy

07.03.2021
Katarzyna Tubylewicz: Samotność wybrana to przyjemna osobność, luksus uwolnienia się od międzyludzkich zobowiązań, to oddech i poczucie wolności

05.03.2021
Paulina Łopatniuk, patomorfolożka: „Wszystko, co żywe, może nowotworzyć”

03.03.2021
„Trudno sobie wyobrazić lepszą i czulszą kochankę niż kobieta wysoko wrażliwa” – mówi psycholożka Katarzyna Kucewicz

01.03.2021