Przejdź do treści

Obgryzanie paznokci – czym to się może skończyć?

paznokcie obgryzanie
Daiga Ellaby/Unsplash
Podoba Ci
się ten artykuł?

Biegunka, ból brzucha, a nawet salmonella, nie wspominając o chorobach dziąseł i paznokci – trudno uwierzyć, ale tego wszystkiego możesz się nabawić od zwykłego obgryzania paznokci. Ten nieestetyczny nawyk nie tylko rujnuje wygląd twoich dłoni, ale jest też niebezpieczny dla twojego zdrowia.

Oglądasz telewizję albo siedzisz przed komputerem, czytając maila – i mimowolnie zbliżasz dłoń do twarzy, paznokcie lądują między zębami, a po kilku minutach orientujesz się, że żaden manikiur już nie uratuje sytuacji. Gdyby to była jedyna strata! Tym nawykiem możesz sobie zaszkodzić poważniej. Jeśli potrzebujesz dodatkowych argumentów, żeby znaleźć motywację do walki z tym brzydkim przyzwyczajeniem, czytaj dalej.

Poobgryzane paznokcie z pewnością nie są glamour, ale czy naprawdę ich obgryzanie może być niebezpieczne dla zdrowia? Według eksperta od chorób paznokci Richarda Schera, dermatologa z Weill Cornell Medical College z Nowego Jorku, tak. Medyczne następstwa obgryzania paznokci są bardziej niezdrowe, niż myślisz.

Siedlisko bakterii

Między opuszką palca a końcówką paznokcia jest szczelina idealna do namnażania się bakterii. One uwielbiają się tam chować. Jeśli przeniesiemy je do ust, biegunka jest wielce prawdopodobna. Inne zagrożenia to między innymi zanokcica, choroby dziąseł, a nawet HPV.

Jeśli brać po uwagę dłoń, większość zarazków czai się pod paznokciami (paznokcie są prawie dwukrotnie bardziej brudne niż palce). – Najgroźniejsze są te z rodziny, która obejmuje bakterie salmonelli i E. coli – mówi dr Scher. Przytulna szczelinka pod końcówką paznokcia to doskonałe warunki do ich rozwoju. Przeniesione do jamy ustnej i dalej do żołądka bakterie mogą powodować infekcje żołądkowo-jelitowe, które często prowadzą do ostrej biegunki i skurczów żołądka.

To niejedyne zmartwienia obgryzacza. Dr Scher ostrzega przed ryzykiem infekcji o nazwie zanokcica. Przez mikrouszkodzenia naskórka bakterie wnikają pod skórę. Infekcja objawia się obrzękiem oraz zaczerwienieniem u nasady paznokcia i zbierającą się ropą, która często musi być odprowadzona chirurgicznie. Żeby wyleczyć chorobę, nie obejdzie się bez antybiotyków lub leków przeciwgrzybiczych.

Kłopoty z zębami

Myślisz, że to koniec kłopotów? Jeśli regularnie obgryzasz paznokcie, twój dentysta może mieć co robić. – Ten nawyk osłabia zgryz i potrafi spowodować problemy dentystyczne: choroby dziąseł, uszkodzenia szkliwa – mówi Scher.

Może nas dopaść zapalenie jamy ustnej. Gronkowiec czy lamblioza, czyli choroby brudnych rąk, też bardziej zagrażają obgryzaczom. Bo przenosimy w ten sposób drobnoustroje do jamy ustnej i przewodu pokarmowego.

Obgryzanie paznokci zwiększa też ryzyko przeziębienia i złapania infekcji – sami ułatwiamy zarazkom z dłoni i spod paznokci wniknięcie do organizmu. Wystarczy, że mamy trochę obniżoną odporność.

Osoby regularnie obgryzające paznokcie mogą mieć problem z nieświeżym oddechem – wiąże się to z wprowadzaniem dodatkowych bakterii do jamy ustnej.

Grupy ryzyka

Kto jest najbardziej podatny na te wszystkie nieprzyjemne choroby i dolegliwości? Nawyk obgryzania paznokci dotyczy co trzeciego dziecka w wieku 7–10 lat i prawie połowy nastolatków. Jeśli chodzi o dorosłych, to mówi się, że problem z obgryzaniem może mieć około 15–20 proc.

Są i tacy, którzy próbują dostrzec jakieś plusy tego nawyku. Pewien naukowiec z Australii uważa, że obgryzanie paznokci w młodym wieku może ustrzec przed nabawieniem się alergii. – Z naszych badań wynika, że ekspozycja na brud i zarazki młodego organizmu zmniejsza ryzyko rozwoju alergii. Oczywiście nie zachęcamy do tego nałogu, jednak nie sposób nie dostrzec tego pozytywnego aspektu obgryzania – uważa prof. Malcolm Sears.

Jak przestać obgryzać?

Regularnie skracaj i piłuj na równo paznokcie, żeby zęby nie miały punktu zaczepienia. Rób raz w miesiącu profesjonalny manikiur – gdy wydasz pieniądze u kosmetyczki na to, żeby twoje paznokcie były zadbane, jest szansa, że szkoda ci będzie zrujnować od razu ten efekt. Dostępne są też specjalne lakiery, które przez gorzki smak teoretycznie oduczają wsadzania palców do ust.

Warto mieć świadomość, że w dużej części przypadków obgryzanie paznokci to nawyk związany ze stresem i trybem życia i bywa, że niezbędna jest pomoc psychologa.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci
się ten artykuł?