Przejdź do treści

20 sposobów, żeby mieć lepszy seks po 40-tce

para w kuchni
20 sposobów, żeby mieć lepszy seks po 40-tce Istock.com
Podoba Ci
się ten artykuł?

Słyszałaś to? Prawdziwy seks dla kobiet zaczyna się po czterdziestce. Słyszałaś pewnie nieraz. Wtedy znamy już dobrze swoje ciała, wiemy, jakie mamy potrzeby seksualne i co nas w łóżku podnieca i sprawia przyjemność. Mamy doświadczenie zbierane latami. Mamy też większy dystans do siebie, niż gdy miałyśmy 20 i 30 lat. To wszystko teoretycznie oznacza, że po 40-tce powinnyśmy mieć lepszy seks. Jednak po przekroczeniu 40. roku życia musimy liczyć się ze zmianami hormonalnymi i innymi, które zachodzą w organizmie i mogą skutecznie obniżać libido.

Jest kilka rzeczy, nad którymi możesz popracować. O co zadbać, żeby podnieść libido i czerpać przyjemność z seksu po 40-tce?

Porzuć złe nawyki

Jeśli nadal palisz, choć 40. urodziny już za tobą, czas przestać, i to nie tylko ze względu na zdrowie i samopoczucie, ale także dla dobra twojego życia seksualnego. Eksperci z Mayo Clinic uważają, że złe nawyki, takie jak palenie papierosów, mogą spowodować gwałtowny spadek libido, które potem ciężko będzie odbudować. Przekonują, że jeśli rzucisz palenie, poczujesz różnicę w sypialni. Układ krwionośny palących kobiet nie dostarcza wystarczającej ilości krwi do narządów płciowych, które w efekcie są mniej wrażliwe. Nikotyna negatywnie wpływa na nawilżenie pochwy i zmniejsza produkcję estrogenu.

Jest jeszcze jedna rzecz – w ciągu kilku dni po odstawieniu papierosów, zmysł węchu się poprawia. Mówi się, że węch palacza jest nawet dwa razy gorszy niż osoby niepalącej. To oznacza, że będziesz bardziej czuła na bodźce węchowe również w sypialni.

Dziel się obowiązkami domowymi

W badaniu opublikowanym w 2018 roku w „Socius: Sociological Research for a Dynamic World” naukowcy odkryli, że dzielenie się pracami domowymi w parze – podobno szczególnie ważne jest zmywanie naczyń – było związane z większą intymnością seksualną, wzrostem popędu i satysfakcją z relacji. Psychologowie  tłumaczą to tak: jeśli będziesz czuła się równa w związku, a nie sfrustrowana, że więcej robisz w domu od swojej połówki, to nie będziesz zestresowana, a to z kolei oznacza większe szanse na fajny seks.

Kobieta i mężczyzna

Bądź otwarta w stosunku do partnera/partnerki

Nie masz ochoty na seks? Usiądźcie i porozmawiajcie o tym otwarcie. Temat może wydawać się niewygodny, ale to bardzo ważne, żeby druga osoba wiedziała, co się z tobą dzieje i dlaczego. Psychologowie podkreślają, że w takiej sytuacji otwarta i szczera komunikacja może pomóc utrzymać silny związek emocjonalny, co może prowadzić do lepszego seksu. Również – jeśli do tej pory tego nie zrobiliście – powiedzcie sobie o tym, co lubicie, a czego nie. Zwłaszcza w długoletnich związkach łatwo wpaść w rutynę i działać według schematów. Tak jest wygodnie i bezpiecznie. Jeśli chcesz popracować nad pożądaniem, rozmowa o tym, co was kręci, jest niezbędna.

Wyluzuj

Stres działa na nas wielotorowo – negatywnie wpływa na odporność organizmu, na pamięć, kondycję skóry i włosów, zaburza pracę układu trawiennego, ale też – przez podwyższony poziom kortyzolu – zabija libido. Wiemy, że nie da się tak po prostu wyeliminować stresu z życia, ale można nauczyć się radzić sobie z nim. Na początek poproś partnera, żeby zrobił ci relaksujący masaż. Zapisz się na jogę (albo przeciwnie: na sporty walki), regularnie spaceruj, pij zieloną herbatę. Znajdź swoje rytuały, które zniwelują wpływ stresu na ciebie. Gdy to zrobisz, duża szansa, że twoje życie seksualne wróci na właściwe tory.

Kobieta śmieje się a w ręce trzyma drinka

Wysypiaj się

Nawiązując do poprzedniego punktu – dobry, czyli wystarczająco długi i głęboki sen reguluje poziom hormonów stresu i sprawia, że jesteś mniej spięta. Oczywiście za regularnym i porządnym wysypianiem się przemawia mnóstwo innych argumentów, jak np. poprawa działania systemu immunologicznego, regulacja ciśnienia krwi i pracy serca, regeneracja skóry, poprawa wydajności pracy mózgu. Jednak wysypianie się wpływa też na popęd seksualny. Badanie opublikowane na łamach „Journal of Sexual Medicine” wykazało, że kobiety, które spały dłużej, miały wyższe libido – z każdą dodatkową godziną snu, szanse na aktywność seksualną rosły o 14 proc.

Pojedźcie na wakacje

Czy to nie jest świetna wymówka, żeby wreszcie wybrać się razem na wycieczkę? W badaniach przeprowadzonych na zlecenie jednej z agencji turystycznych w USA, 77 proc. ankietowanych, którzy podróżowali ze swoim partnerem lub partnerką stwierdziło, że podczas wyjazdu ich życie seksualne rozkwitło.

kobieta

Bądź kreatywna

Seksuolodzy uważają, że czasem wystarczy zmienić czas lub miejsce uprawiania seksu, żeby zwiększyć pożądanie. Zróbcie to rano na kuchennym blacie albo pod prysznicem. Przyda się też pokombinowanie z nowymi pozycjami. Kupcie książkę – Kamasutrę i razem coś z niej wybierzcie do przetestowania.

Z artykułu z 2019 roku opublikowanego na łamach „Journal of Sexual Medicine” wynika, że im bardziej otwarcie partnerzy rozmawiają ze sobą o seksie i im odważniejsze tematy poruszają, tym lepsze są ich kontakty seksualne. A nowe doświadczenia w sypialni to jest świetny temat do przegadania.

Jedz awokado

Odpowiednia dieta ma kluczowe znaczenie nie tylko dla twojego zdrowia, ale i twojego życia seksualnego. Jest jeden produkt, na którym nie powinnaś oszczędzać – to awokado. Według naukowców z Uniwersytetu w Pensylwanii witamina B6 zawarta w miąższu awokado może ułatwić kobietom poczuć odpowiedni „nastrój”. Owoc ten ma też dobre działanie na mężczyzn, bo pozytywnie wpływa na serce, które pompuje krew do wszystkich rejonów ciała (TAM też).

Guacamole

Podjadaj czekoladę

Zwykle pojawia się na liście afrodyzjaków. Nic dziwnego – czekolada uwalnia serotoninę i fenyloetyloaminę w mózgu, a te substancje sprawiają, że robi nam się dobrze i nabieramy ochoty na seks. Chociaż naukowcy uważają, że to bardziej psychologiczny wpływ, a nie biologiczny, jednak ważne, że działa. Oczywiście najzdrowiej będzie, jeśli wybierzesz czekoladę z wysoką zawartością kakao.

Jedz więcej cytrusów

Wiesz, że regularne spożywanie owoców cytrusowych to jeden ze sposobów na zwiększenie libido? Jeśli jesteś po 40-tce tym bardziej warto, abyś wzbogaciła swój codzienny jadłospis o pomarańcze i grejpfruty. Badania opublikowane na łamach czasopisma „Biological Psychiatry” wykazały, że ludzie spożywający owoce bogate w kwas askorbinowy (cytrusy właśnie), zwykle uprawiały więcej seksu.

Na zdjęciu: Cytrusy leżące na drewnianej desce i na blacie stołu. Niektóre są całe, inne rozkrojone na pół lub na plasterki. Są tam limonki, cytryny, grejpfruty oraz pomarańcze.

Napij się czerwonego wina

To zbyt piękne, żeby było prawdziwe. A jednak – picie czerwonego wina według wielu ekspertów to realny sposób na zwiększenie apetytu seksualnego. Podczas badania, w którym wzięło udział prawie 800 kobiet, naukowcy doszli do wniosku, że umiarkowana ilość tego trunku pełnego antyoksydantów pomaga nie tylko zwiększyć pożądanie, ale też poprawia nawilżenie w pochwie. Uwaga, kluczowe jest tu sformułowanie – umiarkowana ilość. Jeśli przesadzisz, skutek będzie odwrotny. Zbyt duża ilość alkoholu utrudnia odczuwanie podniecenia i orgazmu.

Częściej się ruszaj

Codzienna aktywność fizyczna wpływa na ukrwienie ciała (to ci się przyda, bo po 40-tce krew zaczyna wolniej krążyć w żyłach i masz jej o ok. 10 proc. mniej niż gdy miałaś 20 lat), poprawia nastrój i zwiększa poziom hormonów szczęścia. Do tego zaczynasz lepiej czuć się w swoim ciele. To wszystko może zwiększyć libido. Z badania opublikowanego w „Sexual Medicine Reviews” wynika, że po ciężkim treningu uczestnicy badania łatwiej osiągali podniecenie seksualne. Bonus – idźcie na siłownię razem. Inne badania wykazały, że zapach androstadienonu (związku znajdującego się w męskim pocie) potrafi pobudzać kobiety i wywołać pożądanie.

Medytuj

Nie raz w tygodniu lub gdy ci się przypomni, ale codziennie. Zamiast scrollować Facebooka przed snem, możesz kwadrans poświęcić na medytację. Ta aktywność jest tak samo dobra dla twojego mózgu, jak i może okazać się dobra dla twojego życia seksualnego. Jedno z badań opublikowanych w 2017 roku na łamach „Journal of Sex Research” potwierdza: terapia oparta na uważności może pomóc poprawić funkcje seksualne.

Wypróbuj akupunkturę

Niektórym wizja wbijania w ciało małych igieł może wydać się odpychająca, a wręcz przerażająca, ale chińska praktyka akupunktury nie bez powodu istnieje od tysięcy lat. Zazwyczaj stosuje się ją do walki z bólem i zmniejszeniem napięcia, ale okazuje się, że może też pomóc zwiększyć libido. W badaniu opublikowanym w czasopiśmie „Sexual Medicine” naukowcy odkryli, że zaledwie dwie sesje akupunktury tygodniowo przez półtora miesiąca znacząco wpłynęły na pragnienia seksualne uczestników.

Jeśli jednak akupunktura to dla ciebie za dużo, może spróbuj masażu akupresurowego. Polega na naciskaniu odpowiednich punktów na ciele. I tak przykładowo jest taki punkt w okolicach pępka, którego naciskanie łagodzi napięcia mięśni brzucha, wzmacnia układ moczowy i rozrodczy oraz zwiększa odczuwanie przyjemności seksualnej.

Co się dzieje w twoim mózgu, gdy uprawiasz seks

Sprawdź swoje leki

Niektóre lekarstwa w skutkach ubocznych mają wymienione obniżenie popędu seksualnego. Nawet gdy nie znajdziesz tego w ulotce, zweryfikuj to ze swoim lekarzem. Na libido mogą wpływać leki przeciwdepresyjne, tabletki antykoncepcyjne, niektóre leki przeciwhistaminowe, beta-blokery na serce.

Weź Ginkgo Biloba

Miłorząb japoński, roślina pochodząca z Chin, sprowadzona została do Europy w XVIII wieku. Zawiera ponad 50 prozdrowotnych substancji. Najczęściej podkreśla się jej dobroczynny wpływ na mózg i pamięć, ale ty możesz pokochać Ginkgo Biloba za coś jeszcze. Wyniki jednego z badań na łamach „Journal of Sex and Marital Therapy” potwierdziły – roślina ta ma pozytywny wpływ na pożądanie, podniecenie i orgazm.

Kobieta i mężczyzna całują się

Ćwicz mięśnie Kegla

Jeśli jeszcze tego nie robiłaś – najwyższa pora. Po 40-tce warto regularnie ćwiczyć mięśnie Kegla, czyli mięśnie dna miednicy. Dzięki temu przede wszystkim usprawnisz działanie swojego układu moczowego i rozrodczego, ale też poprawisz jakość życia seksualnego. Silne mięśnie Kegla przydają się w trakcie seksu, mogą wpłynąć na intensywniejsze doznawanie orgazmów. Trening dna miednicy polega na naprzemiennym napinaniu jej mięśni w połączeniu z odpowiednim oddychaniem.

Używaj olejków

Jak to robić? Najlepiej nie ty sama, lecz wy razem, podczas masażu. Wcieranie w ciało odpowiednich olejków skutecznie zaostrza apetyt seksualny. U kobiet sprawdza się olejek różany – podnosi libido, podobnie jak olejek majerankowy i migdałowy. Jeśli potrzebujesz zlikwidować napięcie i odprężyć się, niech partner wymasuje cię z użyciem olejku z drzewa sandałowego, który ma działanie uspokajające.

Dla bardzo małej ilości Polek seks jest przyjemnością i sposobem na wyrażenie siebie

Spróbuj trochę schudnąć

Jeśli w ostatnich latach pojawiły się u ciebie nadmierne kilogramy, to może być powód, dlaczego seks cię nie cieszy jak kiedyś. Jeśli czujesz się niepewnie w swoim ciele, a w łóżku skupiasz się na tym, jak wyglądasz lub co myśli o twoich fałdkach partner, ciężko o przyjemność ze zbliżenia. Choć to może nie być łatwe do zrobienia, bo metabolizm u kobiet wyraźnie zwalnia po 40-tce, to gdy zrzucisz kilka kilo, poczujesz się bardziej jak ty. A to przecież podstawa do satysfakcji w sypialni.

Zadbaj o związek poza sypialnią

Pary, które dobrze bawią się ze sobą poza sypialnią, mają więcej zabawy w sypialni – uważają naukowcy z Uniwersytetu w Harvardzie. Warto dbać całościowo o związek, pielęgnować intymność i bliskość. Wtedy łatwiej poczuć pożądanie i odczuwać pełnię satysfakcji z seksu.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

Podoba Ci
się ten artykuł?