Przejdź do treści

Dlaczego nie mam orgazmu? 9 możliwych przyczyn

Dlaczego nie mam orgazmu? 9 możliwych przyczyn / AdobeStock
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Osiągamy go podczas pieszczot łechtaczki czy stymulacji punktu G, w trakcie stosunku pochwowego albo z pomocą wibratora. Niektóre kobiety potrzebują do pełni satysfakcji seksu oralnego, inne szczytują już podczas pettingu. Ale są też takie, które nie mogą w ogóle osiągnąć orgazmu. Szacuje się, że dotyczy to nawet 20-30 procent kobiet.

Jak osiągnąć orgazm, ile trwa i jak wygląda, rodzaje i etapy orgazmu, skąd się biorą zaburzenia orgazmu… O seksie i osiąganiu rozkoszy można przeczytać mnóstwo porad w sieci i znaleźć różne rozwiązania polecane przez internautów, inne kobiety, ale też ekspertów czy seksuologów. Nie we wszystko należy wierzyć, nie każdy patent sprawdzi się u danej osoby. Zwłaszcza jeśli chodzi o kobiecy orgazm, jest to kwestia nie dość, że złożona, to jeszcze indywidualna.

Na satysfakcję w życiu seksualnym może bowiem wpływać wiele czynników, m.in. nasz stan zdrowia, układ hormonalny, prowadzony tryb życia, przyjmowane leki, samopoczucie danego dnia, przeżywany stres, kontakt z partnerem czy partnerką, znajomość własnych potrzeb, świadomość ciała, doświadczenia. Brak orgazmu podczas stosunku nie jest niczym dziwnym ani złym, pod warunkiem, że zdarza się sporadycznie. Natomiast jeśli problem ten towarzyszy ci już jakiś czas, warto poszukać przyczyny.

Palenie papierosów

Nie jest dla nikogo wielkim odkryciem fakt, że nałóg ten rujnuje stan zdrowia, a liczne badania wykazały, że palenie łączy się z wieloma chorobami. Jednak papierosy mają szkodliwy wpływ również na funkcje seksualne. Badania opublikowane na łamach „Journal of Sexual Medicine” wyjaśniają, że u kobiet, które palą, może dojść do uszkodzenia naczyń krwionośnych i ograniczonego przepływu krwi. A jeśli przepływ krwi do narządów płciowych jest niewystarczający, potrafi to zmniejszyć poziom podniecenia i intensywność doznań, przez co pojawią się trudności z osiągnięciem orgazmu. Eksperci podkreślają też, że palące kobiety częściej zgłaszają problem z niskim libido niż panie wolne od nałogu. I jeszcze jeden aspekt – nałogowe palenie papierosów przekłada się na gorsze nawilżenie błon śluzowych, w tym pochwy, co może skutecznie odebrać przyjemność ze stosunku.

Zaburzenia hormonalne

Rządzą naszym życiem, również seksualnym. Libido oraz aktywność seksualna są uzależnione od wielu hormonów i zależności między nimi. Odstępstwo od normy możemy dotkliwie odczuć w sypialni. Estrogeny, żeńskie hormony płciowe, regulują ochotę na seks. Dzięki nim reagujemy na bodźce seksualne. Na libido wpływa też progesteron i dopamina. Ta druga odpowiada za uczucie euforii i satysfakcji. Zresztą obficie wydziela się podczas seksu w tej samej części mózgu, która aktywuje się podczas innych przyjemnych czynności, jak na przykład jedzenie. Ważny jest też odpowiedni poziom testosteronu – to męski hormon płciowy, ale ogrywający także istotną rolę w organizmie kobiety, potęgujący doznania podczas orgazmu i zwiększający popęd płciowy.

Kobieta siedzi w rzędzie na krześle

Aby hormony pozostawały w zdrowej równowadze, trzeba o siebie dbać: uprawiać sporty, wysypiać się, jeść warzywa, ograniczyć cukier i alkohol. Poza tym warto się badać – zaburzenia hormonów tarczycy, np. przy chorobie Hashimoto, u wielu kobiet obniżają poziom libido i jakość stosunków seksualnych.

Za mało czułości

Niektórzy nazywają ją hormonem dobrego samopoczucia, inni hormonem miłości lub przywiązania. Oksytocyna. Jeśli ciało (a dokładnie podwzgórze w mózgu) nie wytwarza jej w wystarczającej ilości, osiągnięcie spełnienia w łóżku może być trudniejsze. Co podnosi poziom tej substancji? Spędzanie więcej czasu z partnerem czy partnerką, patrzenie sobie w oczy, trzymanie się za ręce, całowanie się, przytulanie, głaskanie.

Im więcej uwalnia się oksytocyny w naszym ciele, tym łatwiej o produkcję kolejnych ilości. Co ciekawe, nie tylko kontakt fizyczny korzystnie na nią wpływa, ale też komplementy, poczucie wsparcia od bliskich oraz wszystko, co sprawia, że uwalniasz się od stresu, który jest zabójcą oksytocyny.

Brak aktywności fizycznej

Siedzenie przez cały dzień, np. przed komputerem, negatywnie wpływa na mięśnie dna miednicy, skracając je. To może prowadzić nie tylko do bólu miednicy, ale też utrudniać czerpanie przyjemności z seksu. Jeśli masz pracę siedzącą, ustaw sobie przypominajkę w telefonie lub naklej karteczkę na biurku z przypomnieniem o wstawaniu co najmniej raz na godzinę (a najlepiej co pół godziny). Dosłownie na chwilę – pochodzić, poprzeciągać się, rozciągnąć zginacze bioder, wyginając tułów do tyłu, zrobić kilka przysiadów, wymachów nóg.

Warto też zadbać o regularną aktywność fizyczną, gdyż według ekspertów przekłada się ona na jakość zbliżeń i życia seksualnego. Uprawianie sportów poprawia ukrwienie ciała (jesteśmy bardziej podatni na bodźce). wytrzymałość i sprawność (przydają się w łóżku). Według National Institutes of Health otyłość i brak ruchu są częstymi czynnikami powodującymi dysfunkcje seksualne, w tym trudność z osiągnięciem orgazmu.

Stres i lęk

Natrętne myśli, napięcie i nerwy mogą utrudniać osiągnięcie orgazmu. Badanie przeprowadzone przez Uniwersytet Valparaiso w USA wykazało, że ponad połowa ankietowanych kobiet jako powód trudności z osiągnięciem satysfakcjonującego zbliżenia podała niepokój i stres. Te czynniki skutecznie uniemożliwiają swobodne przeżywanie doznań seksualnych. Kiedy głowa jest zajęta problemami, ciało nie potrafi dać się ponieść fali przyjemności. Chociaż to właśnie rozładowanie napięcia seksualnego mogłoby pomóc zmniejszyć negatywny wpływ stresu na organizm.

Nieznajomość swojego ciała

To, jak często sama sprawiasz sobie przyjemność seksualną, może przekładać się na łatwość osiągnięcia orgazmu z partnerem lub partnerką. Z badań opublikowanych na łamach „Journal of Sex and Marital Therapy” wynika, że prawie 40 procent kobiet potrzebuje stymulacji łechtaczki, aby szczytować. Masturbacja jest doskonałym sposobem na poznanie siebie i swoich stref erogennych, daje możliwość odkrycia, jakie pieszczoty sprawiają ci przyjemność. Eksperci zachęcają, by sięgać po gadżety erotyczne, takie jak wibrator, które mogą wzmocnić doznania, pomóc osiągnąć orgazm, odkryć własną drogę do rozkoszy. A kiedy już to opanujesz, osiągnięcie satysfakcji podczas kontaktu seksualnego z drugą osobą stanie się prostsze.

para w łóżku

Za mało nawilżenia

Badania wspomnianych już naukowców z Uniwersytetu Valparaiso potwierdziły, że prawie jedna czwarta kobiet, które miały problemy z osiągnięciem orgazmu, narzekała na suchość pochwy. Brak odpowiedniego nawilżenia w miejscu intymnym to nie tylko narażanie na otarcia i mikrourazy delikatnej błony śluzowej, ale też mniej przyjemności. Jeśli nie chcesz, żeby utrudniało ci to dojście do orgazmu (w parze lub solo), miej zawsze pod ręką dobrej jakości lubrykant. Warto go używać z prezerwatywą oraz gdy sięgasz po gadżety erotyczne – wybierz wtedy produkt oparty o wodę i naturalne składniki.

Lekarstwa

Jeśli przyjmujesz jakieś leki na stałe, zajrzyj do ulotki lub porozmawiaj z lekarzem – wiele preparatów może obniżać libido i negatywnie wpływać na jakość życia seksualnego. Takie działania niepożądane wykazują niektóre antydepresanty – zabijają pożądanie, mogą utrudniać osiągnięcie orgazmu. Podobne skutki mogą mieć lekarstwa przepisywane w schorzeniach układu krążenia i chorobach serca (beta-blokery, środki obniżające cholesterol we krwi, leki antyarytmiczne). Do tej listy trzeba też dopisać pigułki antykoncepcyjne – niektóre mogą powodować spadek libido, a także leki przeciwhistaminowe na objawy alergii.

Za duża presja

Kiedy jesteś za mocno skoncentrowana na wynikach, seks może stać się jedynie zadaniem zorientowanym na cel. A przecież masz jeszcze do przeżycia tak wiele po drodze! Już budowanie intymności z partnerem lub partnerką może być bardzo przyjemne, powolnie narastające napięcie, pieszczoty, bliskość. Kiedy tylko myślisz o tym, że musisz osiągnąć orgazm, umyka subtelne podniecenie, zmysłowość, wrażenia ze zmysłów, czerpanie radości z samego zbliżenia, z własnego ciała. Czasem wystarczy odpuścić, dać popłynąć sprawom swoim nurtem. Kiedy uwolnisz głowę, możliwe, że ciało ci to wynagrodzi pięknym orgazmem.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: