Przejdź do treści

Długa jazda samochodem jest torturą dla nóg. Jak podróżować, by ustrzec się zakrzepicy?

podróż samochodem a zakrzepica
Długa jazda samochodem może być zabójcza dla żył. Jak podróżować, by ustrzec się zakrzepicy?
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Wakacje, czyli podróże. Podróże, czyli długie godziny spędzone w samolocie, pociągu lub samochodzie. Zazwyczaj w pozycji siedzącej, która utrudnia powrót krwi do serca, a w konsekwencji może prowadzić do żylaków, obrzęków, a nawet (wcale nierzadko) zakrzepicy. Jak uniknąć tych zagrożeń? Podpowiada flebolog Łukasz Paluch.

Dlaczego pozycja siedząca jest tak niekorzystna dla nóg?

Kilka godzin w samochodzie, samolocie lub pociągu bez możliwości „rozprostowania” nóg może być prawdziwą torturą. Uczucie ciężkości, drętwienie, opuchnięcie to pestka w porównaniu z ryzykiem zakrzepicy żylnej czy zatoru tętnicy płucnej, które wiążą się z długotrwałym przebywaniem w pozycji siedzącej. Ta ostatnia jest dla nas bardzo niekorzystna. Dlaczego?

Długie siedzenie (zwłaszcza ze zgiętymi nogami!) utrudnia drogę powrotną krwi do serca, powodując jednocześnie gromadzenie się jej w obrębie nóg. Pisze o tym na swoim profilu na Instagramie flebolog Łukasz Paluch.

„Zgięte, podkulone nogi oraz ewentualne zewnętrzne uciski stanowią zaporę dla przepływu krwi. Krew nie mogąc pokonać przeszkody zalega w dolnych partiach ciała. Powoduje to zwiększenie ciśnienia w obrębie naczyń żylnych, czyli generuje nadciśnienie żylne – które przyczynia się do powstawania żylaków, obrzęków i w najgorszym przypadku (ale niestety częstym!) – zakrzepicy.

Jak uniknąć zakrzepicy w podróży?

Na nieprzyjemne efekty uboczne długich podróży są narażone w szczególności:

  • osoby powyżej 40 lat,
  • osoby z nadwagą,
  • osoby w trakcie terapii hormonalnej,
  • kobiety w ciąży.

Czy to oznacza, że jeśli ktoś jest w tej grupie, nie powinien w ogóle wsiadać do auta czy samolotu, zakładając, że podróż trwa dłużej niż 6 godzin (Światowa Organizacja Zdrowia alarmuje, że podróże powyżej 6 godzin narażają dwu- lub nawet trzykrotnie bardziej na wystąpienie zakrzepicy żylnej)?

Absolutnie nie, warto jednak pamiętać o konieczności stosowania się do kilku żelaznych zasad. Pisze o nich Dr Paluch:

  • warto rozważyć stosowanie profesjonalnych, odpowiednio dobranych wyrobów uciskowych;
  • podczas jazdy starajmy się, aby nasze stopy były oparte o podłoże. W miarę możliwości utrzymujmy nasze nogi/stopy w ruchu. Wykonujmy ćwiczenia polegające na zginaniu stopy raz w stronę podeszwową, raz grzbietową;
  • pamiętajmy o piciu płynów. Najlepsza jest zwykła woda;
  • starajmy się robić przerwy. Podczas nich nie siadajmy za stolikiem, tylko spacerujmy. Taki spacer powinien trwać około 10 min;
  • jeżeli podróżujemy, jako pasażer unikajmy alkoholu. Picie alkoholu powoduje odwodnienie oraz zwiększa zaleganie krwi;
  • na trasę ubierajmy tylko wygodną i komfortową odzież. Zakładajmy wygodne buty i skarpetki (dobrym pomysłem jest zdjęcie obuwia podczas jazdy);
  • jeżeli problemy naczyniowe są u nas zaawansowane, przed podróżą powinniśmy skontaktować się z naszym flebologiem. Lekarz może zalecić nam leki zmniejszające ryzyko zakrzepicy;
  • możemy zaopatrzyć się w przyrządy do masażu stóp.

Kim jest „Dr Paluch”?

Dr n. med. Łukasz Paluch jest flebologiem (lekarzem specjalizującym się w diagnostyce naczyń żylnych), który na co dzień – jak sam o sobie mówi – usuwa pajączki oraz większe naczynia.

Ekspert w swoich postach na Instagramie stara się przybliżać temat żylaków, tętnic, limfologii.  Profil „Dr Paluch” obserwuje ponad 15 tys. osób.

View this post on Instagram

?Długa jazda samochodem a zakrzepica? ▫️ Jest okres wymarzonych wakacji?Jedni z nas wybierają morze inni góry. Niezależnie od miejsca docelowego zawsze będzie towarzyszyła nam podróż? ▫️ W dobie pandemii wielu z nas zamiast samolotu wybiera transport samochodowy? ▫️ Często dotarcie w wymarzone miejsca wiąże się z pokonywaniem dużych odległości i długotrwałym przebywaniem w samochodzie. Czasem jedziemy 2-3h a w innych przypadkach 12-14h. Każdemu z nas należy się wypoczynek, ale aby przebiegał on w spokoju musimy pamiętać o naszych żyłach, zwłaszcza, jeżeli występują u nas problemy naczyniowe ? ▫️ Jazda samochodem jest niczym innym jak długotrwałym przebywaniem w pozycji siedzącej. Pozycja ta, zwłaszcza ze zgiętymi nogami, znacznie utrudnia powrót krwi do serca. Zgięte, podkulone nogi oraz ewentualne zewnętrzne uciski stanowią zaporę dla przepływu krwi. Krew nie mogąc pokonać przeszkody zalega w dolnych partiach ciała. Powoduje to zwiększenie ciśnienia w obrębie naczyń żylnych, czyli generuje nadciśnienie żylne – które przyczynia się do powstawania żylaków, obrzęków i w najgorszym przypadku (ale niestety częstym❕) – zakrzepicy. ▫️ Co zatem możemy zrobić, aby zminimalizować ryzyko jej wystąpienia❓ ?warto rozważyć stosowanie profesjonalnych, odpowiednio dobranych wyrobów uciskowych. ?podczas jazdy starajmy się, aby nasze stopy były oparte o podłoże. W miarę możliwości utrzymujmy nasze nogi/stopy w ruchu. Wykonujmy ćwiczenia polegające na zginaniu stopy raz w stronę podeszwową raz grzbietową. ?pamiętajmy o piciu płynów. Najlepsza jest zwykła woda. ?starajmy się robić przerwy. Podczas nich nie siadajmy za stolikiem, tylko spacerujmy. Taki spacer powinien trwać około 10 min. ?jeżeli podróżujemy, jako pasażer unikajmy alkoholu. Picie alkoholu powoduje odwodnienie oraz zwiększa zaleganie krwi. ?na trasę ubierajmy tylko wygodną i komfortową odzież. Zakładajmy wygodne buty i skarpetki (dobrym pomysłem jest zdjęcie obuwia podczas jazdy) ?Jeżeli problemy naczyniowe są u nas zaawansowane, przed podróżą powinniśmy skontaktować się z naszym flebologiem. Lekarz może zalecić nam leki zmniejszające ryzyko zakrzepicy ?możemy zaopatrzyć się w przyrządy do masażu stóp

A post shared by ᴅʀ ʜᴀʙ. ɴ. ᴍᴇᴅ. Łᴜᴋᴀꜱᴢ ᴘᴀʟᴜᴄʜ? (@dr.paluch.flebolog) on

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.