Przejdź do treści

Stopy w dobrych rękach. O to, jak o nie dbać, pytamy fizjoterapeutę

iStock
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Leonardo da Vinci twierdził, że są machinami o mistrzowskiej konstrukcji. Ale jeśli nie zadbasz o te anatomiczne arcydzieła, mogą się zbuntować, zaczną puchnąć i boleć. Poświęć stopom odrobinę uwagi każdego dnia.

Twoja stopa to prawdziwy cud natury: 26 kości, 33 stawy, ponad 100 ścięgien, mięśni i więzadeł tworzy skomplikowaną konstrukcję, która jednocześnie przenosi twój ciężar, amortyzuje nacisk i do tego ma siłę, by unieść całe ciało na palcach. O to, jak dbać o to precyzyjne urządzenie, pytamy specjalistę fizjoterapii Piotra Turskiego.

Stopa lubi ruch

Nasze stopy są stworzone do chodzenia i biegania po miękkich, elastycznych powierzchniach, takich jak ziemia, piasek, trawa. Jeśli chodzimy wyłącznie po twardym podłożu – podłodze w domu, biurze, asfaltowym chodniku, a do tego przez cały dzień mamy buty czy kapcie, bardzo ograniczamy stopom zakres ruchu. A wtedy ich mięśnie i ścięgna nie pracują w pełnym zakresie. Nie rozciągając się, tracą elastyczność i są bardziej narażone na przeciążenia

Fizjoterapeuta Piotr Turski

Ciągłe przeciążanie stóp może się skończyć entezopatią, czyli stanem zapalnym przyczepu ścięgna mięśnia. Dwa najczęstsze problemy tego typu to ból guzowatości kości piętowej i ostroga piętowa. – Pierwszy objawia się bólem z tyłu nad piętą, w miejscu, gdzie jest przyczep mięśnia Achillesa. I zdarza się, że pacjenci myślą, że obcierają ich w tym miejscu buty, bo oprócz bólu na skórze pojawia się zaczerwienienie – wyjaśnia Piotr Turski. – Ostroga boli od spodu pięty, ból jest kłujący, jakby z ciała wyrastał kolec. Często pacjent nie może też podnieść palców stopy do góry.

Oba schorzenia są bardzo bolesne, a ich wyleczenie jest żmudne. Jeśli nie chcesz być stałym pacjentem ortopedy, poświęć swoim stopom pół godziny dziennie – tyle wystarczy, by poprawić ich kondycję.

gołe kobiece nogi i kubek kawy

Fitness dla nóg

Jak podpowiada specjalista, dla dobra naszej kondycji powinniśmy codziennie szybkim krokiem przejść 3 kilometry. Ale mało kto ma taką możliwość, trzeba więc ratować się ćwiczeniami. – Bardzo dobrze sprawdzają się rolki do automasażu albo zwykła piłka tenisowa, do golfa czy silikonowa z wypustkami – podłóżmy ją pod stopę, gdy siedzimy, i przez kilka minut rolujmy pod każdą ze stóp – wyjaśnia fizjoterapeuta. Taki automasaż rozluźnia rozcięgno podeszwowe i rozbija tzw. punkty spustowe, czyli napięte włókienka mięśniowe, które powodują ból. Wystarczy 10 minut ćwiczeń dziennie, by zwiększyć elastyczność mięśni i ścięgien oraz polepszyć ukrwienie stóp.

Dobrym ćwiczeniem jest też rozszerzanie palców stóp, gdy stoimy boso. A także chodzenie na palcach, codziennie przez dwie-trzy minuty po miękkiej powierzchni, na przykład dywanie – dodaje ekspert. – Pilnujmy też, by chodząc, dociskać do podłoża pierwszą kość śródstopia, a nie stąpać na zewnętrznych krawędziach stóp

Fizjoterapeuta Piotr Turski

Warto też codziennie kilka minut pochodzić po czymś miękkim, np. piasku czy trawie albo gęstym dywanie. To sprawi, że stopy odpoczną od butów.

Klepanie i rozciąganie

Do profilaktyki stóp dorzuć masaż. Minimum 10 minut na stopę, zwłaszcza gdy wieczorem czujesz, że każda waży tonę. – Masaż rozluźnia mięśnie i ścięgna, działa przeciwbólowo, zmniejsza sztywność i przykurcze palców – wylicza Piotr Turski. – Można dłońmi powyciągać palce stóp, pomóc im podnieść się do góry, rozetrzeć stopy, masować je za pomocą elektrycznych lub wodnych masażerów. Masowanie pomaga też przy kłopotach z ostrogą piętową. – Masując, rozluźniamy rozcięgno podeszwowe, więc mniej pociąga za bolesny punkt na pięcie i przestajemy odczuwać kłucie – wyjaśnia nasz ekspert. Masaż pomoże, jeśli ból czy zmęczenie w stopach doskwiera ci wieczorem, a rano go nie odczuwasz. Jeżeli jednak ból w stopie trwa bez przerwy przez tydzień, odwiedź lekarza, bo może być to symptom poważniejszych problemów ze ścięgnami.

Relaks po amerykańsku

Twoje stopy lubią wysokość, usiądź więc w fotelu jak amerykański szeryf na filmach, z nogami na biurku. Odpoczynek ze stopami uniesionymi wyżej niż serce sprawia, że szybciej odpływa z nich krew i limfa, a z nimi uczucie ciężaru. – Stopa jest połączona długimi ścięgnami z mięśniami w łydce, więc napięcie z niej przenosi się na całe podudzie. A gdy mamy napięte mięśnie w łydkach, pogarsza się krążenie i nogi zaczynają puchnąć – mówi nasz ekspert. – Wtedy poza odpoczynkiem i masażem pomóc mogą także naprzemienne, ciepło-zimne prysznice nóg i stóp, które zawsze kończymy ciepłą wodą. To „ćwiczenie” dla naczyń krwionośnych, usprawniające ich pracę. Jeżeli stopy mocno puchną codziennie i wykluczyliśmy problemy z krążeniem, warto poddać się drenażowi limfatycznemu odprowadzającemu limfę w kierunku serca – przewlekłe obrzęki zwiększają tendencję do stanów zapalnych w obrębie stóp.

Buty na wagę złota

Jeśli masz kłopoty z rozcięgnem czy ścięgnem Achillesa, zapomnij o drewniakach i obuwiu na sztywnej podeszwie.

Przy problemach ze stopami powinniśmy wybierać „sprężynujące” pod piętą buty, z dobrze wyprofilowaną wkładką i miękką podeszwą. Buty nie powinny być zupełnie płaskie, bo chodzenie w takich zmienia obciążenie stopy, minimum to obcas centymetrowy

Fizjoterapeuta Piotr Turski

Jeśli masz kłopoty z rozcięgnem, zaopatrz się we wkładki ortopedyczne przeznaczone dla osób z płaskostopiem podłużnym i poprzecznym. – Takie wkładki są wyprofilowane na dwa sposoby, przywracają prawidłową geometrię stopy lub odciążają bolesne punkty. – Przez pierwsze dwa tygodnie ich noszenia możemy odczuwać dyskomfort, ale warto się przemęczyć, bo problemy z przeciążeniem stóp często biorą się z płaskostopia, które powoduje, że stopa nadmiernie przylega do podłoża i rozciąga rozcięgno – wyjaśnia Piotr Turski. – Jeśli zaczynamy nosić wkładki, musimy codziennie ćwiczyć stopy, bo same wkładki nie leczą przyczyny problemu, a wręcz przy ich długotrwałym stosowaniu bez ćwiczeń powodują pogłębienie patologii na skutek zaniku mięśni. Za to gdy ćwiczeniami uda się skorygować mięśniowo stopę, wkładki przestają być konieczne i możemy nosić nawet fikuśne buty.

Dopieszczone stopy to nie tylko te po wizycie u kosmetyczki. Przede wszystkim warto zadbać o ich odpowiedni relaks i przygotowanie do wysiłku, jakim jest nasze codzienne funkcjonowanie, czy to w ruchu, czy wielogodzinne za biurkiem.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.