Przejdź do treści

Wojna zmieniła ich życie na zawsze. Ołena Zełenska publikuje wstrząsające zdjęcia rannych

Ołena Zełeńska kolejny raz zabiera głos w mediach społecznościowych na temat Ukrainy owładniętej wojną /Getty Images)
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

„Wojna może być traumatyczna. Ale w naszej mocy jest przekształcenie traumy w życie. Tak wygramy” – napisała pierwsza dama Ukrainy Ołena Zełenska w mediach społecznościowych. W poruszającym wpisie mówi o obywatelach swojego kraju, którzy w wyniku brutalnych działań Rosjan zostali już na zawsze okaleczeni. To właśnie z myślą o nich powstaje szczególna inicjatywa pomocowa.

„Potrzebują rehabilitacji: psychicznej i fizycznej”

Piętnastoletnia Masza Feshchenko z Zaporoża straciła nogę po ostrzale wroga. To tak jak Jurij Vetkin, scenarzysta i wojskowy z Czernichowa, który uszedł z życiem podczas ataku rosyjskiego czołgu. Aleksander Chekmaryov stracił kończynę podczas próby opuszczenia okupowanej Buczy, gdy jego samochód został ostrzelany przez wroga. I tak „miał szczęście”, że przeżył – jego żona i synowie zginęli.

To tylko kilka z setek przykładów dramatycznych historii Ukraińców, którzy w wyniku rosyjskiej agresji doznali bardzo poważnego uszczerbku na zdrowiu. Są w różnym wieku, pochodzą z różnych środowisk. To kobiety, mężczyźni, dzieci. Łączy ich jedno: nagle zostają osobami z niepełnosprawnościami, choć przed wojną cieszyli się zdrowiem i byli w pełni sił.

To właśnie im poświęca najnowszy wpis w mediach społecznościowych Ołena Zełenska, pierwsza dama Ukrainy. I publikuje poruszające zdjęcia rannych.

Muszą przyzwyczaić się do nowego stylu życia. Potrzebują rehabilitacji zarówno psychicznej, jak i fizycznej – podkreśla.

Ołena Zełenska nie zgadza się, że z niepełnosprawnością już nic nie da się zrobić. Wręcz przeciwnie: trzeba szukać pomocy i żyć dalej. To właśnie dzięki niej Ukraina przechodzi na nowy system rehabilitacji swoich obywateli z niepełnosprawnościami.

Obecnie Ministerstwo Zdrowia wspólnie z Narodowym Funduszem Ubezpieczeń Zdrowotnych i przy wsparciu ekspertów opracowuje specjalny dokument elektroniczny – Indywidualny Plan Rehabilitacji. Będzie dla wszystkich, którzy tego potrzebują, a osobom niepełnosprawnym umożliwi powrót do zdrowia i powrót do aktywnego życia – społecznego i osobistego – poinformowała pierwsza dama.

 

Żona prezydenta Ukrainy Wołodymyra Zełenskiego zdaje sobie sprawę, że wojna niesie ze sobą traumę, ale uważa, że trzeba tę traumę przekształcić w życie. „Tak wygramy”- podsumowała we wpisie.

Ofiary nie mogą być statystyką

Ostatnio Zełenska udzieliła także wywiadu dla CNN, który został wyemitowany w środę. W rozmowie z dziennikarzami podjęła m.in. temat ewakuacji najsłabszych obywateli. Są to właśnie osoby z niepełnosprawnościami, ale także dzieci chore na raka oraz sieroty. Gdzie trafiają po ewakuacji?

(..) Do krajów, które zgodzą się przyjąć je na leczenie i rehabilitację. Główna trasa prowadzi przez Polskę, a stamtąd do innych krajów europejskich (…) Sama pomoc humanitarna nie wystarczy: dzieci potrzebują przyspieszonej socjalizacji i szkół w nowym miejscu. W szczególności dotyczy to tysięcy dzieci z autyzmem, które znalazły się za granicą – wyjaśniła.

Zełenska podkreśliła, że celem ataku Rosji jest „każdy Ukrainiec, każda kobieta, każde dziecko”. Zaapelowała, aby dla świata wojna nie spowszechniała, a ofiary nie stały się statystyką.

Nie przyzwyczajcie się do naszych cierpień – apelowała. – Już pierwszego dnia wojny stało się jasne, że nie ma paniki. Ukraińcy nie wierzyli w wojnę – my wierzyliśmy w cywilizowany dialog. Ale kiedy nastąpił atak, nie staliśmy się „przestraszonym tłumem”, na co liczył wróg. Nie. Staliśmy się zorganizowaną wspólnotą. W jednej chwili zniknęły polityczne i inne kontrowersje istniejące w każdym społeczeństwie. Wszyscy zjednoczyli się, aby bronić swojego domu.

Estonki sprzeciwiają się rosyjskim gwałcicielom

Wojna niesie ze sobą śmierć, zniszczenia, niepełnosprawność, a także gwałty. Gwałt to narzędzie wojny wykorzystywane coraz częściej przez Rosjan. Rośnie liczba ofiar przemocy seksualnej, wśród których są także dzieci.

Świat głośno wyraża swoje oburzenie. Od kilku dni trwa m.in. protest przed ambasadą Rosji w Tallinie. Kilkadziesiąt Estonek stanęło przed budynkiem ambasady ze związanymi z tyłu rękami, workami na głowach i bez spodni. Uczestniczki manifestacji ubrane są w tylko w bieliznę, którą oblały czerwoną farbą. W ten sposób wyraziły swój bunt wobec gwałtów dokonywanych przez rosyjskich żołnierzy na niewinnych Ukrainkach i ich dzieciach.

Antywojenną manifestację doceniła Katya Osadcha, ukraińska dziennikarka. W najnowszym poście na Instagramie napisała:

Dziękujemy estońskim dziewczynom, które wyszły na protest i wyraźnie pokazały, co dzieje się na Ukrainie. Wojna, tortury i gwałty nie mogą stać się powszechne w telewizji i na łamach gazet. To horror, który dzieje się w centrum Europy! – napisała.

 

 

Wyświetl ten post na Instagramie

 

Post udostępniony przez Katya Osadcha (@kosadcha)

Dziennikarka zaznaczyła też, że świat musi zwiększyć presję na Rosję i nakładać kolejne sankcje. Rosjan nazwała paranoikami. Jej zdaniem są oni w stanie popełniać największe zbrodnie.

 

 

 

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy: