Akcja #zostańzemną. Nie wyobrażam sobie, co może czuć hospitalizowane dziecko – mówi lekarka

się ten artykuł?
Całkowity zakaz przebywania z dziećmi, również tymi niezakażonymi koronawirusem, od kilku dni obowiązuje na oddziałach pediatrycznych części szpitali. Nie zgadzają się z nim nie tylko rodzice, ale i niektórzy lekarze. „Jako matka czworga dzieci nie jestem w stanie myśleć o tym na spokojnie, bez emocji. Nie będę udawała, że mnie to nie oburza” – pisze lek. Małgorzata Stefańska, neonatolożka, znana w mediach społecznościowych jako „Pani Doktor”. My też nie zgadzamy się z tym zakazem. Dołączamy do akcji #zostańzemną.
Odwiedziny wstrzymane do odwołania
Nie tylko wstrzymanie odwiedzin na wszystkich oddziałach szpitala, ale i także wstrzymanie pobytu opiekunów prawnych obowiązuje od kilku dni w wielu szpitalach w całej Polsce. Wyjątkiem są matki karmiące i opiekunowie dzieci z niepełnosprawnościami.
Rezultat? Maluchy są pozostawione same sobie. Częściej płaczą, są niewytulone i przerażone. W takich warunkach nie da się spokojnie zdrowieć.
Nowe ograniczenia nie podobają się wielu osobom. I nie chodzi tu tylko o zatroskanych rodziców, którzy tęsknią za swoimi dziećmi. Z zakazem nie zgadzają się także niektórzy lekarze. Przykładem może być lek. Małgorzata Stefańska, czyli „Pani Doktor”. Specjalistka właśnie opublikowała na swoim profilu na Facebooku wzruszający apel. Jej post w ciągu kilku godzin stał się viralem.
Dołącz do akcji #zostańzemną
Jakich słów użyła lekarka?
„Nie jest mi łatwo o tym pisać. Z wielu powodów. Po pierwsze dlatego, że jako matka czworga dzieci nie jestem w stanie myśleć o tym na spokojnie, bez emocji. Nie będę udawała, że mnie to nie oburza Po drugie dlatego, że jako pediatra neonatolog nie wyobrażam sobie, jak to praktycznie miałoby wyglądać dla personelu, który pracuje na oddziałach pediatrycznych.
A także dlatego, że jako racjonalnie myślący człowiek zakładam, że jeżeli dziecko jest zakażone SARS CoV-2, to jego rodzic z dużym prawdopodobieństwem również (i na odwrót).
Pewnie domyślacie się, o czym piszę. Niestety, informacja o zakazie przebywania z dziećmi (również tymi niezakażonymi SARS CoV-2) na oddziałach pediatrycznych części szpitali obiegła media parę dni temu. Pediatrzy, neonatolodzy, różne stowarzyszenia i fundacje, my wszyscy staramy się coś z tym zrobić. Dzisiaj otrzymaliśmy pismo od Rzecznika Praw Pacjenta, które w praktyce niezbyt wiele zmienia.
Rzecznik zaleca izolację dzieci zakażonych koronawirusem, a w przypadku dzieci zdrowych podkreśla, że to wiek i dojrzałość emocjonalna danego dziecka maja kluczowe znaczenie. Zaznacza, że każdy przypadek będzie rozpatrywany indywidualnie, ale na dzisiaj, to dyrektor szpitala ma głos decydujący w tej sprawie” – pisze lek. Stefańska.
Specjalistka dodaje, że nie jest nawet w stanie wyobrazić sobie, co może czuć hospitalizowane dziecko odizolowane od rodziców, a szczególnie to młodsze, któremu trudno zrozumieć powody tej nieludzkiej decyzji.
„Nie jestem w stanie wyobrazić sobie, co czuje dziecko, podłączone do respiratora, które nie widzi swojej mamy lub taty. Wiem, za to co czuje jego matka.
Nie tędy droga. Nie możemy pozwolić, żeby stan epidemii przesłonił nam zdolność racjonalnego myślenia i żeby dochodziło do takich absurdów. Nie ma żadnego medycznego uzasadnienia pozostawienia zdrowego dziecka w szpitalu bez opiekuna, z którym przebywa na co dzień.
Co więcej, z punktu widzenia zakaźności w przypadku dzieci zarażonych SARS CoV-2, jeżeli to rodzic będzie karmił, uspokajał, czytał, mył i robił wszystkie inne czynności pielęgnacyjne przy dziecku, znacznie rzadziej będzie pojawiał się przy nim personel medyczny, który pracuje w systemie zmianowym i ma większe szanse na przeniesienie wirusa dalej, niż opiekun, który przebywa z nim 24 godziny na dobę” – pisze „Pani Doktor”.
Lekarka na koniec swojego postu zachęca do przyłączenia się do akcji #zostańzemną.
„Nie możemy pozwolić, aby najbardziej poszkodowanymi osobami w tym trudnym czasie były dzieci, które na skutek takiej decyzji narażane są na niewyobrażalny stres i traumę na całe życie. Zrób sobie zdjęcie z hasztagiem #zostańzemną i puść je w świat. Być może uda nam się wspólnie odczarować rzeczywistość” – apeluje ekspertka.
Na post lekarki zareagowało tysiące osób. Autorkami większości komentarzy są matki, które nie wyobrażają sobie spędzenia kilku godzin bez swoich dzieci.
My też wiemy, jak ważna jest więź matki z dzieckiem. Redakcja Hello Zdrowie też dołącza się do akcji #zostańzemną!
Zobacz także

„Nie możemy popadać w panikę, ani stwarzać sytuacji, kiedy ludzie będą się czuć non stop zagrożeni” – o koronawirusie mówi dr Paweł Grzesiowski

„Koronawirus nie sprawi, że przestaniemy sobie podawać ręce” – przekonuje Joanna Zawanowska, psycholożka i psychoterapeutka

„Nigdzie nie było tak, że ludzi zostawiano na pewną śmierć w domu” – Anna Cykowska o koronawirusie we Włoszech
Polecamy

Do przychodni wejdziemy już bez maseczki. Co się jeszcze zmieni?

Światowa Organizacja Zdrowia nie będzie już dociekać, co wywołało pandemię COVID-19

Tak źle nie było od 1945 roku. Liczba urodzeń w Polsce gwałtownie spadła
