Naukowcy z całego globu nie ustają w poszukiwaniach „przełomowego” leku na koronawirusa. Czy okaże się nim znana od 100 lat akryflawina? Może okazać się skuteczna względem SARS-CoV-2, jednak muszą to potwierdzić badania kliniczne – uważają specjaliści.
Pomoże „tani medykament stosowany w zakażeniach dróg moczowych”
Co jakiś czas świat obiega sensacyjna wiadomość: udało się odkryć przełomowy lek w walce z koronawirusem! Jak dotąd jednak żadne z tych doniesień nie zatrzymało pandemii, a na całym globie trwają poszukiwania specyfików, które mogłyby okazać się przydatne w leczeniu COVID-19.
Nadzieje naukowców rozpaliła ostatnio akryflawina – substancja odkryta ponad 100 lat temu, stosowana w różnych wskazaniach – począwszy od leczenia zakażeń pasożytniczych, a kończąc na wspieraniu leczenia HIV-1. W Polsce środek nie został dopuszczony do użytku ogólnoustrojowego, ale jest zarejestrowany m.in. w Brazylii. Sprzedaje się go tam jako „tani i ogólnodostępny medykament EMS Cystex do stosowania w zakażeniach dróg moczowych”
„Substancja hamująca replikację wirusa wirusa SARS-CoV-2”
„Zidentyfikowano substancję hamującą replikację wirusa SARS-CoV-2” – możemy przeczytać na stronie Uniwersytetu Jagiellońskiego w Krakowie. To właśnie naukowcy z Małopolskiego Centrum Biotechnologii UJ, w ścisłej współpracy z Instytutem Helmholtza w Monachium, przebadali prawie 6 tys. leków, w tym akryflawinę, i doszli do bardzo ciekawych wniosków. Okazało się bowiem, że akryflawina potrafi aktywnie hamować enzym PLpro, który – jak w rozmowie z PAP tłumaczył prof. Krzysztof Pyrć – jest zarazem niezbędny do namnażania się koronawirusa w organizmie i odpowiedzialny za „wyłączanie” naszych naturalnych systemów obronnych w komórce.
Specjalista wyjaśnił, że działanie to utrzymywało się w hodowlach komórkowych, zakażonych wirusem SARS-CoV-2. Podobnie było w hodowlach tkankowych układu oddechowego oraz w modelu zwierzęcym. Istnieją więc solidne przesłanki, by przypuszczać, że podobnie będzie się działo w organizmie ludzkim.
„Odkrycie i opisanie unikalnego sposobu hamowania enzymu przez akryflawinę na poziomie struktury białka posłuży również w najbliższej przyszłości jako podstawa do zaprojektowania i opracowania nowych, ulepszonych cząsteczek aktywnych, aby przygotować się na przyszłe epidemie koronawirusów” – czytamy na stronie UJ.
Mimo tych optymistycznych wiadomości prof. Krzysztof Pyrć ostrzega przed zażywaniem leku „na własną rękę”, dopóki nie poznamy wyników badań klinicznych. Na tym etapie nieznane jest bowiem właściwe dawkowanie substancji, wiadomo natomiast, że w wyższych stężeniach akryflawina może być dla człowieka bardzo szkodliwa.
Poleć artykuł
Zobacz także
Ruszają badania kliniczne nad amantadyną. Sprawdzą, czy lek jest skuteczny i bezpieczny dla pacjentów z COVID-19
Badania nad COVID-19 – z udziałem polskich naukowców! – wśród dziesięciu najbardziej przełomowych odkryć w 2020 r.
„Apeluję do dawców krwi, by w ich sercach pojawił się heroizm. Jeśli zabraknie krwi, ludzie zaczną umierać” – mówi Karol Kukowka, twórca kampanii „Twoje TAK ma ZNACZENIE”
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
Uważano, że są siedliskiem duszy, uczuć i akumulatorem ciepła ludzkiego ciała. Jak kiedyś leczono nerki
„Kiedy doświadczamy poważnych urazów psychicznych, nasz umysł może wyłączyć odczuwanie doznań z ciała” – mówi psychoterapeutka Anna Uściłowska
„Nie sztuka, a serce liczy się w tej pracy. Nasze osobiste znaczenie, które nadajemy obrazowi”. O terapeutycznej mocy fotografii mówi Joanna Szeluga
