– Jak tylko mamy trochę lepszą sytuację, wszyscy krzyczą, że powinniśmy wszystko otwierać. Zalecałbym dużą ostrożność – stwierdził minister zdrowia Adam Niedzielski i podkreślił, że zbyt szybkie luzowanie prowadzi do przyspieszenia pandemicznego. Na razie rząd postawił na regionalne poluzowanie obostrzeń. Co się zmieni i w jakich województwach?
Polska podzielona na dwie strefy
„Wydaje się, że apogeum w zakresie liczby zakażeń, zgonów i hospitalizacji mamy za sobą” – ogłosił na konferencji prasowej minister zdrowia Adam Niedzelski.
Minister dodał, że rozbieżność pomiędzy województwami, jeśli chodzi o sytuację epidemiczną, jest bardzo duża. Zaznaczył, że nadal są regiony, w których sytuacja jest trudna. Są to woj. śląskie, dolnośląskie, wielkopolskie, łódzkie i opolskie.
– W tych pięciu województwach utrzymujemy obowiązujące obostrzenia. W pozostałych 11 województwach wykonujemy dwa podstawowe kroki: od 26 kwietnia przywracamy naukę w systemie hybrydowym w klasach 1-3 oraz przywracamy funkcjonowanie salonów fryzjerskich i kosmetycznych – ogłosił minister zdrowia.
Co dalej?
– Jak tylko mamy trochę lepszą sytuację, wszyscy krzyczą, że powinniśmy wszystko otwierać. Zalecałbym dużą ostrożność. Zbyt szybkie luzowanie prowadzi do przyspieszenia pandemicznego – podkreślił minister zdrowia Adam Niedzielski.
W przyszłym tygodniu ma zostać przedstawiony bardziej szczegółowy plan na maj, m.in. dla branż gastronomicznej i hotelarskiej. Mają też zostać podane informacje o poluzowaniach w kwestii organizacji komunii, wesel i uroczystości. – Przewidujemy, że sytuacja będzie się poprawiała – zapowiedział Niedzielski.
– Przywracanie sportu będzie jednym z priorytetów. Po weekendzie majowym otworzymy prawdopodobnie instytucje kultury. To będą jedne z pierwszych ruchów, które będziemy wykonywać – dodał.
Zobacz także
„Co 16 sekund dochodzi do martwego urodzenia”. Pandemia może jeszcze pogorszyć sytuację
„Bez podania szczepienia, po zachorowaniu na COVID-19, z grupy miliona osób nie przeżyje 30 tysięcy” – alarmują eksperci z PAN
Nie częściej niż raz na 7 dni. Zmiana w zapisach na testy na koronawirusa: „Dużo ludzi chce wykonywać testy co 3 dni”
Poleć artykuł znajomym
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
Uważano, że są siedliskiem duszy, uczuć i akumulatorem ciepła ludzkiego ciała. Jak kiedyś leczono nerki
„Kiedy doświadczamy poważnych urazów psychicznych, nasz umysł może wyłączyć odczuwanie doznań z ciała” – mówi psychoterapeutka Anna Uściłowska
„Nie sztuka, a serce liczy się w tej pracy. Nasze osobiste znaczenie, które nadajemy obrazowi”. O terapeutycznej mocy fotografii mówi Joanna Szeluga
