Przejdź do treści

Będą opóźnienia w dostawie szczepionki AstraZeneca do Europy. To zła wiadomość dla Polski

Będą opóźnienia w dostawie szczepionki AstraZeneca do Europy. To zła wiadomość dla Polski
Będą opóźnienia w dostawie szczepionki AstraZeneca do Europy. To zła wiadomość dla Polski / Pexels.com
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

Pierwsze dostawy szczepionki przeciw COVID-19 firmy AstraZeneca do krajów UE będą mniejsze od pierwotnie ustalonych z uwagi na problemy w produkcji – poinformował w piątek brytyjsko-szwedzki koncern. To bardzo zła informacja, ponieważ właśnie jego preparat miał pomóc przyśpieszyć tempo szczepień w Polsce. 

„Niższa niż spodziewana wydajność”

AstraZeneca poinformowała w komunikacie, że powodem opóźnień jest niższa od spodziewanej wydajność jednej z fabryk uczestniczących w łańcuchu produkcji. Jak poinformował rzecznik koncernu, mimo problemów koncern zamierza dostarczyć do państw UE „dziesiątki milionów” dawek szczepionki w lutym i marcu, i będzie starać się zwiększyć produkcję. Dokładne ilości nie są jednak znane.

Jednak na tę chwilę sytuacja nie wygląda dobrze. Według doniesień mediów opóźnienia w dostawach mogą być znaczne, bo np. do Austrii w pierwszym kwartale ma trafić 600 tys. dawek zamiast oczekiwanych 2 mln. 

Mimo że preparat AstraZeneca jest już stosowana w wielu krajach, m.inn w Wielkiej Brytanii, to wciąż nie otrzymał on zielonego światła od Europejskiej Agencji Leków (EMA). Decyzja EMA w tej sprawie, zgodnie z zapowiedziami, zapadnie 29 stycznia. Komisja Europejska zawarła z AstraZeneca umowę na dostawę 300 mln dawek szczepionki, z opcją dokupienia kolejnych 100 mln.

Szczepionka

Dlaczego to bardzo zła wiadomość dla Polski?

Tempo szczepień w Polsce jest niepokojąco wolne, a sprawę pogorszyła jeszcze bardziej rozbudowa fabryki należącej do koncernu Pfizer, a przez to – nawet o połowę mniejsze dostawy szczepionek przeciw COVID-19 do Polski. To właśnie w dawkach od firmy AstraZeneca minister Zdrowia Adam Niedzielski upatrywał nadziei. Być może, niestety, niesłusznie.

To, jak zła jest sytuacja, pokazał moment zapisów na szczepienia grupy 70 plus. Wtedy to bardzo szybko okazało się, że kiedy jeszcze wielu seniorów nie zdążyło się zarejestrować, to wolnych miejsc w niektórych miastach nie było już do końca marca.

– Przewidujemy, że szybko zarezerwowane mogą zostać wszystkie terminy dla seniorów, które mamy przewidziane do końca tego kwartału. Jest jednak szansa, że w ciągu kilku tygodni zarejestrowana zostanie szczepionka firmy AstraZeneca i jej dostawy trafią do Polski. Jeśli tak się stanie, wówczas natychmiast udostępnimy w kalendarzu szczepień kolejne terminy i uruchomimy dalszą rejestrację – mówił na konferencji prasowej w dniu rozpoczęcia zapisów dla grupy 70 plus pełnomocnik rządu ds. szczepień Michał Dworczyk.

Oby nadzieje i szanse zamieniły się w realne możliwości. Bo w przeciwnym wypadku na pewno nie prędko zdoła nam się osiągnąć odporność zbiorową.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.