4 min.
Co dzieje się w płucach chorych na COVID-19? Nowatorskie badanie naukowców

Co dzieje się w płucach chorych na COVID-19? Nowatorskie badanie naukowców/ Unsplash, fot. Stefano Zocca
Naukowcy wykorzystali nowatorską metodę z użyciem hiperpolaryzowanego ksenonu, aby wykryć nieprawidłowości w płucach u osób chorych na COVID-19. Badani nie byli hospitalizowani z powodu zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2, ale kilka miesięcy po chorobie wciąż doświadczali objawów ze strony układu oddechowego.
Spis treści
Objawy „Long COVID”
Osoby, które przeszły COVID-19, często jeszcze przez długi czas zmagają się z następstwami choroby. Do najczęściej zgłaszanych skutków ubocznych przebytego zakażenia u pacjentów należy długotrwałe zmęczenie porównywalne do zespołu chronicznego zmęczenia (CFS), problemy z koncentracją, mgła mózgowa, utrata węchu i smaku, ból głowy czy problemy układu sercowo-naczyniowego, które objawiają się bólem w klatce piersiowej oraz szybszym i nierównomiernym biciem serca. Ozdrowieńcy zgłaszają także trudności z oddychaniem, takie jak: spłycenie oddechu, duszności i kaszel, które utrzymują się nawet kilka miesięcy od wyzdrowienia.
„Long COVID”, bo tak umownie nazywane są przedłużające się dolegliwości związane z infekcją koronawirusa SARS-Co-V-2, odczuwają również często ci, którzy przeszli chorobę łagodnie. Specjaliści jednak wciąż nie poznali dokładnych przyczyn długofalowych skutków choroby, choć wymienia się wśród nich m.in. nadmierną odpowiedź układu odpornościowego, uszkodzenie komórek oraz fizjologiczne konsekwencje choroby współistniejącej, która wcześniej mogła nie dawać większych objawów.
Badacze z Sheffield, Oxfordu, Cardiff i Manchesteru postanowili sprawdzić, w jakim stopniu COVID-19 uszkodził płuca pacjentów, którzy w trakcie choroby nie byli hospitalizowani i wciąż odczuwają duszności.
Nowatorskie badanie z użyciem ksenonu
W badaniu Explain wzięło udział 36 uczestników podzielonych na trzy grupy, a naukowcy do testów wykorzystali skany rezonansu magnetycznego (MRI) z hiperpolaryzowanym ksenonem. W trakcie badania uczestnicy podczas wykonywania rezonansu magnetycznego wdychali litr ksenonu o zmienionej strukturze atomowej tak, by można go było zobaczyć za pomocą MRI.
Ksenon jest gazem obojętnym, który zachowuje się w bardzo podobny sposób do tlenu, więc radiolodzy mogli w ten sposób obserwować, jak gaz przemieszcza się z płuc do krwiobiegu.
„Ksenon śledzi drogę tlenu, gdy jest on pobierany przez płuca i może nam powiedzieć, gdzie leżą nieprawidłowości pomiędzy drogami oddechowymi, membranami wymiany gazowej i naczyniami włosowatymi w płucach. To wieloośrodkowe badanie jest bardzo ekscytujące i z niecierpliwością czekam na to, aż pomoże ono w przełożeniu opracowanych przez nas metod MRI płuc na zastosowania kliniczne w Wielkiej Brytanii” – wyjaśnił prof. Jim Wild cytowany przez „The University of Sheffield”.
Nieprawidłowości u pacjentów z długotrwałymi objawami COVID-19
Uczestnicy badania zostali podzieleni na trzy grupy:
- Osoby z „Long COVID”, które miały prawidłowe skany CT (tomografia komputerowa).
- Osoby, które były hospitalizowane, zostały wypisane ponad trzy miesiące wcześniej i miały w normie lub granicach normy wyniki tomografii komputerowej. Te osoby nie doświadczały „Long COVID”.
- Grupa kontrolna dobrana pod względem wieku i płci, która nie miała długotrwałych objawów zarażenia koronawirusem ani nie była hospitalizowana.
Jak wykazali badacze, u pacjentów z „Long COVID” występuje znacznie upośledzony transfer gazu z płuc do krwioobiegu pomimo tego, że inne testy, w tym tomografia komputerowa, nie wykazały nieprawidłowości.
„Wiedzieliśmy z naszego poszpitalnego badania, że ksenon może wykryć nieprawidłowości, gdy tomografia komputerowa i inne testy czynnościowe płuc są w normie. Teraz odkryliśmy, że mimo tego, że skany CT są prawidłowe, skany ksenonowe MRI wykryły nieprawidłowości u pacjentów z długotrwałymi objawami COVID-19” – powiedział Fergus Gleeson, główny autor badania.
Kolejnym krokiem naukowców jest przeprowadzenie większego badania, które obejmie niemal 400 osób. Połowa z uczestników to chorzy z „Long COVID”, 50 pacjentów, którzy przeszli zakażenie koronawirusem, ale teraz nie wykazują żadnych objawów choroby oraz kolejnych 50 pacjentów, którzy wykazują inne objawy niż duszności. W badaniu weźmie również udział grupa kontrolna, która nigdy nie wykazywała długich objawów choroby.
„Są to interesujące wyniki i mogą wskazywać, że zmiany obserwowane w płucach niektórych pacjentów z przewlekłym „Long COVID” przyczyniają się do duszności. Są to jednak wczesne ustalenia. Rozszerzenie badania na większą liczbę pacjentów i przyjrzenie się grupom kontrolnym, które wyzdrowiały z COVID-19, powinno pomóc nam odpowiedzieć na to pytanie i pogłębić nasze zrozumienie mechanizmów, które prowadzą do długofalowych skutków choroby” – podsumowała jedna ze współautorek badania, dr Emily Fraser.
Źródło: https://www.sheffield.ac.uk/
Podeślij artykuł znajomym!
Zobacz także

Bezpłatne testy antygenowe na obecność wirusa SARS-CoV-2 w aptekach. MZ opublikowało mapę punktów

PAN apeluje do rządu o natychmiastowe działania w związku z piątą falą pandemii. „Dramat skrajnej niewydolności systemu opieki zdrowotnej może dotknąć wszystkich”

Jak wygląda intubacja i podłączenie pacjenta do respiratora? Wyjaśnia anestezjolożka Zofia Patyna-Giżejowska
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

07.06.2023
Uważano, że są siedliskiem duszy, uczuć i akumulatorem ciepła ludzkiego ciała. Jak kiedyś leczono nerki

07.06.2023
„Kiedy doświadczamy poważnych urazów psychicznych, nasz umysł może wyłączyć odczuwanie doznań z ciała” – mówi psychoterapeutka Anna Uściłowska

06.06.2023
„Nie sztuka, a serce liczy się w tej pracy. Nasze osobiste znaczenie, które nadajemy obrazowi”. O terapeutycznej mocy fotografii mówi Joanna Szeluga

02.06.2023