Przejdź do treści

Czeka nas kolejny lockdown? „Będziemy mieli naprawdę bardzo silną czwartą falę”

Ratowniczka medyczna
Czeka nas kolejny lockdown? "Będziemy mieli naprawdę bardzo silną czwartą falę"/ iStock
Podoba Ci
się ten artykuł?
Podoba Ci
się ten artykuł?

 „Jeśli nie będziemy się szczepić, a wersja Delta będzie wersją dominującą – a ja uważam, że będzie także w przeciągu dwóch-trzech miesięcy też w Polsce dominującą – to będziemy mieli naprawdę bardzo silną czwartą falę” – powiedział w rozmowie z TVN24 prof. Marcin Drąg z Politechniki Wrocławskiej. Ekspert zaznaczył, że jesienią może czekać nas twardy lockdown. 

„Nie powinniśmy uśpić swojej czujności”

Nie powinniśmy uśpić swojej czujności. Czwarta fala pandemii jest bardzo prawdopodobna” – mówił w programie „Wstajesz i weekend” w TVN24 profesor Marcin Drąg z Katedry Chemii Biologicznej i Bioobrazowania Politechniki Wrocławskiej.

Choć  w niedzielę, 20 czerwca Ministerstwo Zdrowia poinformowało o 133 nowych przypadkach zakażenia koronawirusem SARS-CoV-2 w Polsce, co jest najniższą liczbą nowych zakażeń od ponad roku, sytuacja jesienią może znacznie się zmienić. Jak dodał prof. Marcin Drąg, wirus B. 1.617.2, zwany Delta, to obecnie najbardziej niebezpieczna mutacja koronawirusa, który zaczyna dominować na całym świecie.

W Polsce mamy już blisko 80 przypadków zakażeń tym wariantem, jak wynika z danych ministerstwa. Jeśli liczba przypadków zacznie szybko rosnąć, możliwy jest powrót nawet twardego lockdownu.

Kiedy czwarta fala?

Profesor Drąg zwrócił uwagę w swojej wypowiedzi, że największa grupa osób narażonych na zakażenie mutacją Delta to dzieci. Choć same mogą przejść chorobę jak zwykłe przeziębienie lub bezobjawowo, to niosą ryzyko dla starszych, którzy nie są zaszczepieni. Czwarta fala czeka nas więc po powrocie dzieci do szkół.

„Wówczas będziemy mieli taką samą historię, jaka miała miejsce na przełomie września, października i listopada, czyli będziemy mieli czwartą falę” – wyjaśnił i dodał – „jeśli nie będziemy się szczepić, a wersja Delta będzie wersją dominującą – a ja uważam, że będzie także w przeciągu dwóch-trzech miesięcy też w Polsce dominującą – to będziemy mieli naprawdę bardzo silną czwartą falę”

Ekspert zaznaczył także, że w Polsce przez pół roku zostało zaszczepionych 30 proc. osób, które mogą otrzymać preparat na COVID-19. To zdecydowanie za mało, by jesienią uzyskać odporność populacyjną.

„Jeżeli będziemy oczekiwać, że w tym tempie będziemy się szczepić, to żeby dojść do tych magicznych 60 procent to zajmie nam kolejne pół roku, a rok szkolny zaczyna się za niecałe trzy miesiące. Myślę, że tempo szczepień powinno przyspieszyć, ale też liczba osób chętnych do szczepienia powinna drastycznie wzrosnąć” – zaznaczył.

covid-19, szybki test krwi

Wariant Delta

Dlaczego wariant koronawirusa SARS-CoV-2 wykryty w Indiach budzi tak duże obawy? Zawiera on bowiem dwie mutacje: L452R i E484Q. Obie w wypustce, która przyczepia się do zdrowych komórek. Jak tłumaczą specjaliści, ten rodzaj koronawirusa jest hybrydą dwóch innych wariantów, przez co patogen może łatwiej uciec przed reakcją naszego układu odpornościowego. To wszystko czyni go bardziej zakaźnym i szybko rozprzestrzeniającym się.

WHO wskazuje Deltę jako wariant, który powoduje cięższe objawy, w tym ból brzucha, mdłości, wymioty, utratę apetytu, utratę słuchu czy ból stawów. Delta często może być również mylona z przeziębieniem.

Wariant rozprzestrzenia się też pomimo lockdownów i zamkniętych granic. Jak pisze „The Guardian”, przypadki zakażeń wariantem wykryto m.in. w Melbourne w Australii, która izoluje się od reszty świata. 

Delta dotarła już do 74 krajów. To najbardziej zakaźny wariant, jaki do tej pory poznaliśmy.

Zobacz także

Podoba Ci się ten artykuł?

Powiązane tematy:

i
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.