Ministerstwo Zdrowia ma plan związany ze szczepieniami przeciwko koronawirusowi. W pierwszej kolejności zaszczepieni mają być pracownicy medyczni oraz seniorzy. Wiadomo już także, że szczepionki te nie będą obowiązkowe, ale rekomendowane.
Szczepienie przeciwko koronawirusowi
Według planu Ministerstwa Zdrowia przeciwko koronawirusowi powinno w pierwszej fazie zaszczepić się ok. 9-10 mln Polaków. Pierwsza umowa na zakup szczepionek ma obejmować ok. 20 mln dawek. Skąd ta liczba? Większość szczepionek, nad którymi nadal trwają prace, wymaga bowiem powtórzenia.
Resort zdrowia podkreśla, że szczepienia przeciwko koronawirusowi nie będą obowiązkowe. Będą one jednak rekomendowane oraz finansowane ze środków publicznych.
Szczepionki na razie nie będą dostępne na wolnym rynku.
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
Dla kogo szczepionka?
Jak informuje „Dziennik Gazeta Prawna”, szczepienie przeciwko koronawirusowi będzie dostępne dla wybranych grup, w tym przede wszystkim dla pracowników służby zdrowia, osób po 65. roku życia oraz z chorobami współistniejącymi.
Decyzja o tym, jakie preparaty ostatecznie zostaną podane Polakom, należy do Ministerstwa Zdrowia. To resort wybiera z puli sześciu szczepionek wybranych przez Komisję Europejską. Preparaty mają być dostępne w Polsce w pierwszym kwartale 2021 roku.
Poleć artykuł innym
Zobacz także
„Jak słyszę, że lekarz odmawia szczepienia pomimo braku przeciwwskazań, to mam ochotę zapaść się pod ziemię” – pisze lekarka Dagmara Chmurzyńska-Rutkowska, Mama Pediatra
Grypa i koronawirus mają identyczny obraz kliniczny. Trzeba się szczepić – apeluje prof. Adam Antczak
„Szczepienia chronią nas i nasze rodziny”. Rekomendacje GIS dotyczące szczepień przeciw grypie
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
„Dla osoby głuchej język polski jest językiem obcym. We własnym kraju czujemy się jak obcokrajowcy” – mówi Zuzanna Szymańska z Akademii Młodych Głuchych
„Profesjonalna ofiara karmi się zainteresowaniem emocjonalnym i zaangażowaniem innych” – mówi Dominika Cwynar
Po operacji każdy poszedł za głosem swojego nowego serca, do innego domu. Jak kiedyś leczono: historia przeszczepów
