3 min.
Dlaczego porównywanie jakości szczepionek przeciw COVID-19 na podstawie ich skuteczności jest błędem? Tłumaczy lekarz Bartosz Fiałek

Dlaczego porównywanie jakości szczepionek przeciw COVID-19 na podstawie ich skuteczności jest błędem? Tłumaczy lekarz Bartosz Fiałek Pexels.com
Oceniając poszczególne szczepionki przeciw COVID-19 patrzymy przede wszystkim na ich procentową skuteczność. Szybko popadamy w euforię, gdy widzimy, że preparat jest skuteczny niemal w 100 procentach, a niepokoimy się, kiedy jego skuteczność jest niższa niż 60 proc. Jednak czy to na pewno najbardziej trafiony pomysł na sprawdzenie, która szczepionka jest najlepsza? Odpowiada lekarz Bartosz Fiałek.
Spis treści
Procenty mają znaczenie?
Coraz większa liczba Polek i Polaków, którzy zdecydowali się zaszczepić przeciw COVID-19, dyskutuje na temat preparatu, którym chcieliby się zaszczepić: ’Ja chcę Pfizer – ma 95 proc. skuteczności, dlaczego Astra, która ma 81 proc.?, 'Astra – 81 proc. ochrony przed zachorowaniem na COVID-19 – jest gorsza niż Moderna – 94,1 proc. ochrony’ etc.” – pisze na swoim profilu na Facebooku lekarz Bartosz Fiałek.
Według niego tego typu argumenty nie mają sensu. Podkreśla, że opieranie swojego wyboru jedynie na podstawie raportowanej w badaniach klinicznych skuteczności jest „istotnym uchybieniem”. Jak w takim razie ocenić jakość szczepionek?
W przestrzeni zakupowej HelloZdrowie znajdziesz produkty polecane przez naszą redakcję:
Na co zwracać uwagę przy ocenie szczepionek?
Jak podkreśla lekarz Bartosz Fiałek, w celu adekwatnej oceny jakości szczepionek przeciw COVID-19, powinno się brać pod uwagę takie zmienne jak:
- Rozmiar dostaw – według niego to, że szczepionka jest wysoce skuteczna przestaje mieć jakiekolwiek znaczenie, kiedy nie ma do niej dostępu.
- Koszt preparatu – „co z tego, że szczepionka wydaje się być wysoce skuteczna, skoro nie stać nas, aby ją zakupić?” – pyta lekarz.
- Warunki przechowania – jak podkreśla, gdy nie będziemy mieć możliwości właściwego przechowywania szczepionki, jej wysoka skuteczność na nic się nie zda.
- Odporność poszczepienna – „co z tego, że szczepionka wydaje się być wysoce skuteczna, skoro jej odporność wystarczy na zdecydowanie krócej niż w przypadku szczepionki o niższym poziomie efektywności?” – pyta Fiałek.
- Nowe warianty SARS-CoV-2 – pojawia się ich coraz więcej i odporność na nie jest niezbędna, żebyśmy byli pewni, że jesteśmy odpowiednio chronieni.
„Ponadto i chyba nade wszystko, należy wziąć pod uwagę fakt, iż różne szczepionki badane były w różnym czasie. Niektóre tylko w czasie transmisji podstawowej formy SARS-CoV-2, inne w okresie obecności różnych wariantów nowego koronawirusa. Tak więc, na dzisiaj, nie możemy jednoznacznie stwierdzić, że szczepionka Oxford-AstraZeneca przeciw COVID-19 jest gorsza od szczepionki Moderna przeciw COVID-19, a szczepionka Sputnik V przeciw COVID-19 jest lepsza od szczepionki Novavax przeciw COVID-19″ – zaznacza lekarz.
Na to, jak dodaje, potrzeba lat oraz ustabilizowania się sytuacji epidemicznej związanej z koronawirusem SARS-CoV-2.
Bartosz Fiałek – kim jest?
Bartosz Fiałek jest lekarzem specjalistą w dziedzinie reumatologii. To też działacz społeczny w obszarze ochrony zdrowia. Jego profil na Facebooku obserwuje prawie 49 tys. osób.
Zobacz także

„Każdy z nas będzie znał kogoś, kto z powodu COVID-19 zmarł” – alarmuje Bartosz Fiałek. Ostrzegają też inni lekarze

Jak wygląda sytuacja na SOR-ze w czasie pandemii? Lek. Bartosz Fiałek przytacza historie z dyżuru, nie pozostawiając złudzeń

Szczepionka Pfizera zmniejszyła transmisję koronawirusa o 89,4 proc.? „Wartość jest przeszacowana” – stwierdza lek. Bartosz Fiałek
Poleć artykuł znajomym
Treści zawarte w serwisie mają wyłącznie charakter informacyjny i nie stanowią porady lekarskiej. Pamiętaj, że w przypadku problemów ze zdrowiem należy bezwzględnie skonsultować się z lekarzem.
Podoba Ci się ten artykuł?
Tak
Nie
Powiązane tematy:
Polecamy

24.03.2023
Są wyrafinowanymi myśliwymi, którzy w wymyślny sposób uśmiercają swoje ofiary. Czy grzyby mogą uratować świat?

24.03.2023
Uważano, że ich przyczyną może być smutek, post, a nawet ciąża. Jak kiedyś leczono galopujące suchoty, czyli gruźlicę

22.03.2023
„Neurolog uznał, że nie mam zespołu Tourette’a, bo nie mam tiku przeklinania, który dotyczy 10 proc. chorych” – mówi Piotr, który z zaburzeniem tym żyje od 25 lat

21.03.2023