Kardiolożka: Zawał serca w młodym wieku jest bardzo groźny. Polki najczęściej zabija choroba niedokrwienna serca
Otyłość, nadciśnienie czy podwyższony cholesterol to problemy, które coraz częściej pojawiają się u młodych kobiet. Skutkiem może być zawał serca. Jest się czego bać – statystyki mówią, że występuje on rocznie u ponad 100 tys. mieszkańców Polski. Kolejne 100 tys. umiera z powodu niewydolności serca. Jakie jest serce Polki? I co powinnyśmy robić, by było zdrowe i silne? O tym na konferencji prasowej zapowiadającej 1 Forum Serce Pacjenta Polskiego Towarzystwa Kardiologicznego rozmawiałam z dr n. med. Martą Kałużną-Oleksy.
Magdalena Bury: Jakie jest serce Polki?
Dr n. med. Marta Kałużna-Oleksy, kardiolożka: Serce Polki jest wielkie i przepełnione miłością (śmiech)! A tak na poważnie, w ostatnich latach obserwujemy duży wzrost zachorowalności na choroby sercowo-naczyniowe, zwłaszcza u kobiet w okresie post-menopauzalnym. Jest to coś, na co musimy zwrócić szczególną uwagę, dlatego że u kobiet po 50. roku życia ta zachorowalność zrównuje się z zachorowalnością na te choroby u mężczyzn.
I tu ciekawostka – płeć męska jest większym czynnikiem zwiększającym ryzyko tych chorób. Właśnie dlatego, my – kobiety – często nie zdajemy sobie sprawy, że nas też ten problem dotyczy. I będzie dotyczył bardziej, kiedy będziemy starsze!
”Kołatania serca, omdlenia, zawroty głowy, zaburzenia równowagi. Kobiety w młodym wieku mają też problemy z arytmiami serca. I na to rzeczywiście powinniśmy zwracać uwagę”
Estrogeny, które mamy, do pewnego momentu chronią nas przed rozwojem chorób sercowo-naczyniowych, np. przed dużym postępem miażdżycy, ale w okresie post-menopauzalnym to wszystko się zmienia, dlatego musimy bardzo o siebie dbać.
Polki najczęściej zabija choroba niedokrwienna serca i z tym związany zawał mięśnia sercowego. To jest to, co rzeczywiście po okresie menopauzalnym doprowadza do dużo większej umieralności niż być to powinno.
Co powinno nas skłonić do wizyty u kardiologa?
Kołatania serca, omdlenia, zawroty głowy, zaburzenia równowagi. Kobiety w młodym wieku mają też problemy z arytmiami serca. I na to rzeczywiście powinniśmy zwracać uwagę. Nie zawsze jest to przyczyna kardiologiczna, ale zawsze tego typu objawy wymagają sprawdzenia.
Uczulam też, że zawały – bo to jest coś, czego boimy się najbardziej – w młodym wieku bywają bardziej groźne niż u pacjentów, którzy są starsi. I częściej kończą się zgonem. Nie da się powiedzieć, że osoba, która ma 20-parę czy 30-parę lat zawału na pewno mieć nie może.
Czyli jeżeli czujemy bóle w klatce piersiowej, nie zwlekamy?
Bóle, które są dość charakterystyczne, zlokalizowane na środku klatki piersiowej, nasilające się w trakcie wysiłku fizycznego, najczęściej nagłe, z towarzyszącym lękiem, na pewno wymagają pilnego zgłoszenia się do lekarza bądź wezwania karetki pogotowia. Pamiętajmy: zawał w młodym wieku naprawdę może się pojawić. I może się pojawić u kobiety!
Jest jeszcze jedna grupa chorób – ogólnie nazywana sercowo-naczyniowymi – która zdarza się częściej u kobiet, zwłaszcza młodych. Chodzi o choroby zakrzepowo-zatorowe, czyli zakrzepowo-zatorową chorobę żył, żylną chorobę zakrzepowo-zatorową kończyn dolnych czy też zatorowość płucną. Są to stany, które wiążą się z zakrzepicą w układzie żylnym.
Co zwiększa ryzyko jej wystąpienia?
Czynnikiem ryzyka może być ciąża czy antykoncepcja hormonalna – coś, o czym czasami nie myślimy, że może być problemem.
”Jeżeli będziemy prowadziły siedzący tryb życia, co bardzo często w połączeniu ze złą dietą prowadzi do otyłości, dodatkowo paliły papierosy, to bardzo zwiększy się ryzyko – przede wszystkim zachorowalności na zawał serca czy udar mózgu. Jednocześnie też zwiększy się ryzyko nadciśnienia tętniczego i cukrzycy”
Chorobami serca jestem obciążona genetycznie. Mogę coś zrobić?
Płeć żeńska do pewnego czasu nas chroni. Nasze hormony chronią nas przed wcześniejszym rozwojem choroby wieńcowej czy miażdżycy w naczyniach wieńcowych, czyli w tych naczyniach, które są w sercu.
Zasady profilaktyki są wspólne dla kobiet i dla mężczyzn. Tutaj nie ma szczególnego rozróżnienia. Ale to, co możemy dla siebie zrobić, to przede wszystkim zdrowo żyć. To pojęcie dosyć ogólne, ale w nim zawarte są takie trzy podstawowe punkty. Nie palić papierosów, zdrowo się odżywiać – unikać tłuszczów nasyconych, pilnować, by dieta była zrównoważona – i uprawiać aktywność fizyczną.
Będzie miało to jednak sens, tylko wtedy, gdy zaczniemy je odpowiednio wcześnie stosować. I rzeczywiście może to spowodować, że nawet u obciążonych genetycznie kobiet taka choroba nigdy się nie rozwinie.
Niezdrowy styl życia niszczy nasze serca?
Tak. Niezdrowa dieta, która polega na ciągłym jedzeniu tłuszczów nasyconych, czyli fast food, ale też bardzo często słodycze, o których już nie myślimy. Nie myślimy o tych wszystkich ciasteczkach, batonikach, a tam też jest bardzo dużo tłuszczów nasyconych! Jeżeli więc będziemy prowadziły siedzący tryb życia, co bardzo często w połączeniu ze złą dietą prowadzi do otyłości, dodatkowo paliły papierosy, to bardzo zwiększy się ryzyko – przede wszystkim zachorowalności na zawał serca czy udar mózgu. Jednocześnie też zwiększy się ryzyko nadciśnienia tętniczego i cukrzycy. A ta cukrzyca w konsekwencji może uszkadzać serce!
”Czynnikiem ryzyka może być ciąża czy antykoncepcja hormonalna – coś, o czym czasami nie myślimy, że może być problemem”
A co poza dietą jest złe dla serca?
Żadna wada zastawki nie powoduje się tak „sama z siebie”, tylko i wyłącznie z uwagi na to, że prowadzimy niezdrowy styl życia. Jednak niedbanie o higienę jamy ustnej, niechodzenie do lekarza, gdy jesteśmy chorzy, nieszczepienie się na te podstawowe choroby czy stosowanie narkotyków drogą dożylną, może wywołać zapalenie wsierdzia.
A to jest z kolei choroba, która może uszkadzać zastawki serca w bardzo młodym wieku. Tutaj uczulam – bardzo duży problem stanowi brak higieny jamy ustnej. To jest jedna z najczęstszych obecnie przyczyn zapalenia wsierdzia, które w konsekwencji może być śmiertelne.
Serce się nie regeneruje?
Niestety, serce się nie regeneruje. Wiemy jedynie, że w minimalnym procencie jakieś procesy regeneracyjne w mięśniu sercowym zachodzą. Są one jednak tak znikome, że nie możemy mówić, że u pacjenta po zawale, zmiana stylu życia spowoduje, że część tego mięśnia się zregeneruje.
Raz uszkodzony mięsień sercowy nie ma możliwości regeneracji, dlatego tak ważne jest, by wprowadzać leczenie na etapie, gdy nie doszło do utrwalonego uszkodzenia tego mięśnia sercowego, czyli odpowiednio leczyć nadciśnienie tętnicze, cukrzycę, zaburzenia cholesterolowe.
Nie możemy zablokować postępu tych niekorzystnych zmian?
Tylko na pewnym etapie. Zbyt późne leczenie spowoduje, że to, co zastaliśmy w tym sercu, nie będzie możliwe do odwrócenia. Właśnie dlatego tak ważne jest by, kiedy mamy ten ból w klatce piersiowej, natychmiast wezwać pogotowie, żeby natychmiast mieć kontakt z lekarzem i wdrożyć leczenie, jakim jest angioplastyka wieńcowa. Polega ona na otwarciu naczynia, które jest zamknięte w trakcie zawału i wszczepienie odpowiedniego stentu. Ten czas jest bardzo cenny.
Ile mamy czasu na uratowanie czyjegoś życia po zawale?
Mówi się o tzw. złotej godzinie w zawale mięśnia sercowego. Wtedy mamy szansę, że do trwałego uszkodzenia nie dojdzie.
_________________________________
dr n. med. Marta Kałużna-Oleksy – kardiolog z I Kliniki Kardiologii Uniwersytetu Medycznego im. K. Marcinkowskiego w Poznaniu i Szpitala Przemienienia Pańskiego w Poznaniu, prezes Polskiego Stowarzyszenia Osób z Niewydolnością Serca.
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
Drew Barrymore poddała się mammografii na wizji: „To było bardzo budujące doświadczenie”
Przeszczepili serce najmłodszemu dziecku w Polsce. Mała Gabrysia miała tylko 7 tygodni
Tomasz Siara: „Żyję z HIV od 25 lat. Od 20 lat nie zakażam. Rewolucja już jest, tylko nikt o niej nie wie”
Jedyna taka na świecie kapsuła do wykrywania raka piersi jest w Polsce. „21 tys. pomiarów w 4 minuty”
się ten artykuł?