Główny Inspektor Sanitarny, Jarosław Pinkas w rozmowie z Radiem ZET poinformował, że na piątkowym rządowym zespole zarządzania kryzysowego ogłoszone zostaną zmiany związane z organizacją wesel w czasie pandemii koronawirusa. Na co powinniśmy się przygotować?
Wesela 2020
6 czerwca 2020 r. w Polsce przywrócono możliwość organizacji wesel do 150 osób. I chociaż przyjęcia weselne odbywają się zgodnie z nowymi zaleceniami związanymi z pandemią koronawirusa, niemal co tydzień media informują nas o nowych zakażeniach, które pojawiły się właśnie po weselach.
Obecnie w Polsce to właśnie wesela są jednym z największych ognisk zakażeń koronawirusem. Główny Inspektorat Sanitarny nieustannie obserwował to, co dzieje się w kraju po poluzowaniu obostrzeń. Ostatecznie jednak, wierząc słowom Jarosławowi Pinkasowi z porannej rozmowy w Radiu ZET, na nowożeńców i ich gości czekają zmiany.
GIS – nowe obostrzenia
Obecnie w czerwonych powiatach na weselach może bawić się do 50 gości. W żółtych – do 100 osób. W pozostałej części Polski na wesela można zaprosić 150 osób.
To się może jednak zmienić. Już kilka dni temu Ministerstwo Zdrowia informowało, że mogą nastąpić zmiany związane z organizacją wesel.
„Wszystko wskazuje na to, że mogą być dodatkowe obostrzenia dotyczące organizacji i liczebności wesel. Istnieje też możliwość doprecyzowania przepisów w zakresie rejestracji wesel, musi to być zapis ustawowy” – mówił Wojciech Andrusiewicz, rzecznik Ministerstwa Zdrowia.
Teraz okazuje się, że reorganizacja przepisów pojawi się szybciej niż się spodziewaliśmy. Jarosław Pinkas w rozmowie z Radiem ZET mówił, że jeszcze dzisiaj poznamy nowe zasady organizacji wesel.
Co najprawdopodobniej się zmieni? Lista gości nie będzie mogła wynosić więcej niż 50 osób. Każde wesele będzie musiało być także zarejestrowane.
Poleć artykuł innym
Zobacz także
„Lecieliśmy do miejsca, w którym już szalała epidemia koronawirusa”. Poznaj historie Polaków wracających do kraju w momencie gdy wybuchła pandemia COVID-19. Jak wyglądała ich kwarantanna?
Grypa i koronawirus mają identyczny obraz kliniczny. Trzeba się szczepić – apeluje prof. Adam Antczak
„Dzieci w izolacji mogły się nauczyć tego, co dorośli: skupienia się na sobie, zastanowienia się co lubi, organizowania własnego czasu albo nauczyły się po prostu nudzić”
Podoba Ci się ten artykuł?
Powiązane tematy:
Polecamy
Uważano, że są siedliskiem duszy, uczuć i akumulatorem ciepła ludzkiego ciała. Jak kiedyś leczono nerki
„Kiedy doświadczamy poważnych urazów psychicznych, nasz umysł może wyłączyć odczuwanie doznań z ciała” – mówi psychoterapeutka Anna Uściłowska
„Nie sztuka, a serce liczy się w tej pracy. Nasze osobiste znaczenie, które nadajemy obrazowi”. O terapeutycznej mocy fotografii mówi Joanna Szeluga
